W kilku małopolskich miejscowościach mieszkańcy doświadczyli wstrząsów sejsmicznych pochodzenia górniczego. Zostały one sklasyfikowane jako silnie odczuwalne. Południowy Koncern Węglowy podjął działania prewencyjne i wstrzymał prace wydobywcze. Trwa ocenianie szkód. Mieszkańcy już wcześniej alarmowali lokalne władze, że przez wstrząsy tracą dobytek.
Emocje sięgnęły zenitu. We wtorek 10 września górnicy i energetycy z zakładów Lubelski Węgiel Bogdanka oraz elektrowni Kozienice i Połaniec ruszyli pod siedzibę Ministerstwa Aktywów Państwowych w Warszawie. Niektórzy mieli ze sobą race i petardy. O co tak naprawdę chodzi związkowcom? Ekspert nie kryje zaskoczenia. - To bardzo dziwny protest - mówi nam Jakub Wiech.
Kolejne pieniądze płyną do przemysłu węglowego; rząd reanimuje polskie kopalnie, przelewając na konto Polskiej Grupy Górniczej 1,5 mld zł na podwyższenie kapitału. To odpowiedź m.in. na pisma o zwolnieniach grupowych, które niedawno trafiły do pracowników. Obligacje na tę kwotę zostały już wyemitowane i przekazane podmiotowi w czwartek 1 sierpnia.
Rok 2023 był niezwykle udany dla Polskiej Grupy Górniczej, która przyznaje, że wysokie przychody udało się osiągnąć dzięki podwyżkom cen węgla wywołanym przez wojnę w Ukrainie. Dla podmiotu, który ma 54,6-procentowe udziały w polskim rynku węgla energetycznego, mowa oznaczało to 2,3 mld zł zysku netto. Dość powiedzieć, że jeszcze w 2021 r. PGG miało stratę rzędu 3,8 mld zł. Dobra passa szybko się jednak skończyła, a to oznacza zwolnienia.
W Polsce obserwujemy wzrost popytu na energię elektryczną. To dobra wiadomość, ponieważ zazwyczaj wiąże się on ze wzrostem gospodarczym. Jednocześnie produkcja energii przez elektrownie węglowe spada i spadać wciąż będzie. Problem leży jednak gdzieś indziej i dotyczy energii słonecznej, której jest… za dużo. Jak to możliwe?
Kopalnia węgla Bobrek w Bytomiu miała pracować do 2040 roku, jednak zostanie zamknięta już pod koniec 2025. Dalsze wydobycie jest zbyt niebezpieczne, w marcu na terenie kopalni doszło do tragicznego wstrząsu. Rząd przygotował specjalne rozwiązania dla górników i zapewnia, że nikt nie zostanie na lodzie.
Następne masowe zwolnienia nastąpią w górnictwie? Niestety dla osób zatrudnionych w tym sektorze, to całkiem prawdopodobny scenariusz. Górnicy boją się o miejsca pracy, związkowcy oczekują podwyżek wynagrodzenia. Co dalej z przyszłością węgla w Polsce?
Agencja Rozwoju Przemysłu właśnie opublikowała najnowsze dane dotyczące polskiego górnictwa węgla kamiennego. Okazuje się, że branża w pierwszym kwartale 2024 roku poniosła gigantyczne straty finansowe. Przedstawiamy szczegóły.
Stopniowe odchodzenie od węgla na rzecz alternatywnych źródeł energii, takich jak OZE czy atom, choć z przyczyn środowiskowych niezbędne, w Polsce największe piętno odbija na pracownikach branży górniczej oraz energetycznej. To oni mają największe problemy z przebranżowieniem lub ponowną aktywizacją zawodową po utracie pracy. Tymczasem Wielkopolska proponuje rozwiązanie - Wojewódzki Urząd Pracy w Poznaniu, spółka DGA oraz inne podmioty zainicjowały właśnie projekt ”Droga do zatrudnienia po węglu”. W puli jest ponad 257 mln złotych.
Od 1 marca w Polsce będzie działał nowy resort. Odbyła się oficjalna inauguracja, a podczas konferencji nowa ministra opowiedziała o planach resortu. Co ciekawe, ministerstwo ma swoją siedzibę nie w Warszawie, a w Katowicach. Przedstawiamy szczegóły.
Barbórka to tradycyjne święto górnicze obchodzone 4 grudnia. Przy tej okazji warto nie tylko pamiętać o osobach zatrudnionych w tym sektorze, ale też przyjrzeć się tendencjom i wynagrodzeniom. Pamiętajmy, że zgodnie z transformacją energetyczną Polska ma odchodzić od wydobycia węgla, a tym samym zmniejszać będzie się liczba osób zatrudnionych w górnictwie.
Jeszcze w tym miesiącu pracownicy Jastrzębskiej Spółki Węglowej otrzymają jednorazowe nagrody motywacyjne. Premia dla górników dołowych wyniesie nawet 11,5 tys. zł brutto. JSW przeznaczy na cel wypłaty nagród 230 mln zł – informuje portal slaskibiznes.pl.
Nowe urlopy i jednorazowe odprawy pieniężne - takie rozwiązania znalazły się w projekcie ustawy o osłonach socjalnych dla górników. Osłony dla pracowników likwidowanych branż to element tworzenia Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE).
W ostatnim czasie rząd przyjął nowelizację Prawa geologicznego i górniczego. Jak wskazuje serwis Prawo.pl niektóre z procedowanych rozwiązań prawnych budzą spore wątpliwości samorządów, ekologów oraz właścicieli nieruchomości. Nowela krytykowana jest przede wszystkim za ograniczenie prawa własności bez odszkodowania i ingerencję w kompetencje samorządów. Kontrowersyjna nowelizacja oczekuje na podpisanie prezydenta, co może wydarzyć się lada dzień.
Czeski koncern górniczy OKD poszukuje pracowników. Zatrudnienie od zaraz jest oferowane przodkowym, ścianowym, ślusarzom itp. Ostatnia działająca na terenie tego kraju kopalnia miała być już wygaszana, ale z powodu kryzysu energetycznego rząd postanowił przedłużyć wydobycie przynajmniej do końca 2025 roku. Przeciętne wynagrodzenie górnika przodowego, w przeliczeniu na PLN, wynosi od ok. 9,5 tys. zł do ponad 13 tys. zł – informuje portal slaskibiznes.pl.
Rząd przyjął projekt noweli Prawa geologicznego, który ma zapewnić złożom surowców w Polsce szczególną ochronę. Największą nowością jest wprowadzenie definicji "złoża strategicznego”, jednakże niektóre z procedowanych rozwiązań prawnych budzą spore wątpliwości.
Górnicy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej doszli do porozumienia z zarządem przedsiębiorstwa w sprawie podwyżek pensji. Koszty będą wysokie, jednak firma unika w ten sposób strajku.Informację o porozumieniu opublikowano w środowym raporcie bieżącym. Według przedstawicieli JSW, jest to istotne ze względu na udział kosztów pracy w kosztach funkcjonowania spółki.
Podczas rozmów z władzami Jastrzębskiej Spółki Węglowej, związkowcy nie porozumieli się z władzami przedsiębiorstwa ws. podwyżek płac. Protest górników w stolicy jest zatem nieunikniony.Z informacji przekazanych przez związkowców, protest górników ma odbyć się 10 lutego w Warszawie. Rozmowy zakończyły się fiaskiem, ponieważ zarząd zaproponował zbyt niskie podwyżki.Demonstracja odbędzie się przed gmachem Ministerstwa Aktywów Państwowych. Związkowcy już otworzyły zapisy dla osób chętnych do wyjazdu.
Największa górnicza firma w Polsce, Polska Grupa Górnicza, zwiększy wydobycie węgla w ciągu najbliższych dwóch lat. To jednak nie koniec rewelacji. Później ma w planach znaczne obniżenie produkcji.PGG planuje przejściowy wzrost wydobycia węgla - z ok. 22,6 mln ton węgla w 2022 r. - do ponad 23 mln ton w 2023 r. Prezes PGG, Tomasz Rogala, podczas wywiadu dla Radia Katowice zaznaczył, że zeszłoroczny plan produkcyjny został wykonany w 97 proc., a wynik ten jest jednym z najlepszych, jakie osiągnęły krajowe spółki węglowe. Zdaniem prezesa PGG, za przejściowym zwiększeniem wydobycia przemawiają obecne ceny węglowodorów na obecnych rynkach.
Zarobki w górnictwie należą do najwyższych w kraju. Górnicy JSW chcą zarabiać więcej o 25 proc.
W środę podpisano porozumienie między władzami Jastrzębskiej Spółki Węglowej a związkowcami. Dotyczy ono wartości posiłków profilaktycznych. Jednakże to nie jest koniec żądań górników.Informację o zawarciu porozumienia podał Business Insider. Reprezentatywne Organizacje Związkowe JSW wynegocjowały wzrost wartości posiłku profilaktycznego do 52,35 zł.Poprzednia podwyżka miała miejsce na początku tego roku. Z zawartego porozumienia wynika, że przyczyną są rosnące ceny w polskiej gospodarce.
Piątkowe porozumienie między Polską Grupą Górniczą i górnikami zakłada wypłacenie kolejnej transzy premii do końca listopada.Jak podaje portal money.pl, będzie to trzecia rekompensata w tym roku. Poprzednie wypłacono w sierpniu i wrześniu.Górnicy otrzymają pieniądze maksymalnie do 30 listopada. Tego samego dnia będą też wypłacane premie “barbórkowe”.
11 Czerwca w Warszawie ma się odbyć posiedzenie Rady Nadzorczej Jastrzębskiej Spółki Węglowej, na której - według nieoficjalnych informacji - ma zostać odwołany prezes spółki Daniel Ozon. W odpowiedzi na te doniesienie górnicy zapowiedzieli strajk.
Rozpoczęła się blokada wysyłki węgla z kopalń do elektrowni przez związkowców z Polskiej Grupy Górniczej. Górnicy prowadzą spór z zarządem spółki między innymi o rekompensaty dla górników za przepracowane weekendy oraz wielkość tegorocznego funduszu płac.O rozpoczęciu blokady związkowy poinformowali we wtorek podczas porannego briefingu prasowego w Rudzie Śląskiej, który odbył się na zablokowanym torowisku w pobliżu kopalni Halemba.– Rozmowy prowadzone są w trybie sporu zbiorowego - obecnie został wyznaczony mediator, którym jest radca prawny Malwina Strecker. Kolejny etap to rozmowy z udziałem mediatora – powiedział rzecznik PGG Tomasz Głogowski. Blokady prowadzone są na torach należących do kopalń, którymi jeżdżą wyłącznie pociągi z węglem - akcja nie utrudnia ruchu innych pociągów. W nieoficjalnych rozmowach przedstawiciele PGG przyznają, że protest w takiej formie jest nielegalny, jednak Grupa nie zwróciła się o interwencję do policji.
Coroczne uroczystości barbórkowe są w tym roku odwoływane przez największe spółki węglowe. Powodem jest pandemia. Jednak górnicy nie mają na co narzekać, ponieważ zostaną im wypłacone nagrody z okazji Dnia Górnika.W grudniu górnicy otrzymują dwie pensje: miesięczną oraz nagrodę z okazji Dnia Górnika. Jak podał portal Business Insider: Polska Grupa Górnicza, choć już w przyszłym roku grozi jej utrata płynności finansowej, wyda na nagrody dla górników około 350 mln zł. Zaś w tle całej sytuacji toczą się negocjacje o podwyżki płac w najlepszej polskiej kopalni – Bogdance.
Zamknięcie kopalni Turów będzie miało katastrofalne skutki dla mieszkańców Bogatyni, utrzymujących się głównie z kopalni i zasilanej przez nią elektrowni. “Kopalnia i elektrownia ma istnieć, bo ludzie tutaj będą umierać z głodu - mówią w rozmowie z “Gazetą Wyborczą” wieloletnia pracownica kopalni. Z tego artykułu dowiesz się:TSUE nakazał wstrzymanie prac nad wydobyciem węgla w kopalni TurówCo zamknięcie kopalni oznacza dla okolicznych mieszkańcówZa co mieszkańcy winią rząd
Kopalnie z roku na rok stają się coraz mniej opłacalne. Według najnowszych wyliczeń Ministerstwa Aktywów Państwowych każda tona sprzedanego węgla przynosi stratę rzędu 54 zł. W ubiegłym roku ubytki sektora górniczego zdecydowanie przekroczyły próg 2 mld zł. Z tego artykułu dowiesz się:Jakie straty w ubiegłym roku odnotowały kopalnieJak doniesienia z MAP wpływają na notowania spółek energetycznychPrzed jakimi wyzwaniami stoi polskie górnictwo
Pensje górników zanotują podwyżkę już od lipca 2021 r. Wynagrodzenia zasadnicze wszystkich pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) wzrosną o 3,4 proc. Koszt tego przedsięwzięcia to 110 mln zł. W wypłacie wyższych pensji nie przeszkodzi fakt, że JSW odnotowała w ubiegłym roku gigantyczną stratę.Z tego artykułu dowiesz się:Co składa się na pensje górnikówO jaką podwyżkę wnioskowali związkowcyJaką stratę przyniosła w 2020 r. działalność JSW