Ceny złota biją rekordy, a Polska kupuje na potęgę. NBP nie oszczędza
Podczas kadencji Adama Glapińskiego na stanowisku prezesa Narodowego Banku Polskiego znacznie zwiększono rezerwy dewizowe. W ostatnim czasie dokonano kolejnych zakupów, co uplasowało nas na pozycji lidera pod względem ilości nabytego złota. Polska ma już niemal tyle kruszcu, co Europejski Bank Centralny.
Polska globalnym liderem w zakupie złota
Ceny złota biją rekordy i dziś uncja wyceniana jest na blisko 9630 zł. Jak informuje “Business Insider” w lipcu Narodowy Bank Polski znów zdecydował o ponownym zwiększeniu rezerw i wykorzystał koniunkturę do nabycia kolejnych sztabek. Pod koniec zeszłego miesiąca zwiększono zasoby do 12,593 mln uncji, co oznacza, że tylko w lipcu NBP nabyło 14,3 ton złota .
W rezultacie Polska uplasowała się na pierwszym miejscu listy państw, które nabyły w tym roku najwięcej złota . Z wynikiem 18,68 ton wyprzedziliśmy Indie czy Turcję. Ogółem zgromadzone zostały zasoby na poziomie 392 ton, co daje nam 15. miejsce na świecie. Rezerwy złota są już większe niż te, którymi dysponuje Portugalia, a za moment może się okazać, że prześcigniemy Tajwan (423 tony) i… Europejski Bank Centralny, emitenta euro.
Po co Narodowemu Bankowi Polskiemu tyle złota?
Media donoszą, że dzięki zakupom NBP pokrycie złotego w złocie jest większe niż w przypadku euro, co jednak nie ma większego znaczenia po odejściu od standardu. Wie to zresztą prezes Narodowego Banku Polskiego, który jasno komunikuje, że zakupy złota przez NBP nie mają celu zapewniania większego czy mniejszego pokrycia, lecz mają przyciągnąć do Polski inwestycje . Dzięki dysponowaniu rezerwą w złocie Polska dysponuje zasobami, których wartość jest niezależna od sytuacji na światowych rynkach czy powiązań z sytuacją gospodarczą żadnego kraju.
Zobacz: Masz fotowoltaikę, klimatyzację lub agregat? Wydano komunikat ws. podwyżki podatków
Złoto wykazuje także tę cechę, że jego wartość jest w dużej mierze nie tylko uodporniona na katastrofalne wydarzenia, jak np. wybuch wojny w Europie, ale wręcz rośnie w sytuacjach kryzysowych. Zakupy złota są też w pewnej mierze zagrywką wizerunkową - wzmacniają wiarygodność kraju na rynkach finansowych i mają pozytywne wpływ na opinie wśród inwestorów, którzy chętniej wydają pieniądze w kraju zabezpieczonym w ten sposób. W sytuacjach krytycznych wartość złota wynika nawet z jego cech fizycznych - trwałości, wytrzymałości.
Co dalej z prezesem Glapińskim?
Doniesienia o zakupach złota przez NBP zostały w ostatnim czasie przyćmione przez wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 20 sierpnia br. TK pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej orzekł, że ustawa o Trybunale Stanu jest niezgodna z Konstytucją RP w zakresie możliwości do pociągnięcia odpowiedzialności prezesa NBP przed Trybunałem. Mimo to we wrześniu mają z ruszyć prace Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej ws. działalności Glapińskiego za rządów Prawa i Sprawiedliwości.