BiznesINFO.pl Biznes Tanie biuro podróży ogłasza bankructwo. Rezerwacje stoją pod znakiem zapytania
Fot. Gustavo Fring – Pexels

Tanie biuro podróży ogłasza bankructwo. Rezerwacje stoją pod znakiem zapytania

15 kwietnia 2025
Autor tekstu: Marcelina Gancarz

Choć sezon wakacyjny jeszcze na dobre się nie rozpoczął, wiele osób zdecydowało się na wcześniejszy wyjazd. Część z nich może się gorzko rozczarować — tanie biuro podróży zbankrutowało, a niektórzy turyści nieświadomi kłopotów finansowych firmy utknęli za granicą. Pod znakiem zapytania stoją też złożone rezerwacje, gdyż część płatności nie została przekazana dostawcom.

Kłopoty taniego biura podróży

Biuro podróży, które jest obecne na rynku od ponad 20 lat i było dotąd uważane za czołowego dostawcę tanich wycieczek oraz rejsów wycieczkowych w marcu straciło swoją licencję. Teraz pojawiły się informacje o jego bankructwie. Część klientów nie miała świadomości o kłopotach formalnych, a także finansowych firmy, a wiadomość o plajcie zastała ich, kiedy odbywali już swoje urlopy. Na drugiej stronie szali stoją ci, którzy z wyprzedzeniem złożyli rezerwację, a teraz okazuje się, że najprawdopodobniej nie będą mogli udać się na zaplanowany wyjazd i być może nie odzyskają wpłaconych pieniędzy.

Biuro podróży mierzyło się z poważnymi problemami finansowymi, a utrata Licencji Organizatora Podróży Lotniczych (ATOL) okazała się gwoździem do trumny. Ta akredytacja umożliwia organizowanie pakietów wakacyjnych (lot+ zakwaterowanie) lub sam lot, a jeśli firma działa bez tego dokumentu, robi to nielegalnie. ATOL zostało wprowadzone po to, aby chronić klientów przed wylotem, w trakcie trwania podróży i podczas powrotu. To rozwiązanie, które uruchamia się w sytuacji, kiedy biuro podróży z jakiegoś powodu nagle kończy dzielność. Wtedy osoby, które wykupiły wycieczki, a ich umowa nie została zrealizowana, mają prawo do ubiegania się o refundację. W tym przypadku jednak sytuacja mocno się skomplikowała.

biuro podróży.jpg
Biuro podróży straciło licencję ATOL, fot.  junce – Getty Images

ZOBACZ TEŻ: Polacy pokochali ten egzotyczny kierunek. Nawet obsługa w hotelach mówi już po polsku

Firma z Izraela wykupiła 400 mieszkań w kultowej dzielnicy. W Polsce ma złą sławę
Wielki koncern zamyka kolejne fabryki. Pracowników w Polsce czekają zmiany

Tanie biuro podróży ogłasza bankructwo. Ma setki aktywnych rezerwacji

Biuro podróży działające od 2000 roku, które współpracowało z liniami lotniczymi, hotelami i przewoźnikami na całym świecie od dłuższego czasu mierzyło się z poważnymi problemami finansowymi. Okazało się, że wartość transakcji do listopada 2024 roku drastycznie spadła. Klienci nie mieli jednak świadomości, jak zła jest obecna sytuacja.

Aktualnie firma ma w swoim rejestrze około 800 aktywnych rezerwacji i nie wiadomo, czy zostaną zrealizowane, ponieważ wygląda na to, że część pieniędzy nie trafiła do wybranych dostawców. Z kłopotami zmierzą się również turyści, którzy obecnie przebywają na wyjazdach koordynowanych przez to biuro — na wycieczkach zagranicznych znajduje się teraz 20 osób. Klienci są w szoku i przekazują, że komunikacja z firmą przebiegała normalnie i nic nie wskazywało na to, że stanie się coś takiego.

To ważne, aby podczas planowania podróży dokładnie sprawdzić wiarygodność operatora, opinie na jego temat oraz w miarę możliwości jego kondycję finansową. Nagłe bankructwa nie są niestety zjawiskiem rzadkim. Upadłość Jetline Travel, bo to o nim teraz mowa pociągnie ze sobą konsekwencje również dla wielu innych firm, zwłaszcza że zbliża się sezon wakacyjny. Biuro zostało przekazane pod przymusowy zarząd, rozpoczęła się również procedura, której celem jest ustalenie wysokości długu, oraz sporządzenie listy wierzycieli. Co w takiej sytuacji mogą zrobić poszkodowani turyści? Wszystko zależy od tego, jaki pakiet wykupili, a przede wszystkim kiedy.

biuro podróży, podróż, bilet, wakacje
Upadłość Jetline Travel, fot. vadimguzhva –  Getty Images

Nie wszyscy klienci biura podróży mogą ubiegać się o zwrot kosztów

Brytyjskie Jetline Travel obsługiwało klientów nie tylko w obrębie Wielkiej Brytanii, ale również Stanów Zjednoczonych. Firma działała także pod innymi nazwami, takimi jak: Jetline Cruise, Bargain Late Holidays, Elegant Getaways, Best Priced Holidays i Save on Sun. A zatem kłopot jednego przedsiębiorstwa odciśnie się również na pozostałych partnerach. Ta sytuacja, choć o mniejszej skali przypomina wydarzenia z 2019 roku, kiedy upadła firma Thomas Cook. Wtedy 160 tysięcy brytyjskich turystów przebywało za granicą, a ich powrót zorganizował rząd, co kosztowało budżetu państwa 600 mln funtów.

To, że Jetline Travel straciło licencję, potwierdził Urząd Lotnictwa Cywilnego (CAA). Biuro nie może już realizować swoich zobowiązań finansowych, a prowadzenie dalszych działań przejął zarząd zewnętrzny. Trwa ustalanie masy upadłościowej, czym zajmuje się licencjonowany zarządca, będzie prowadził również negocjacje z wierzycielami oraz zajmie się restrukturyzacją. Najbardziej prawdopodobny scenariusz przewiduje sprzedaż majątku, spłacenie długów oraz zakończenie działalności Jetline Travel.

Co z turystami i osobami, które zarezerwowały wycieczki? Jeżeli ich pakiety były objęte ochroną, mają prawo do zwrotu wszystkich kosztów lub zorganizowania powrotu do domu jeśli przebywają obecnie na wyjeździe. Ochrona ATOL dotyczy jednak całych pakietów wakacyjnych (zakwaterowanie, przelot i dodatkowe wybrane elementy), jednak jeżeli lot został wykupiony osobno, czyli poza pakietem, nie można się domagać refundacji w przypadku jego odwołania.

W przypadku korzystania z brytyjskich biur podróży certyfikat ATOL jest wydawany zaraz po wpłacie pierwszej raty za wycieczkę. Turysta powinien zabrać go ze sobą w podróż, ponieważ ten dokument  potwierdza objęcie wykupionego pakietu wakacyjnego przepisami ochronnymi oraz zawiera instrukcje dotyczące tego jak odzyskać pieniądze, jeśli zaszłaby taka potrzeba.

Jeden z ulubionych sklepów Polaków ogłasza zwolnienia. Kilkaset etatów do likwidacji
"Król polskich inwestorów" bankrutem? Podjął drastyczną decyzję. "Popłynąłem grubo"
Obserwuj nas w
autor
Marcelina Gancarz
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat