W ostatnim czasie na łamach naszego portalu pisaliśmy o wzmożonych kontrolach, które mają związek z dodatkiem na ogrzewanie elektryczne. Okazało się, że wiele gospodarstw domowych nie miało do niego prawa, a mieszkańcy próbowali wyłudzić dodatkowe pieniądze, podając fałszywe dane, czytamy na stronie miasta.tokfm.pl.
W ostatnim czasie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów bardzo aktywnie kontroluje przedsiębiorstwa. Tym razem oberwało się Deutsche Bank Polska, który musi zapłacić ogromną karę.
W zeszłym roku trwały prace legislacyjne nad znowelizowaniem przepisów kodeksu karnego. Nowe regulacje miały być sztandarową reformą Zbigniewa Ziobry. Jednakże wielu naukowców i profesorów prawa podkreślało, że procedowana ustawa jest niehumanitarna i sprzeczna z prawem. Ekspert z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy, dla redakcji biznesinfo.pl, tłumaczy na czym polegają zmiany, które planuje wprowadzić rząd.
Ostatnimi czasy w mediach jest głośno na temat różnych kontroli odbywających się w domach Polaków. Do drzwi obywateli może zapukać urzędnik z Poczty Polskiej, ZUS-u, ośrodka pomocy społecznej, urzędu gminy, a także innych instytucji. W którym z tych przypadków trzeba wpuścić kontrolera do domu i jakie są konsekwencje odmowy otwarcia drzwi urzędnikowi?
Licząc od dnia zakupu, mamy 14 dni, by zarejestrować telewizor lub radio. Jeśli kontrolerzy odkryją, że nie dopełniliśmy obowiązku, możemy zapłacić w pierwszym przypadku 819 zł kary, a w drugim — 261 zł. Jednak, aby teoretyczna kara stała się faktem, kontrolerów trzeba wpuścić do domu, a to zależy już tylko od dobrej woli samego obywatela.
Spora część kierowców wciąż łamie prawo, prowadząc samochód z telefonem w ręku. Ponieważ jest to niezgodne z przepisami, policja wręcza takim osobom mandaty. Niepokorni muszą jednak przemyśleć, czy warto ryzykować - niedawno stawki poszły w górę.
Częste nowelizacje ustaw są codziennością, dlatego nie zwracamy na nie szczególnej uwagi. Jednak w przypadku najnowszych zmian Kodeksu karnego trzeba zachować czujność. Ustawodawca bowiem wprowadza przepisy, które spowodują spore zmiany dla kierowców i posiadaczy pojazdów samochodowych.
W ostatnich miesiącach Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał kilka decyzji, w których nałożył kary finansowe na różne spółki - Agata, Bricoman, Silvan Transport & Logistics - o łącznej wysokości prawie 1 mln zł. Każda z tych spółek opóźniała się z płatnościami na rzecz swoich kontrahentów na ponad 5 mln zł. Radca prawny Anna Zabielska z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy tłumaczy dokładnie jak działa mechanizm kar nakładanych przez UOKiK.W drugiej połowie stycznia Prezes UOKiK nałożył 22 mln zł kary na Vectrę. Według urzędu, Vectra jednostronnie, bez podstawy prawnej, zmieniła zapisy umowy na czas nieoznaczony, a następnie bezprawnie podwyższała opłaty za internet i telewizję.
Temat dotyczący więziennictwa, a przede wszystkim tego, jaką rolę ma pełnić pobyt w zakładzie karnym oraz związanego z nim kosztu utrzymania więźniów, budzi wiele kontrowersji. Ministerstwo sprawiedliwości przekonuje, że najwyższy czas skończyć z utrzymywaniem osadzonych za państwowe pieniądze.Wiceminister sprawiedliwości, Michał Woś, zapowiedział w programie „Tłit”, że wchodzi w życie specjalny pakiet pozwalający pracodawcom na zatrudnianie więźniów odbywających karę w systemie dozoru elektronicznego - podaje portal „warszawawpigulce.pl".
BNP Paribas Bank Polska oraz Bank Pocztowy bezprawnie ograniczały w bankowości elektronicznej możliwość złożenia wniosków o wakacje kredytowe tylko do maksymalnie 2 lub 4 zamiast 8 miesięcy – podaje UOKiK.UOKiK nałożył na banki kary w łącznej wysokości blisko 3 mln zł za naruszanie zbiorowych interesów konsumentów.
Vectra jednostronnie, bez podstawy prawnej, zmieniła zapisy umowy na czas nieoznaczony, a następnie bezprawnie podwyższała opłaty za internet i telewizję - poinformował w poniedziałkowym komunikacie UOKiK.UOKiK nałożył ogromną, bo wynoszącą 22 mln zł karę na Vectrę. Prezes Urzędu Tomasz Chróstny wydał decyzję, w której nałożył na spółkę ponad 22 mln zł kary. Klienci otrzymają zwrot części opłaconego abonamentu.UOKiK wyjaśnia, że Vectra w latach 2019 - 2020 jednostronnie, bez wymaganej podstawy prawnej, informowała konsumentów o dodaniu klauzuli modyfikacyjnej do nieposiadających jej i trwających już kontraktów, zmieniając zapisy ogólnych warunków umowy. Następnie, przez kolejne lata, w oparciu o tę bezprawnie wprowadzoną klauzulę modyfikacyjną, sugerowała klientom jednostronne podwyższenie o 5 złotych miesięcznie opłaty abonamentowe za każdą z usług telekomunikacyjnych - telewizji lub dostępu do internetu (60 zł lub 120 zł w skali roku). Przedsiębiorca wyznaczył im przy tym termin, w ramach którego mogą nie zgodzić się na zmiany i wypowiedzieć świadczone usługi. Jeśli tego nie zrobili, Vectra pobierała ustalone jednostronnie podwyższone opłaty.Prezes UOKiK Tomasz Chróstny w listopadzie 2021 r. postawił spółce zarzuty. Teraz wydał decyzję, w której uznał, że zarówno klauzula modyfikacyjna, a także późniejsze podwyżki opłat abonamentowych, nie zostały skutecznie wprowadzone do obowiązujących umów, gdyż odbyło się to bez podstawy prawnej, co wprowadzało konsumentów w błąd – czytamy w komunikacie.- Przedsiębiorca powinien dotrzymywać umowy zawartej z konsumentem zarówno w zakresie treści, jak i warunków świadczenia usług. Umowy z Vectrą zawarte na czas nieoznaczony nie posiadały klauzuli, która określałaby kryteria i zakres ewentualnych zmian. Jest to niezbędne aby konsumenci mogli przewidzieć w jakich sytuacjach jednostronne zmiany mogą być wprowadzone, np. kiedy może wzrosnąć cena usługi - powiedział Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.Chróstny przypomina, że przedsiębiorcy nie mogą dowolnie zmieniać zawartych umów, podkreślał to już wielokrotnie w wydawanych decyzjach względem przedsiębiorców z sektora telekomunikacyjnego.
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył na spółkę Karcher 26 mln zł kary. Kwota ta mogła być jednak wyższa, gdyby nie to, że spółka współpracowała z urzędem podczas kontroli.
W nowym roku, często czytamy o podwyżkach wynagrodzeń. Niestety oprócz tych pozytywnych wzrostów, będziemy mieli do czynienia również z innego rodzaju zmianami, tymi negatywnymi. Będą rosły stawki różnego rodzaju kar i mandatów.Od 1 stycznia 2023 roku każdy kto zapomni o terminowym przedłużeniu obowiązkowej polisy OC dla swoich pojazdów, zapłaci bardzo wysoką karę.Wraz ze wzrostem wynagrodzenia minimalnego w kraju, rosną również stawki kar za brak polisy OC. W przypadku gdy stara umowa wygasa, właściciel samochodu ma na zawarcie nowej 14 dni.W 2022 roku zapominalscy płacili kary w wysokości 6020 złotych. Jej wysokość jest dwukrotnością minimalnej krajowej.Jako, ze od 2023 „najniższa krajowa” znacznie wzrośnie, proporcjonalnie do tych zmian, zwiększą się także kary za brak OC.
Podczas obowiązywania zakazów, które wyraźnie zabraniały organizowania dużych imprez, pewien przedsiębiorca w Białegostoku zignorował je. Sprawa trafiła do sądu i została rozstrzygnięta na niekorzyść pozwanego.
Spółka Kaufland Polska Markety wymagała od dostawców obniżenia ceny produktów rolnych i spożywczych już po ich sprzedaży, nieuczciwie wykorzystując swoją przewagę kontraktową. Ponadto wprowadzała konsumentów w błąd co do kraju pochodzenia warzyw. Teraz sieć zapłaci 140 mln zł kary. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował w poniedziałek 3 stycznia, że w trakcie postępowania Prezes UOKiK stwierdził, że spółka Kaufland Polska Markety wymagała od dostawców obniżenia ceny produktów rolnych i spożywczych już po ich sprzedaży, nieuczciwie wykorzystując swoją przewagę kontraktową. Druga praktyka, która stanowiła nieuczciwe wykorzystanie przewagi kontraktowej, polegała na pobieraniu od niektórych dostawców produktów rolnych i spożywczych dodatkowych rabatów, które nie były przewidziane w umowie. Kontrahent sieci handlowej nie wiedział zatem, kiedy zażąda się od niego udzielenia tego rabatu, ani w jakiej będzie on wysokości. – Zasady współpracy sieci handlowej z dostawcami, w tym warunki rabatowania, powinny być jasno określone i znane stronom przed podpisaniem umowy. Tymczasem kontrahenci spółki Kaufland Polska Markety nie mieli pewności, jakie otrzymają wynagrodzenie z tytułu dostaw i czy wynegocjowana wcześniej cena nie zostanie obniżona. Działania spółki były sprzeczne z dobrymi obyczajami i stanowiły nieuczciwe wykorzystanie silniejszej pozycji negocjacyjnej. Zdecydowałem o nałożeniu na przedsiębiorcę kary finansowej w wysokości prawie 124 mln zł. Kara została obniżona ze względu na postawę spółki Kaufland Polska Markety, która zaprzestała swoich praktyk jeszcze w trakcie naszych czynności wyjaśniających, a przed postawieniem przedsiębiorcy zarzutów. Z informacji przekazanych Urzędowi przez sieć wynika, że nastąpiło to po wydanej przeze mnie decyzji dotyczącej podobnej praktyki wobec Jeronimo Martins Polska – podkreśla prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Nowy taryfikator mandatów będzie obowiązywał już od 1 stycznia 2021 r. Nowelizacja prawa o ruchu drogowym, która drastycznie podwyższa maksymalną karę za łamanie przepisów drogowych z 5 000 do 30 000 zł.Według informacji RMF24.pl jazda z wysokimi prędkościami będzie ostro karana. Nawet 8 tys. zł kary wymierzane będzie w sytuacji, gdy właściciel, posiadacz czy użytkownik pojazdu dopuści do prowadzenia przez osobę pod wpływem alkoholu (lub innego środka o podobnym działaniu).
Państwowa Inspekcja Pracy planuje od nowego roku wzmożone kontrole, które mają niwelować szarą strefę. Zapowiedziano także, że kary za naruszanie przepisów mają znacznie wzrosnąć. W ten sposób PIP zamierza w przyszłym roku odzyskać ponad 6 mld zł. PIP w 2020 r. przeprowadził aż 54 tys. kontrole w całej Polsce, a ponad połowa z nich wykazała nieprawidłowości, czytamy w money.pl. W przyszłym roku kontroli ma być jeszcze więcej, co ma pozwolić na odzyskanie 6 mld zł, które wesprą program Polski Ład.
Rząd przyjął projekt zmian zaostrzających mandaty dla kierowców. To kolejny element walki z piratami drogowymi. Eksperci mówią: - To będzie forma działania prewencyjnego. Z tego artykułu dowiesz się:Ile wyniosą nowe mandatyCzy mandaty wyższe niż dotychczas to dobre rozwiązanieJakie inne zmiany szykuje rząd
Kara za brak rejestracji w CEEB to nie jest martwy przepis. Obowiązek rejestracji już wszedł w życie, a niektórzy mają na to jedynie dwa tygodnie.Z tego artykułu dowiesz się:Czym jest Cee Kto jest objęty dwutygodniowym obowiązkiemJakie kary grożą za brak rejestracji
Narodowy spis powszechny jest obowiązkowy. Rząd przypomina Polakom o konieczności przekazania szczegółowych danych poprzez loterię i kary. Już jutro do wygrania będą ogromne nagrody. Z kolei na osoby, które nie wezmą udziału w spisie, czeka grzywna w wysokości 5 tys. zł.Z tego artykułu dowiesz się:Do kiedy trwa narodowy spis powszechnyJakie nagrody są przewidziane dla uczestnikówKto naraża się na grzywnę
Kara czeka na obywateli, którzy mimo obowiązku będą ukrywali źródło ciepła i spalania paliw w budynkach. Dla niektórych czas na wpis do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków upływa w przeciągu zaledwie 14 dni. Dotychczas deklaracje złożyło mniej niż 1 proc. osób.Z tego artykułu dowiesz się:Ile deklaracji wpłynęłoZa co grozi karaPo co jest prowadzona Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków
Być może nie wszyscy wiedzą, ale 1 lipca wprowadzono Centralną Ewidencję Emisyjności Budynków za sprawą którego konieczne jest zgłoszenie, czym bloki i domy są ogrzewane. Okazuje się, że niektórzy na dokonanie takiego zgłoszenia mają zaledwie dwa tygodnie. Jeśli tego nie zrobią muszą liczyć się z karą na poziomie 5 tys. zł.Z tego artykułu dowiesz się:1 lipca wprowadzono Centralną Ewidencję Emisyjności BudynkówKto musi w ciągu dwóch tygodni dokonać zgłoszenia odnośnie ogrzewania Jakie są konsekwencje braku zgłoszenia w zakresie ogrzewania domu lub budynku
Dowód osobisty musi wymienić w tym roku ponad 1,5 mln Polaków. Tylko do 2 sierpnia mogą to zrobić za pośrednictwem internetu. Za niedopilnowanie terminów ważności grozi wysoka kara finansowa.Z tego artykułu dowiesz się:Dlaczego wnioski o dowód osobisty będą przyjmowane tylko w urzędachKto musi wymienić dokumentJaka kara grozi za używanie nieważnego dokumentu
Rejestracja w systemie Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków jest obowiązkowa dla wszystkich. Za unikanie obowiązku grozi kara do 5 tys. zł.Z tego artykułu dowiesz się:Czego dotyczy nowy rejestrKto musi się zarejestrowaćJakie są kary
Ogrzewanie domu nie będzie już tajemnicą. Od 1 lipca każdy właściciel lub zarządca nieruchomości musi przekazać informacje w tym zakresie do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Za unikanie nowego obowiązku grozi grzywna. Z tego artykułu dowiesz się: Dlaczego państwo chce mieć szczegółowe dane o ogrzewaniu domu Do kiedy trzeba dopełnić formalności Jaka kara grozi za nieprzekazanie informacji
Kara czeka na każdego, kto nie wywiąże się z nowego obowiązku. Od 1 lipca każdy właściciel lub zarządca nieruchomości będzie musiał zadeklarować, czym ją ogrzewa. Wszystkie informacje będą przechowywane w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.Z tego artykułu dowiesz się:Komu grozi karaJakie urządzenia należy zgłosićZa co można otrzymać mandat
Spis powszechny wkracza w nowy etap. Do osób, które nie zdążyły spisać się przez internet lub infolinię zapukają rachmistrzowie. Za odmowę udziału w wywiadzie grozi kara pieniężna.Z tego artykułu dowiesz się:Od kiedy w spis powszechny angażują się także rachmistrzowieJak sprawdzić ich tożsamośćJaka kara grozi za nieprzekazanie danych