Przeszedł na emeryturę w wieku 65 lat. Trudno uwierzyć, ile wypłaca mu ZUS
Powszechny wiek emerytalny w Polsce wynosi 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Osiągniecie tego wieku nie jest jednak jednoznaczne z tym, że będziemy mogli liczyć na minimalną emeryturę. Często świadczenia takich osób są absurdalnie niskie. Przekonał się o tym pewien 65-latek z Podlasia. Aż trudno uwierzyć, jaką otrzymuje emeryturę.
Wiek emerytalny to nie wszystko
Zgodnie z obowiązującymi w Polsce zasadami, aby przejść na emeryturę, trzeba osiągnąć odpowiedni wiek. W przypadku kobiet jest to 60 lat, a w przypadku mężczyzn - 65. Warto jednak mieć na uwadze, że samo ukończenie tego wieku nie uprawnia do tego, by ZUS wypłacał nam minimalną emeryturę (obecnie wynosi ona 1780,96 zł brutto).
Aby otrzymywać świadczenie w wysokości emerytury minimalnej, konieczne jest osiągnięcie powszechnego wieku emerytalnego oraz posiadanie wymaganego stażu pracy (okresy składkowe i nieskładkowe). Jeśli chodzi o kobiety, jest to 20 lat, a w przypadku mężczyzn - 25 lat.
Niebywałe, jaką emeryturę wypłaca ZUS seniorowi z Podlasia
W Polsce powszechnym problemem są mikroemerytury, czyli takie świadczenia, które są niższe od emerytury minimalnej . W grupie osób pobierających takie wypłaty są oczywiście osoby, które otrzymują nieco niższe kwoty niż świadczenie minimalne, ale są też tacy, którym ZUS wypłaca dosłownie groszowe emerytury.
Przykładem tego jest senior z Podlasia, który przeszedł na emeryturę w wieku 65 lat. W swoim życiu przepracował jedynie 26 dni na umowie cywilnoprawnej. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca mu zaledwie 13 groszy miesięcznie. Kwota ta jest tak niska, że emeryt nie jest w stanie za nią kupić nawet najtańszej bułki z dyskontu.
Jak się jednak okazuje, 65-latek nie jest rekordzistą, jeśli chodzi o najniższą emeryturę w kraju. Ten niechlubny tytuł należy bowiem do 63-latki, która w całym swoim życiu przepracowała tylko jeden dzień na umowie zleceniu, dzięki czemu zgromadziła zaledwie 2,98 zł kapitału emerytalnego. Teraz ZUS przelewa jej co miesiąc emeryturę w wysokości… 1 grosza.
Coraz więcej groszowych emerytur w Polsce
Problem związany z mikroemeryturami jest poważny i z każdym kolejnym rokiem się pogłębia. Pod koniec ubiegłego roku w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych zarejestrowanych było niemal 400 tys. osób pobierających mikroemeryturę. Dla porównania, jeszcze 10 lat wcześniej, czyli w 2013 roku, liczba ta była na poziomie 48 tys.
Emerytury groszowe biorą się z niedostatecznego czasu odkładania składek, a także z tego, że system emerytalny w Polsce przyzwala na wypłacanie świadczeń niższych niż emerytura minimalna.