Niepokojące wyniki kontroli zabawek. Urzędnicy alarmują
Druga połowa grudnia, to czas, kiedy robimy ostatnie przedświąteczne zakupy i wybieramy prezenty. Szukając podarków dla najmłodszych członków rodziny powinniśmy być niezwykle czujni. Ważne są nie tylko ich upodobania, ale też bezpieczeństwo. Przedstawiciele Inspekcji Handlowej w ciągu ostatnich miesięcy sprawdzili 221 modeli zabawek w całej Polsce. Wyniki kontroli wprawiają w osłupienie.
Sprawdzono zabawki z 16 województw
Jak informuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów inspektorzy postanowili przyjrzeć się jakości zabawek, które trafiają do polskich dzieci. W tym celu 16 wojewódzkich inspektoratów Inspekcji Handlowej od stycznia do listopada 2024 r. dokładnie zbadało 221 modeli zabawek pod kątem określonych w przepisach wymagań formalnych – np. oznakowania, dołączonej do produktu dokumentacji – oraz właściwości chemicznych, czyli zawartości ftalanów.
Jak wybierano przedsiębiorców do kontroli?
Czym są ftalany? To substancje zmiękczające tworzywa sztuczne, które dodają im elastyczności i trwałości. Dopuszczalna norma tych substancji to nie więcej niż 0,1 w danym produkcie. Badania pokazują, że ftalany zawarte w różnych produktach w wysokim stężeniu mogą powodować astmę, uszkodzenie nerek lub wątroby, zaburzenia płodności a nawet nowotwory.
Jak informują urzędnicy UOKiK, producenci zabawek do sprawdzenia byli wybierani na podstawie wyników wcześniejszych kontroli. Inspektorzy sprawdzili m.in. lalki, piszczki, skakanki, zabawki dmuchane i do kąpieli. W tym celu odwiedzali producentów, importerów, sprzedawców hurtowych,
sklepy
detaliczne i wielkopowierzchniowe.
Szkodliwe substancje to nie był jedyny problem
Zbadane zabawki pochodziły z różnych krajów. Wśród nich było 186 modeli z Chin,15 modeli z Polski, 8 z Niemiec, 3 z Holandii, Włoch i Indonezji oraz po 2 modele, Francji, Hiszpanii, Kanady, Ukrainy, Wielkiej Brytanii – po 1 modelu. Nieprawidłowości wykryto w 49 z 221 zabawek. 25 z nich miało bardzo złe wyniki badań laboratoryjnych, a najgorsza z nich przekroczyła normy zawartości ftalanów 280 razy. Wiele zabawek miało też nieprawidłowe oznakowanie. Inne z zabawek nie spełniały norm dotyczących hałasu i wytwarzały decybele porównywalne do dźwięków doświadczanych przez uczestników koncertów rockowych.
Zobacz też: Sprzedawca nie może tak traktować klientów. Grożą za to wysokie kary
Jak sprawdzić, czy produkt, który kupiliśmy zawiera szkodliwe ftalany? UOKiK wskazuje, że konsumenci mogą np. przed zakupem poszukać towaru w unijnym systemie ostrzegania o niebezpiecznych produktach: Safety Gate.