iPhone 16 był ostatni. Działania Apple zapowiadają koniec ery
Z roku na rok Apple prezentuje w swoich smartfonach coraz mniej nowości. Oczywiście za sprawą oddanych miłośników marki iPhone’y nadal osiągają wyniki sprzedaży nieosiągalne dla wielu konkurentów, jednak w tym roku sukces został przeszacowany. Na stole w Cupertino ma być opcja, która wywróci do góry nogami coroczny kalendarz branżowych premier.
iPhone 16 może być ostatnim smartfonem Apple... z linii, którą znamy
iPhone 16 kontynuuje niesławną serię i po raz kolejny nie oferuje użytkownikom żadnej przełomowej nowości, o której można byłoby powiedzieć, że stanowi znaczący krok naprzód w stosunku do poprzedniej generacji. Takim kamieniem milowym miała być implementacja Apple Intelligence , autorskiego dużego modelu językowego Apple, jednak nadal nie ujrzał on światła dziennego, wciąż jest w becie, premiera się opóźnia, a ponadto dostępność będzie ograniczona.
Z Apple Intelligence nie skorzystamy m.in. w Polsce, co już poskutkowało złożeniem przez polskich miłośników iPhone’ów skargi do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta . Zwracają oni uwagę, że choć funkcjonalność iPhone’a 16 będzie w Polsce znacząco ograniczona, to jednak urządzenie zostało wycenione w sposób, który zdaje się w ogóle tego nie uwzględniać.
Zobacz też: Polacy masowo przelewają swoje pieniądze na jeden cel. To rekord: Mamy kwoty
Wyniki sprzedaży najnowszych iPhone’ów miały rozczarować inwestorów
To, że nowy iPhone niewystarczająco różni się od poprzednika, potwierdzają wyniki sprzedaży. Według notatek dla inwestorów, do których dotarł serwis Apple Inisider, sprzedaż jest niższa , niż oczekiwano. W pierwszym tygodniu Apple udało się sprzedać 37 mln sztuk iPhone’a 16 , w większości były to najbardziej zaawansowane modele Plus i Pro Max. Choć sprzedaż akurat tych wariantów wzrosła w stosunku do iPhone’a 15, to ogólne wyniki sprzedaży są rozczarowujące.
Świadczy o tym nie tylko liczba iPhone’ów sprzedanych w pierwszym tygodniu, która może być niższa niż przed rokiem. Uwzględniony został także inny czynnik tego, jak długo trzeba czekać na dostawę zamówionego urządzenia. Czas ten wiele bowiem mówi o liczbie pierwotnego zamówienia na produkcję, ale też zainteresowaniu konsumentów. Niestety, iPhone’16 docierają do klientów rekordowo szybko - ostatni raz zbliżony średni czas osiągano w 2020 r. , przy okazji premiery iPhone’a 12.
Coroczne premiery iPhone’ów mogą przejść do historii
Wiele wskazuje na to, że w takich okolicznościach Apple rozważa kroki, o które od lat upominają się środowiska sprzeciwiające się marnowaniu zasobów, rosnącej liczbie elektrośmieci i walczące o tzw. right to repair - prawo do naprawiania, nawet samodzielnie, elektroniki konsumenckiej. Jak donosi “Bloomberg” zarówno opóźnienie premiery iOS-a 18, plany rozwijania tego systemu, jak i premiery sprzętowe w I połowie 2025 r. mają być znakiem, że dotychczasowy kalendarz premier Apple już zaczął się zmieniać .
W takim scenariuszu w przypadku iOS-a 18 Apple mogło sobie pozwolić na opóźnienie w implementacji najważniejszych nowości, gdyż system otrzyma jeszcze duże aktualizacje w przyszłym roku. Apple docelowo ma rozproszyć premiery , tak aby odejść od harmonogramu prezentowania w modelu sprzęt-oprogramowanie-usługi. Takie podejście ma zmniejszyć opóźnienia i ograniczyć liczbę błędów występujących w systemach operacyjnych, zwiększyć jakość kolejnych wydań beta.
Wszystko to ma doprowadzić do realizacji planu, w którym n owe iPhone’y nie będą musiały powstawać tak regularnie, jak dotychczas , czyli raz do roku. Apple zyska więcej przestrzeni na prace nad kolejnymi urządzeniami, a klienci zaczną otrzymywać nowości, gdy te będą gotowe, a nie, gdy wymaga tego data w kalendarzu.