Świecił laserem w kokpit samolotu. Teraz trafi do więzienia
Andrew Wilson, 53-latek z Matrock w angielskim hrabstwie Somerset, przekonał się, jak dużym zagrożeniem może być laser. Zwłaszcza jeśli wyceluje się go w przelatujące samoloty pasażerskie. Za swoją nieroztropność Wilson odpowiedział przed sądem, który skazał go na karę więzienia.
Laser wycelowany w Airbusa
Jak informuje BBC, Brytyjczyk skierował laser w kokpit samolotu pasażerskiego Airbus A320, gdy ten obniżał pułap w celu lądowania na lotnisku w Bristolu. Miało to miejsce tuż przed północą 14 sierpnia 2022 r. Kilkanaście dni wcześniej Wilson starał się oślepić pilotów helikoptera.
Na szczęście profesjonalizm pilotów zapobiegł temu, by doszło do jakichkolwiek szkód. W sądzie, przed którym stanął Wilson, jeden z pilotów przyznał jednak, że jego działalność była szczególnie szkodliwa , gdyż oślepiał on pilotów w krytycznym dla bezpieczeństwa lotu momencie zbliżania się do lotniska.
Cztery miesiące bezwzględnego więzienia
Sąd w Taunton skazał Wilsona na cztery miesiące bezwzględnego więzienia. Nie jest znana motywacja sprawcy, jednak przyznał się on do obu zarzucanych czynów. W trakcie procesu wielokrotnie poruszano kwestię tego, jak wielką katastrofą mogły skończyć się jego decyzje.
Przede wszystkim zwracano uwagę, że do ataków - bo tak konsekwentnie nazywano działalność Wilsona przez cały proces - doszło w krytycznym momencie przed lądowaniem, kiedy jakiekolwiek zaburzenie uwagi pilota może spowodować katastrofę w ruchu lotniczym. Ponadto laser w podobnych sytuacjach może także doprowadzić do chwilowego oślepienia pilotów, a nawet trwałego uszkodzenia tęczówki , które na dłuższą metę może zmusić pilota do zrezygnowania z lotów.
Narażanie życia setek ludzi
Atak został także bardzo ostro skomentowany przez śledczego , który zajmował się sprawą. Według niego Wilson lekkomyślnie naraził życie setek niewinnych ludzi. Sąd nie znalazł żadnych okoliczności łagodzących, co skończyło się karą czterech miesięcy bezwzględnego więzienia.
Źródło: bbc.com