Legendarna restauracja kończy działalność. Ma za sobą 45 lat historii
Jedna z bardziej kultowych restauracji w Poznaniu została zlikwidowana. Po 45 latach działalności właściciele lokalu nie ukrywają, że mają żal, ale okoliczności nie dały im innego wyboru. A powody w dalszym ciągu pozostają te same, co zwykle.
Koniec znanego lokalu w Poznaniu
Restauracje z wieloletnimi tradycjami są w Polsce coraz rzadszym widokiem . Potrafią jednak urzec nie tylko wiekiem, ale też wystrojem czy stylem oraz tradycjami pielęgnowanymi przez obsługę.
Sytuacja gospodarcza nie wybiera jednak między starszymi bądź młodszymi lokalami - dotyka wszystkich tak samo . Jak podaje serwis biznes.interia.pl, tak jest również w przypadku jednego z lokali w Poznaniu.
Właściciele mają żal
Restauracja “Złota Kaczka” funkcjonowała na rogu ulic Głogowskiej i Hetmańskiej od końca lat 70 . Specjalnością lokalu była kaczka z jabłkami, chociaż pochlebne opinie obejmowały znacznie więcej potraw, takich jak pyzy czy pieczeń wieprzowa.
Niestety, słowem-kluczem jest czas przeszły. Restauracja zamknęła się wraz z początkiem świąt Bożego Narodzenia - jak się okazało po świętach, na stałe . Cytowana przez biznes.interia.pl współwłaścicielka restauracji, Aleksandra Sokołowska, przyznała, że decyzja nie była łatwa; samą restaurację odwiedzały pokolenia poznaniaków. Do marca lokal czeka na nowego właściciela.
Powody bez zmian
Tak jak w przypadku innych lokali, które zamknęły się w ostatnich latach, powody końca “Złotej Kaczki” nie są inne . Zaczęło się od pandemii koronawirusa, która spowodowała odpływ klientów; później doszła inflacja oraz podwyżki cen energii.
W efekcie właściciele nie mieli innego wyjścia , jak zamknąć lokal na stałe. Na profilu restauracji w mediach społecznościowych poinformowali o przyczynach, oraz pożegnali się z gośćmi. Co konkretnie znajdzie się w lokalu po “Złotej Kaczce” - nie wiadomo.
źródło: biznes.interia.pl