Ambasador Ukrainy oburzony słowami Przemysława Czarnka. "To niedopuszczalne"
Weekend w obozie Prawa i Sprawiedliwości upłynął pod znakiem konferencji programowej kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego. Nie zabrakło jednak wypowiedzi, które jeśli nie przyćmiły, to rzuciły cień na całe wydarzenie. Jedna z nich padła z ust Przemysława Czarnka. Zachowanie byłego ministra edukacji wywołało oburzenie ambasadora Ukrainy.
Konferencja Karola Nawrockiego w cieniu skandalicznych wypowiedzi
Politycy PiS wiązali duże nadzieje z konferencją Karola Nawrockiego. Kandydat miał pokazać się ze znacznie lepszej strony niż dotychczas, za czym szły konkretne propozycje. Na łamach BiznesINFO pisaliśmy już o jego projekcie przemodelowania systemu podatkowego .
Podczas konferencji nie zabrakło jednak wydarzeń, które mogą Nawrockiemu zaszkodzić . Rafał Ziemkiewicz na przykład stwierdził, że depresja wśród młodych ludzi bierze się z zachodnich wartości. Na tym jednak nie koniec. Równie szokujące były tezy byłego ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, które padły w kuluarach.

Czarnek nie może się pogodzić z brakiem nominacji? Jego wypowiedź podczas konferencji może zaszkodzić Nawrockiemu
Były minister edukacji jeszcze w czasie rządów PiS zasłynął z wielu bulwersujących wypowiedzi. Tajemnicą poliszynela jest, że był to jego sposób na zwracanie uwagi opinii publicznej, co zresztą mu się udawało. Mimo wysiłków nie zapewniło mu to namaszczenia na kandydata na prezydenta .
Być może dlatego Czarnek podczas konferencji Karola Nawrockiego postanowił sobie przypomnieć w kontrowersyjny sposób. Jego słowa spotkały się z natychmiastową reakcją przedstawicielstwa ukraińskiego w Polsce.
Czarnek: prezydent Ukrainy zachował się jak głupek. Jest reakcja ambasady
Jak donosi PAP, w kuluarach dzisiejszej konferencji Przemysław Czarnek postanowił się odnieść do piątkowego spotkania Wołodymyra Zełenskiego i Donalda Trumpa . Spotkanie mające być kamieniem milowym dla pokoju w Ukrainie skończyło się kłótnią.
Czarnek uważa, że rację w niej miała strona amerykańska. Jest to zresztą popularne wśród członków Prawa i Sprawiedliwości. Były minister poszedł jednak krok dalej i postanowił naubliżać prezydentowi walczącej Ukrainy :
No głupek byśmy powiedzieli, tak się zachował niestety i tu nie ma co owijać słów w bawełnę, tak się zachował prezydent Ukrainy, która jest pod bombami rosyjskimi.
Zełenski według polskiego polityka zasłużył na tak surową ocenę, gdyż "nie zachowywał się jak każdy":
Ktoś taki jak prezydent Ukrainy jadąc do Stanów Zjednoczonych do Waszyngtonu, prosząc o dalszą pomoc, bez której Ukraina nie jest w stanie być niepodległa, powinien zdawać sobie sprawę, gdzie jedzie i powinien się zachowywać jak każdy.
Dalej Czarnek zasugerował, by wyobrazić sobie prezydenta Polski, który jedzie do USA, by przekonywać: "żądam następnych wojsk amerykańskich, bo jak nie, to będzie w niebezpieczeństwie Ameryka".
Wypowiedź polityka została dostrzeżona przez ambasadora Ukrainy w Polsce, Wasyla Bodnara . W serwisie X ustosunkował się do niej następująco:
Wypowiedzi Pana Posła Przemysława Czarnka o Ukrainie i jej Prezydencie są aroganckie i nie do przyjęcia. Podważanie niepodległości naszego kraju jest świadomym uderzeniem w bezpieczeństwo Polski i Europy. Nie jest to żadną polityką lecz retoryką agresora rosyjskiego.
Przemysław Czarnek jak dotąd nie odpowiedział na wpis ambasadora.