Zmarły sam "wygłosi" mowę. Ogromne zmiany w branży pogrzebowej nadchodzą
Wszystkich Świętych zbliża się wielkimi krokami. Dla wielu z nas odwiedziny na cmentarzach są czasem refleksji nad przemijaniem. Branża pogrzebowa wciąż się rozwija, a technologiczne rozwiązania już wkrótce mogą sprawić, że pogrzeby będą wyglądały zupełnie inaczej niż te sprzed lat. Najciekawszą propozycją wydaje się „przemowa z zaświatów”.
Pogrzeby z nową technologia
Pogrzeby - według wielu Polaków - nie mogą obyć się bez mowy pogrzebowej. Najczęściej ma ona formę pożegnania przygotowanego przez rodzinę, które podczas ceremonii jest odczytywane przez księdza. W niektórych przypadkach, szczególnie podczas ceremonii świeckich, powszechne staje się osobiste żegnanie zmarłego przez członków jego rodziny nad trumną.
Okazuje się jednak, że nowa technologia, obecna także w branży funeralnej, pozwala na zdecydowanie ciekawsze rozwiązania. Jeden z polskich domów pogrzebowych planuje nawet wprowadzenie usługi wirtualnego „wskrzeszenia” denata na czas pogrzebu.
Pogrzeby z przemówieniami zmarłych?
Tomasz Salski, główny akcjonariusz Grupy Klepsydra, już wkrótce będzie w stanie zaoferować rodzinom zmarłych tworzenie przemów pogrzebowych, które zostaną „wygłoszone” przez samego denata . To ogromny przełom w usługach pogrzebowych.
- Wystarczy, że rodzina osoby zmarłej dostarczy nam filmik z głosem tej osoby i treść przemowy. Często spotykamy się ze stwierdzeniem: "Gdyby dziadek żył, to powiedziałby coś takiego". Więc dlaczego ma sam tego nie powiedzieć? - mówił w rozmowie z Business Insider.
Zmiany w branży pogrzebowej
To niejedyne nietypowe rozwiązanie, na które otwiera się współczesna branża pogrzebowa. Ciekawym rozwiązaniem wydaje się m.in. możliwość zamówienia personalizowanej biżuterii z wtopionym kosmykiem włosów zmarłego lub odciskiem jego palca. Niektóre firmy umożliwiają ozdobienie naszyjnika czy bransoletki fotografią, rysunkiem, czy odręcznym pismem denata.
źródło: business insider