Ruszyły masowe kontrole w domach. Pukają do drzwi, możesz dostać ponad 800 zł kary
Nie płacisz abonamentu RTV a masz odbiornik radiowy bądź telewizyjny, który odbiera kanały publiczne? Może zostać nałożona na Ciebie kara finansowa. Informujemy, kto może zapukać do drzwi, co grozi za niewpuszczenie kontrolera i na kogo kary kontroler nałożyć nie może.
Puk puk, kto tam?
Pracownicy Poczty Polskiej. Prowadzą kontrole, które mają ujawnić, czy — z racji posiadania telewizora bądź radia — płacony jest abonament radiowo-telewizyjny. Jak podaje dziennik.pl, w przypadku, gdy kontroler uzna, że domownik nie wypełnia ustawowego obowiązku, ma możliwość nałożenia na niego kary.
Jaka kara grozi za niepłacenie abonamentu RTV? Z racji, że kwota uzależniona jest od aktualnie obowiązujących stawek abonamentowych — w br. za telewizor zapłacimy 27,30 zł a za rado 8,70 zł miesięcznie — jej maksymalna wartość (30-krotność miesięcznej stawki) wynosi 261 zł za radio i 819 zł za odbiornik telewizyjny.
Kto przeprowadza kontrole? A kto nie musi się jej obawiać?
Pod drzwiami nie należy się spodziewać w tej sprawie listonosza. Do przeprowadzenia kontroli upoważnieni są jedynie pracownicy Poczty Polskiej z Centrum Obsługi Finansowej.
Dodatkowo — sama słowna deklaracja nie wystarczy. Mają obowiązek okazania upoważnienia do wykonania kontroli, służbowej legitymacji, jak również — jeśli domownik będzie miał takie życzenie — dowodu osobistego.
Tych, którzy abonamentu nie opłacają, ale posiadają telewizor bądź radio, które nie odbiera kanałów publicznych uspokajamy. Przed nałożeniem kary, kontroler ma obowiązek zbadać stan techniczny posiadanych urządzeń.
Istnieje również grupa osób, która z opłat abonamentowych jest zwolniona. Jak podaje gov.pl, należą do nich:
- osoby, które ukończyły 75 rok życia,
- osoby zaliczone do I grupy inwalidzkiej,
- weterani będący inwalidami wojennymi lub wojskowymi,
- osoby, które ukończyły 60 lat i mają prawo do emerytury, której wysokość nie przekracza miesięcznie kwoty 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia.
Czy możemy nie otworzyć drzwi?
Tak. Przekonanie, że do obowiązków domowników należy wpuszczenie kontrolera do domu bądź mieszkania jest błędne. Co więcej, w przypadku odmowy nie grożą żadne konsekwencje. Można się natomiast spodziewać kolejnych prób przeprowadzenia kontroli.
Jak podaje dziennik.pl, w zdecydowanej większości przypadków pracownicy Poczty Polskiej sprawdzają firmy, a dużo rzadziej prywatne domy. Nie oznacza to jednak, że taka kontrola nie jest możliwa.
