Oszustwa z paczkami za pobraniem. Można stracić pieniądze
Oszustwo na przesyłkę za pobraniem znów zyskuje na popularności. Choć w natłoku phishingu, w którym z użyciem SMS-ów, maili i dopracowanych fałszywych stron dokonuje się wieloetapowych oszustw, może się ono wydawać prymitywne, to jest również bardzo skuteczne. Na sukces może się złożyć na przykład nieobecność adresata przesyłki w momencie jej dostarczenia.
Klasyczne oszustwo na paczkę za pobraniem
Małopolska policja informuje o incydencie, jaki miał miejsce w Piwnicznej-Zdroju. Mieszkaniec miejscowości został adresatem paczki, jednak gdy kurier ją dostarczał, akurat nie było go w domu. Przesyłkę odebrał jeden z domowników, który opłacił paczkę za pobraniem.
Kosztowało to 250 zł . Po powrocie odbiorca otworzył paczkę i ujrzał w niej buty o niewielkiej wartości. Sprawę zgłosił policji.
Taki rodzaj oszustwa nie jest niczym nowym. Oszuści wysyłają pod losowe adresy bezwartościowe bibeloty , licząc właśnie na takie sytuacje, jak w Małopolsce.
Być może w imieniu odbiorcy za paczkę zapłaci domownik, być może adresat będzie oczekiwał innej paczki i zostanie zmylony, że to właśnie z tą przesyłką ma do czynienia. Tyle wystarczy, by kurier otrzymał pieniądze, które później trafią w ręce przestępców.
Tym razem skończyło się happy endem
Policja zadziałała na tyle sprawnie, że wypłatę środków dla nadawcy wstrzymano . Udało się najpewniej zidentyfikować firmę kurierską i samego kuriera, który mimowolnie został wykorzystany do oszustwa przez właściwego przestępcę.
Po wykonaniu niezbędnych procedur pieniądze przekazane przy odbiorze zostaną zwrócone mieszkańcowi Piwnicznej.
Trzeba przyznać, że ten miał wyjątkowe szczęście. Gdyby tylko zorientował się w oszustwie nieco później czy mieszkał w większym mieście, odnalezienie właściwych osób byłoby zapewne znacznie bardziej utrudnione, być może wręcz niemożliwe. Płynące z pobrania środki trafiłyby do nadawcy-oszusta.
Zobacz także: Uwaga na maila o zwrocie środków z Allegro. To niebezpieczne oszustwo
Jak się chronić przed oszustami?
Podobnie jak w wielu podobnych przypadkach wiele źródeł zaleca zgłaszanie oszustw CERT-owi, niemniej w przypadku klasycznego oszustwa na przesyłkę za pobraniem takie działania nie mają sensu.
Numery takie jak 8080 służą do zgłaszania phishingu , oszustw SMS-owych, a tutaj mamy do czynienia z zupełnie innym modus operandi. Napastnicy mogą nawet nie podejmować żadnych prób kontaktu – kluczowy jest element zaskoczenia.
O tym, czy oszustwo się powiedzie, decyduje osobiste spotkanie z kurierem. I to prawdziwym kurierem, który z oszustwem nie ma nic wspólnego. To wtedy mamy ostatni moment na zastanowienie i zweryfikowanie czy któryś z domowników oczekuje na przesyłkę. W razie wątpliwości można otworzyć paczkę przy kurierze – wówczas zauważymy, że przesłane za pobraniem w wysokości nawet kilkuset złotych rzeczy są bezwartościowe i możemy odmówić przyjęcia.