100 złotych za litr benzyny. Absurdalna sytuacja na Warmii i Mazurach
107 złotych za litr paliwa? Brzmi absurdalnie, jednak taką historię przeżył 18-latek z województwa warmińsko-mazurskiego. W tle miała z kolei miejsce akcja niczym z filmu gangsterskiego, włącznie z pościgiem za uciekającą osobą.
Absurdalna cena paliwa
Ceny benzyny na pylonach przy stacjach benzynowych mogą zszokować niejedną osobę . Część kierowców poszukujących atrakcyjnych cen paliw decyduje się na dalsze szukanie tańszych ofert; inni zaś, mający na karku świecącą się lampkę rezerwy, nie mają innego wyjścia poza zjazdem i zatankowaniem.
Wysokie ceny pchają jednak niektórych do bardzo niekonwencjonalnych posunięć. Jedna z takich historii rozegrała się w Iławie w woj. warmińsko-mazurskim. To, co w całej historii zaskakuje, to właśnie cena - jak podaje serwis fakt.pl, mowa aż o 107 zł za litr paliwa .
Z kanistrem na stację
18-letni mieszkaniec Iławy przyszedł na stację benzynową w swoim mieście i jak gdyby nigdy nic zaczął napełniać przyniesiony ze sobą kanister. Problem pojawił się po zakończeniu tankowania - chłopak oddalił się bowiem ze stacji bez płacenia za paliwo .
Obsługa stacji szybko zorientowała się w sytuacji. Na miejsce wezwano policję, zaś właściciel punktu sprzedaży wsiadł do swojego samochodu i zaczął gonić młodego złodzieja. W swojej decyzji miał dużo szczęścia - zdołał zatrzymać chłopaka zanim ten wsiadł do czekającego nań samochodu kilkaset metrów od stacji.
107 zł za litr
Po przybyciu policjantów na miejsce szybko doszło do oceny sytuacji. 18-latek od razu przyznał się do kradzieży 5 litrów paliwa ze stacji benzynowej za pomocą kanistra i poprosił o załatwienie sprawy na miejscu - drugą opcją był bowiem proces w sądzie.
Funkcjonariusze ocenili, że czyn chłopaka stanowił wykroczenie ze względu na wartość skradzionego paliwa. W efekcie otrzymał on mandat 500 zł, a za benzynę musiał uiścić opłatę ok. 35 zł - po zsumowaniu obu kwot, cena za litr wyniosła go 107 zł zamiast ok. 7 zł zakupionego legalnie na stacji.
źródło: fakt.pl