Polacy nie chcą już korzystać z tej sieci. Gigant telefonii komórkowej ma kłopot

Polskie sieci komórkowe tracą użytkowników

W Polsce do tej pory najwięcej użytkowników posiadały cztery sieci: Orange, Play, T-Mobile oraz Plus (Polkomtel). Jak wynika z najnowszych statystyk sporządzonych i opublikowanych przez Urząd Komunikacji Elektronicznej tylko jedna z nich w ostatnim roku wyszła na plus jeśli chodzi o liczbę posiadanych aktywnych kart. Z pozostałych Polacy rezygnują na potęgę, a największy spadek odnotowano u najmocniejszego do tej pory gracza na rynku.

Z danych UKE wynika, że w 2024 roku przeniesiono 1 512 029 numerów. To znacznie więcej niż w ubiegłych latach. Na podstawie rocznego bilansu można stwierdzić, że cała wielka czwórka więcej straciła, niż zyskała. Co się natomiast stało z użytkownikami?

W całym 2024 roku w sieciach mobilnych przeniesionych zostało łącznie 1 512 029 numerów numery. To o niemal 48 tys. więcej niż w całym 2023 r., gdy przeniesiono 1 464 262 numery. W sieciach stacjonarnych w 2023 roku przeniesionych zostało łącznie 252 917 numerów, o ponad 78 tys. mniej niż w poprzednim roku, kiedy liczba ta wyniosła 331 523 — podsumowuje  w swoim raporcie UKE.

Ta sieć straciła najwięcej użytkowników

Jedynym wygranym spośród największych operatorów w kraju jest Paly (P4). Na przejście do tej sieci zdecydowało się najwięcej Polaków, przy czym liczba straconych użytkowników była najmniejsza. Z danych wynika, że Play zakończył rok z ponad 60 tysiącami numerów na plusie.

W IV kwartale 2024 roku najwięcej straciło Orange Polska , jednak jeśli chodzi o bilans roczny, największym przegranym okazał się Polkomtel, czyli Plus. Jak się okazuje, w rankingach dotyczących Internetu mobilnego ten operator również plasuje się na ostatnich miejscach. Natomiast jeżeli chodzi o sieć T-Mobile, firma nie może pochwalić się znaczącym wzrostem klientów, jednak w porównaniu do tamtych dwóch operatorów nie zanotowała aż tak dużego odpływu klientów.

Z danych opublikowanych przez Urząd Komunikacji Elektronicznej wynika, że Polacy coraz częściej decydują się na opuszczenie największych gigantów na rynku i zamiast tego wybierają operatorów wirtualnych. Największy ruch jeśli chodzi o zmiany numerów, odnotowano w IV kwartale, złożyło się na to kilka czynników.

Polacy stawiają na inne sieci

Najwięcej użytkowników zdecydowało się na przeniesienie numeru pod koniec roku. Może mieć to związek ze świątecznymi promocjami, kiedy to sieci kusiły, czym tylko mogły, aby przyciągnąć klientów. Ważnym czynnikiem była również nowa dyrektywa unijna, która weszła w życie 10 listopada 2024 roku. Prawo Komunikacji Elektronicznej wiele zmieniło jeśli chodzi o zasady zawierania umów z operatorami, na czym zyskali klienci.

O co chodzi? Zgodnie z rozporządzeniem można zerwać umowę z operatorem bez ponoszenia dodatkowych kosztów, jeśli oferowana jakość usługi odbiega od stanu faktycznego , chodzi tu między innymi o słaby zasięg, kiepska jakość połączenia lub inne tego typu kłopoty telekomunikacyjne. Natomiast aneksy do umów są teraz podpisywane na maksymalnie 24 miesiące i nie można zawrzeć umowy na dłużej niż rok. Co więcej, operator ma obowiązek poinformować klienta o zbliżającej się dacie wygaśnięcia umowy oraz o warunkach jej przedłużenia.

W ostatnim czasie można zaobserwować, że sporo zyskują operatorzy wirtualni, którzy opierają swoją działalność o infrastrukturę telekomunikacyjną innych sieci. Podobnie jest w przypadku operatorów VoIP, z infrastrukturą chmurową. W Polsce działa łącznie 132 takich sieci, z czego jak wynika z raportu UKE, 87 z nich zakończyło rok 2024 z bilansem dodatnim. Najwięcej zyskała Vectra (+19 046 numerów), Mobile Vikings  (+18 486 numerów), PLFON (+18 085 numerów) czy Netia (+17 020 numerów).

Tacy operatorzy często mogą sobie pozwolić na atrakcyjniejsze cenowo oferty, dodatkowo usługi z zakresu telefonii komórkowej zapewniają również lokalni dostawcy telewizji czy Internetu domowego. Zawarcie wszystkiego w jednym abonamencie jest po prostu wygodniejsze.