Rewolucja w branży rekrutacyjnej. Coraz większa rola sztucznej inteligencji

SI nie sprawdza się w najważniejszych procesach

Takiego zdania jest Paulina Król, Chief People and Operations Officer w No Fluff Jobs, która w rozmowie z serwisem superbiz.se.pl zauważa, że praca zespołów HR-owych przechodzi aktualnie rewolucję . Jej przyczyną jest między innymi coraz szersze wykorzystanie w procesach rekrutacyjnych oprogramowania wykorzystującego sztuczną inteligencję.

Z SI w departamentach human resources korzystać ma już blisko 60 proc. organizacji . Co ciekawe, robią to w bardzo ograniczonym zakresie, np. do automatyzacji pisania maili. Bardzo mało zespołów HR wykorzystuje zaawansowane oprogramowanie w celach strategicznych. Do używania SI podczas selekcji kandydatów na dane stanowisko przyznaje się zaledwie 7 proc. badanych.

Sztuczna inteligencja także w rękach kandydatów

Jak można było się spodziewać, oprogramowanie bazujące na dużych modelach językowych oraz silniki przetwarzania języka naturalnego znacząco wpływają także na drugą stronę branży HR – kandydatów. Służy ono nie tylko do automatyzacji przygotowywania CV czy listów motywacyjnych, ale przede wszystkim do rozwiązywania zadań rekrutacyjnych .

Według Król takie praktyki mogą mieć skutek odwrotny do zamierzonego. Kandydaci zdają się na maszynę, m.in. nie czując się na językowych siłach, by opracować przekonujący list motywacyjny. Tymczasem zespoły HR mogą mieć takich praktyk negatywne nastawienie : część z nich od razu odrzuca aplikacje, jeśli np. zadania rekrutacyjne są rozwiązywane przez kandydatów.

Dobre nastroje wśród rekruterów

Coraz powszechniejsze wykorzystanie SI w procesach rekrutacyjnych trudno uznać za najważniejszy trend 2023 roku w branży rekrutacyjnej, a w szczególności w rekrutacji IT. Bardziej rzuca się w oczy większy niż w latach poprzednich optymizm wśród rekruterów . Tylko 27 proc. z nich uważa, że aktualnie finalizacja procesu jest trudniejsza niż przed rokiem.

Źródło: superbiz.se.pl