Zwolnienia we wrocławskiej Nokii. Związkowcy krytykują metody
Pod koniec października zeszłego roku informowaliśmy o planowanych grupowych zwolnieniach w Nokii. Szybko stało się jasne, że nie ominą one także Polski, a konkretniej wrocławskich zakładów firmy. Teraz wiemy, że działające w nich związki zawodowe mają sporo zastrzeżeń co do metod kierownictwa i już teraz podejmują kroki prawne.
Nokia zwalnia tysiące osób
Redukcja w zatrudnieniu we Wrocławiu to element masowych zwolnień w Nokii na całym świecie. Korporacja źle oceniła poziom zainteresowania jej techniką teleinformatyczną 5G w na rynku amerykańskim, co od lipca do sierpnia 2023 r. poskutkowało 20-procentowym spadkiem sprzedaży w porównaniu do roku poprzedniego.
Zapadły decyzje, aby oszczędności szukać w redukcji liczby pracowników. Do 2026 r. Nokia ma zamiar zwolnić od 10 do 16 proc. zatrudnionych (9-16 tys. osób) , co przełoży się na oszczędności rzędu 800 mln euro .
Kulisy zwolnień we Wrocławiu
W minionym roku w Polsce Nokia zatrudniała w swoich centrach naukowo-badawczych w Bydgoszczy, Krakowie i Wrocławiu około 7 tys. osób. Ogłoszone w trzecim kwartale zwolnienia miały się ograniczyć do stolicy Dolnego Śląska, gdzie pracę miało stracić od 700 (dane dostarczone przez Nokię do PUP) do 830 (nieoficjalne informacje) osób .
Jak donosi Bankier.pl, zwolnienia we wrocławskiej Nokii mają przebiegać w sposób daleki od standardów, których oczekiwali pracownicy. Zamiast transparentnych zwolnień grupowych zrealizowanych zgodnie z prawem i po konsultacjach ze związkami zawodowymi, Nokia zwalnia po cichu i pojedynczo . Zdarzyło się nawet zwolnienie osoby chronionej przed tym prawnie, co będzie miało dalszy ciąg w sądzie.
Związki zawodowe krytycznie o decyzjach Nokii
O okolicznościach zwolnień we wrocławskiej Nokii mówi Patryk Wójcicki, przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa we wrocławskim oddziale Nokii:
Pracodawca nie konsultuje z nami zwolnień poszczególnych osób, mimo że ma taki obowiązek wynikający z ustawy o związkach zawodowych. (…) Nie zostały uwzględnione żadne postulaty przedstawicieli związku naszym zdaniem regulamin zwolnień zawiera szereg zapisów budzących wątpliwości prawne. Niepokoi nas także dotychczasowy brak współpracy ze związkiem ze strony pracodawcy.
Same konsultacje trwały zaledwie jeden dzień i zostały jednostronnie zakończone przez kierownictwo. Ich skutkiem było wprowadzenie wspomnianego przez Wójcickiego budzącego wątpliwości prawne regulaminu zwolnień.
Mediator albo sąd
Część pracowników już zdecydowała się zgłosić sprawę do sądu pracy, a ten wyznaczył firmę, której zadaniem będzie mediować między pracownikami Nokii a kierownictwem wrocławskiego oddziału. Pracownicy chcą cofnięcia dotychczasowych zwolnień grupowych i rozpoczęcia procesu od nowa, z poszanowaniem prawa i zasad dialogu społecznego.
Źródło: bankier.pl