Miały być rajskie wakacje, jest przekręt na niemal 7 milionów zł. Hotelarz "Wojtek z Zanzibaru" poszukiwany listem gończym
Znany jako “Wojtek z Zanzibaru” hotelarz gwiazd i przyjaciel celebrytów, który założył hotel Pili Pili na Zanzibarze, jest uwikłany w przekręt na kilka milionów złotych. Prokuratura wystawiła za mężczyzną list gończy. Wojciechowi Żabińskiemu postawiono m.in. zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
Zanzibar i inne atrakcje
Wojciech Żabiński, znany jako "Wojtek z Zanzibaru", to twórca hoteli Pili Pili. Mężczyzna od lat prowadzi na Zanzibarze ośrodek turystyczny, który prężnie reklamował za pośrednictwem mediów społecznościowych. Swoim podejściem zrzeszał obserwujących m.in. na Facebooku. Wakacje u “Wojtka z Zanzibaru” promowało też wielu celebrytów , a sam Żabiński często pojawiał się w mediach. Wśród znanych osób, które polecały działalność mężczyzny, były m.in. Barbara Kurdej-Szatan, Anna Dereszowska, Małgorzata Socha, Magdalena Różdżka, aktor Tomasz Ciachorowski, piosenkarka Natalia Kukulska, czy dziennikarka Joanna Racewicz , podaje serwis “Wirtualne Media”. Większość znanych osób już pousuwała zdjęcia z Żabińskim, ale niektórzy, tak jak np. Beata Kozidrak czy Iwona Pavlovic , wciąż mają je a swoich profilach w mediach społecznościowych, podaje “Fakt”.
Teraz media donoszą o nadaniu za Wojciechem Żabińskim listu gończego . Mężczyzna ma już jeden taki dokument na swoim koncie , czeka też na niego kara dwóch lat więzienia. Teraz Prokuratura Regionalna w Gdańsku poinformowała o tym, że Żabińskiemu i dwóm jego wspólnikom postawiono kolejny zarzut — m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Listy gończe wystawiono za całą trójką. “Fakt” mówi o nawet 240 pokrzywdzonych przez biznesmenów osobach.
Koniec wakacji w raju
W rozmowie z TVN 24 Remigiusz Signerski z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku przekazał, że Wojciechowi Żabińskiemu, Dominikowi Żabińskiemu i Katarzynie Zmarzlik zdecydowano się przedstawić zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej , doprowadzenia szeregu osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie ich w błąd co do możliwości i zamiaru zrealizowania wycieczek na Zanzibar i usług z tym związanych oraz co do zamiaru i możliwości wybudowania nieruchomości na Zanzibarze.
Ponadto całej trójce zarzucono także prowadzenie działalności bez wymaganego wpisu do rejestru i pomimo zakazu, który wydał marszałek województwa, tj. wbrew przepisom ustawy o imprezach turystycznych, dodaje TVN 24.
- Zarzuty obejmują obecnie 240 pokrzywdzonych w związku z organizacją wycieczek na Zanzibar, a łączna wartość szkody z tego tytułu to ponad 2,7 miliona złotych . 14 osób to pokrzywdzeni w związku z zawartymi umowami dotyczących nieruchomości, a łączna wartość strat z tego tytułu to ponad 4,1 milionów złotych — przekazuje Signerski.
Łącznie Żabiński i jego wspólnicy mieli oszukać Polaków na niemal 7 milionów złotych . Jak informuje TVN 24, prokurator w związku z tymi doniesieniami wydał postanowienie o poszukiwaniu wszystkich trzech podejrzanych osób listem gończym . Natomiast w związku z poszukiwaniami sąd wydał również postanowienie o ich tymczasowym aresztowaniu .
Portal “Wirtualne Media” podaje, że już w styczniu ubiegłego roku na biznesy Wojciecha Żabińskiego — Pili Pili Club oraz Pili Pili Fly — został nałożony zakaz wykonywania działalności organizatora turystyki i przedsiębiorcy ułatwiającego nabywanie powiązanych usług turystycznych. Serwis dodaje, że w czerwcu odwołano wszystkie przeloty i pobyty w hotelach Pili Pili. Według portalu, wielu klientów, którzy mieli lecieć na wakacje, żaliło się, że jeszcze kilka dni przed komunikatem o odwołaniu pobytów, biuro oferowało odpoczynek na rajskiej wyspie w atrakcyjnych cenach.
Zabawa w chowanego
Onet podaje, że już w 2019 r. Wojciech Żabiński został skazany m.in. za oszustwo na dwa lata i dwa miesiące więzienia . Sprawa, za którą został skazany nie dotyczy jednak jego działalności z Pili Pili, a sięga działalności “Wojtka z Zanzibaru” w latach 2008— 2009. Sąd stwierdził wówczas, że uczestniczył on w „ multiplikowaniu podmiotów gospodarczych ”, przez co chciał uniknąć zapłaty wierzytelności, przekazał Onet.
Żabiński złożył także kasację wyroku do Sądu Najwyższego . 22 czerwca 2022 r. Sąd Najwyższy odrzucił jednak wniosek. Żabiński nie miał więcej możliwości odwołania i powinien w związku z tym stawić się do zakładu karnego, by odbyć karę. Mężczyzna nie stawił się jednak do wykonania wyroku . W związku z tym podjęto kolejne działania.
- Sąd zarządził poszukiwania skazanego listem gończym — powiedział TVN 24 ponad rok temu sędzia Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku.
W czerwcu 2022 r. “Wojtek z Zanzibaru” przekazał w rozmowie z Onetem:
– Dostałem wyrok, według którego , jeśli przekroczę granicę Polski, zostanę zatrzymany, więc nic dziwnego, że wolę nie wracać, tylko walczyć o sprawiedliwość na odległość.
W tej chwili na mężczyźnie ciążą dwa listy gończe i poważne zarzuty . Tylko za udział w zorganizowanej grupie przestępczej grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.