BiznesINFO.pl Praca Ujawnili, jak Ministerstwo Zdrowia kontroluje lekarzy spoza UE. "Zagrożenie dla pacjentów", cała Polska do kontroli
Fot. Ministerstwo Zdrowia

Ujawnili, jak Ministerstwo Zdrowia kontroluje lekarzy spoza UE. "Zagrożenie dla pacjentów", cała Polska do kontroli

20 lutego 2025
Autor tekstu: Michał Górecki

Lekarze reagują po ujawnieniu nieskutecznej nowelizacji prawa, która weszła w życie z końcem minionego roku. Wystawienie recepty na leki narkotyczne, w tym m.in. fentanyl, miało nie być możliwe bez uprzedniego zbadania pacjenta – tymczasem tzw. receptomaty mają w Polsce działać bez większych przeszkód. Naczelna Izba Lekarska zapowiada na piątek 21 lutego specjalną konferencję. Mówią o "zbyt szeroko otwartych drzwiach dla zawodu lekarza".

Fentanyl, czyli narkotyki na receptę

TVN ujawnił jednostkowy przypadek lekarza, korzystającego z dziur w nowym prawie, przyjętym 7 listopada 2024 r., w myśl którego resort zdrowia wprowadził w Polsce listę środków szczególnie nadzorowanych. Od tamtej pory lekarze nie mogą przepisywać leków zawierających te środki bez uprzedniego, osobistego, zbadania pacjenta. W katalogu znalazł się m.in. fentanyl, ale też konopie, morfina czy oksykodon . Tymczasem z interwencji TVN wynika, że lekarz, współwłaściciel tzw. automatu z receptami (serwisu internetowego), oferuje recepty za pieniądze . Redakcja TVN bez większego trudu kupiła jedną na fentanyl. Co więcej – zamówili ją na nazwisko ministry zdrowia Izabeli Leszczyny .

Zrzut ekranu 2025-02-20 185738.png
Źródło: GOV.PL

Zobacz też: Polska stawia na hipnozę i zioła. Alarm w krajowej medycynie: jest ostrzeżenie dla pacjentów

Pielęgniarki chcą rewolucji. Posunęły się o krok za daleko. Lekarze: "Doceniamy, ale..."

Być lekarzem, być lekarzem

W historii, którą relacjonuje TVN, pojawia się kluczowy — dla polskich lekarzy — wątek. Praktyk, wystawiający receptę nie był Polakiem . Lekarz, sprzedający fentanylowe recepty miał się kształcić w Kijowie, a Ministerstwo Zdrowia — na jego wniosek — przyznało mu warunkowe, czasowe prawo do wykonywania zawodu w Polsce. Jednak z treści zgody resortu wynika, że mężczyzna może pracować wyłącznie pod nadzorem innego lekarza i w szpitalu w bezpośredniej bliskości miasta Łodzi. Lekarz nie wywiązał się z żadnego z tych obwarowań.

Problem warunkowego pozwolenia wykonywania zawodu

Na ujawnione przez stację informacje zareagował już resort zdrowia, ale też Naczelna Izba Lekarska. Prezes, Łukasz Jankowski, zabierze głos podczas specjalnej konferencji prasowej w piątek 21 lutego. NIL nadał jej wymowny tytuł: „ Jak przywrócić bezpieczeństwo pacjenta w sytuacji zbyt szeroko otwartych drzwi dla zawodu lekarza?

Z oświadczenia NIL wynika, że lekarze będą podnosić kontekst funkcjonowania w Polsce zasady tzw. warunkowego prawa wykonywania zawodu — czyli prawa, regulującego świadczenie pracy przez lekarzy kształconych poza UE (wPWZ).

Lekarz z Ukrainy nie otrzymał zgody izby lekarskiej. MZ, mimo tego, ją wydał

W historii, opowiadanej z perspektywy NIL, jest jeszcze jeden, ważny wątek. Według oświadczenia, które lekarze opublikowali po transmisji materiału TVN, lokalna Izba Lekarska “przyłapanego” mężczyzny odmówiła wydania mu warunkowej zgody na wykonywanie zawodu w Polsce. NIL pisze, że nie spełniał wymaganych norm, ale szczegółów nie precyzują.

[…] złożył więc wniosek do MSZ a to, pomimo braku weryfikacji jego dyplomu, nadało mu prawo do leczenia pacjentów w Polsce. W efekcie lekarz zaczął masowo wypisywać recepty na leki narkotyczne. Izby lekarskie zgłosiły go za to do Ministerstwa Zdrowia.

Lekarz, który miał być kształcony w Kijowie, mógł — według NIL — przedstawić w resorcie fałszywy dyplom . Samorząd lekarski twierdzi też, że otrzymał w tej sprawie pismo od dyrektora departamentu kadr medycznych resortu zdrowia, w którym ten przyznaje, że jego departament nie weryfikuje autentyczności dyplomów .

Cała polska do kontroli

To poważne zagrożenie dla pacjentów, którzy mogli stać się ofiarami nieodpowiedzialnych działań osób bez uprawnień do leczenia ” – piszą lekarze. I pytają, jak to możliwe, że w praktyce medycy spoza UE mają obecnie prostszy dostęp do leczenia, niż absolwenci medycyny w Polsce. Apelują do resortu, by to skontrolowało wszystkich lekarzy, którzy otrzymali odmowę od swojej Izby Lekarskiej, a zgodę od MZ.

Ministerstwo Zdrowia powinno natychmiast zablokować tryb, który wymaga od lekarzy spoza UE jedynie oświadczenia, że mówią w języku polskim, aby zapobiec takim sytuacjom w przyszłości. Dodatkowo powinno pilnie skontrolować lekarzy, którym mimo odmowy nadania uprawnień przez samorząd lekarski wydało zgodę na leczenie w Polsce.

Recesja i nagły zwrot. Ekspertka przestrzega pracowników: wiemy, co szykują nam firmy
Obserwuj nas w
autor
Michał Górecki

Dziennikarz portalu BiznesINFO, gościnnie piszę dla Goniec.pl. Opisywałem relacje sektora samorządowego z NGO w trakcie i po kampanii wyborczej w 2018 r. Przez 3 lata pisałem o najciekawszych procesach karnych i cywilnych z południowej Polski. Zanim Justin Welby koronował Karola III, rozmawiałem z Brytyjczykami na Westminster, a po koronacji – z tymi skandującymi „Not my King”. Opisywałem drogę synodalną w Kościele Powszechnym i jej lokalne ścieżki w polskich parafiach. Współpracowałem z reprezentantami firm dealerskich, żeby opisać przemiany gospodarcze i społeczne z przełomu wieków i zrelacjonować najbardziej efektywne praktyki marketingowe. Jeśli nie odbieram, to znaczy, że jestem z psem w lesie.
[michal.gorecki@biznesinfo.pl]

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat