O tym dodatku wiele niewielu pracowników. Pieniądze przechodzą im koło nosa
Kto z nas nie chciałby dostać od pracodawcy, poza standardową pensją, dodatkowego bonusu? Choć mało osób o tym wie, w niektórych branżach jest to możliwe i wynika wprost z obowiązującego prawa. Jakby tego było mało, ekstra pieniędzy nie trzeba uwzględniać chociażby w zeznaniu PIT. O co chodzi? I kto może skorzystać z przywileju?
Ekwiwalent za pranie odzieży roboczej
O możliwości otrzymania swoistego bonusu do standardowego wynagrodzenia przypomina portal “SE”, który cytuje orzeczenie Sądu Okręgowego w Poznaniu.
Wynika z niego, że ustawodawca nie przewiduje obowiązków związanych z dokumentowaniem poniesionych przez pracowników kosztów prania odzieży roboczej.
- Dokonywanie takich obliczeń byłoby pracochłonne i trudne zarówno dla pracowników, jak i pracodawcy […] powstałoby duże prawdopodobieństwo, że koszt rejestracji tych danych przez pracodawcę mógłby przekraczać wartość otrzymywanych świadczeń - orzekł sąd.
Te prawnicze formuły sprowadzają się do prostej w rzeczywistości konkluzji, że dodatek za pranie odzieży roboczej jest gratisem do wynagrodzenia. Nie ma więc konieczności tłumaczenia się z tego wydatkowania.
Pracodawca ma swoje obowiązki
Pozostając jeszcze przez chwilę w meandrach przepisów, zwróćmy uwagę na art. 237 (7) Kodeksu pracy, zgodnie z którym pracodawca musi nieodpłatnie dostarczyć zatrudnionym odzież i obuwie robocze wówczas, gdy osobiste rzeczy pracownika mogą ulec zniszczeniu lub znacznemu zabrudzeniu albo też, gdy wymagają tego względy technologiczne, sanitarne lub BHP.
ZOBACZ: Niepokojące wieści ws. waloryzacji emerytur. Seniorzy dostaną po kieszeniach
Co więcej, jeśli pracownik używa własnej odzieży i obuwia roboczego, pracodawca zobowiązany jest wypłacić mu ekwiwalent pieniężny w wysokości uwzględniającej ich aktualne ceny. W przypadku, gdy pracownik uzna zatem, że jego odzież jest narażona na zabrudzenie, a pracodawca nie zapewni mu rzeczy na zmianę, ma prawo domagać się ekwiwalentu za pranie.
Bonus zwolniony jest z opodatkowania
Sprawą zajął się też Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który stoi na stanowisku, że ekwiwalent za pranie odzieży roboczej musi być ustalany indywidualnie. Jednocześnie trzeba pamiętać, by realnie odzwierciedlał on wysokość poniesionych przez każdego pojedynczego pracownika kosztów. Ponadto, winien on być proporcjonalny do liczby pracujących dni.
ZOBACZ: 800 plus na kontach już w grudniu? Niektórzy rodzice dostaną jeszcze więcej
Tym, co ucieszy pracowników, jest zapewne także i to, że wszelkie świadczenia rzeczowe i ekwiwalenty , przysługujące na podstawie przepisów o bezpieczeństwie i higienie pracy, jeśli zasady ich przyznawania wynikają z odrębnych ustaw lub przepisów wykonawczych wydanych na podstawie tych ustaw, zwolnione są z podatku dochodowego. Oznacza to, że nie trzeba ich wyszczególniać w zeznaniu PIT.
Źródło: SE