Twórca ChatGPT ostrzega. Jest inaczej, niż wszyscy sądzili?
Rok 2023 upłynął pod znakiem gigantycznego wybuchu zainteresowania dużymi modelami językowymi i silnikami przetwarzania języka naturalnego, które zbiorczo i często na wyrost zaczęto nazywać sztuczną inteligencją. Prym wiódł oczywiście ChatGPT. Teraz entuzjazm wobec SI studzi szef OpenAI odpowiedzialnego za ChatGPT, Sam Altman.
Sam Altman studzi entuzjazm
O ChatGPT napisano w zeszłym roku wszystko, często nie stroniąc od bzdur. Ograniczone możliwości oprogramowania nagminnie były przeceniane , podobnie jak liczne startupy, które często okazywały się produkować zaledwie graficzne nakładki na API ChatGPT. A jednak po roku 2023, który zdecydowanie upłynął pod znakiem SI, wciąż trudno jest przekonywać do takich stanowisk.
Także w Polsce dochodzi do kuriozów, kiedy największe tygodniki opinii zdążyły już ogłosić powstanie ogólnej sztucznej inteligencji i stwierdzić, że jest to największe dokonanie ludzkości w całej jej historii. Oczywiście do niczego takiego nie doszło , co pokazuje, jakie szaleństwo ogarnęło nas na tym punkcie. W końcu głos w tej sprawie zajął Sam Altman, który także przestrzega przed nadawaniem SI, przynajmniej w bieżącym kształcie, znaczenia, którego ta zwyczajnie nie ma.
Zbyt wysokie oczekiwania wobec SI
Sam Altman w ostatnich miesiącach zaczął bardzo tonować swoje wypowiedzi, czego okazję mieliśmy posłuchać podczas tegorocznego Światowego Szczytu Ekonomicznego w Davos. W kontekście gigantycznych kwot przeznaczanych na inwestycje w tę lub inną sztuczną inteligencję, jeden ze współtwórców GPT i ChatGPT zwrócił się do inwestorów z ostrzeżeniem :
Zmieni to świat w znacznie mniejszym stopniu, niż nam się wydaje i zmieni pracę w znacznie mniejszym stopniu, niż nam się wydaje.
Według Altmana oczekiwania wobec sztucznej inteligencji są zwyczajnie nierealistyczne. Mamy pokładać w niej zbyt dużą nadzieję, na swój sposób delegując odpowiedzialność za rozwiązanie w przyszłości tych problemów, z którymi nie radzimy sobie dzisiaj.
Przestroga przed chybioną inwestycją
Taki kredyt zaufania może się jednak okazać pomyłką nie tylko w kwestii samego rozwoju, ale też dla inwestorów. A należy pamiętać, że często wśród nich znajdują się całe państwa, które zachęcone sukcesem ChatGPT (czy naprawdę zmienił tak wiele?) mogą przeznaczać na bieżącą ścieżkę rozwoju sztucznej inteligencji środki, które można było rozprowadzić także na inne gałęzie rozwoju techniki.