Choroba Niebieskiego Języka. Polskie służby apelują: jest oficjalny komunikat
W ostatnim czasie w przestrzeni medialnej pojawiały się informacje o chorobie niebieskiego języka, która miała pojawić się na terenie naszego kraju. W związku z tym opublikowano pilny komunikat w tej sprawie. Czym właściwie jest choroba niebieskiego języka i czy jest groźna dla człowieka?
Przypadki w Europie
Na początku września pierwszy od piętnastu lat przypadek choroby niebieskiego języka potwierdzono w Danii, tuż przy granicy z Niemcami. W ubiegłym roku chorobę stwierdzono również w Belgii, Holandii, Anglii i w samych Niemczech. W sierpniu br. przypadki choroby zarejestrowano we Francji Anglii oraz w Belgii.
Tymczasem w polskiej przestrzeni medialnej zaczęły się pojawiać doniesienia, że niebieskie języki pojawiły się również w naszym kraju . W środę 2 października wydano jednak komunikat, który weryfikuje te informacje.
Zobacz też: Coś dziwnego dzieje się na polskich ulicach. Unia ma na to sposób - jest projekt nowej ustawy
Czym jest choroba niebieskiego języka?
Choroba niebieskiego języka (and. Bluetongue) jest zakaźną chorobą przeżuwaczy. Dotyczy zarówno zwierząt domowych, jak i dzikich. Najczęściej choruje bydło, owce oraz kozy. Jej ofiarami padają jednak również łosie, jelenie i sarny, a nawet słonie, wielbłądy oraz antylopy.
Chorobę wywołuje wirus z rodzaju Orbivirus (Reoviridae), a do zarażenia dochodzi poprzez owady z rzędu muchówek, krew i nasienie. Zwierzęta nie zarażają się bezpośrednio od siebie. Jednym z objawów jest, jak łatwo się domyślić, niebieski język . Pozostałymi są między innymi owrzodzenie jamy ustnej, gorączka, ślinotok oraz duszności.
Choroba może być śmiertelna dla zwierząt, jednak nie przenosi się na inne gatunki, w tym człowieka. Według Światowej organizacji Zdrowia Zwierząt, śmiertelność w zależności od dotkniętego gatunku wynosi od 2 do 70 proc.
Główny Inspektorat Weterynarii z komunikatem
W konsekwencji medialnych doniesień o pojawieniu się przypadków choroby niebieskiego język w Polsce , Główny Inspektorat Weterynarii wydał komunikat, w którym je dementuje.
W związku z nieprawdziwymi informacjami pojawiającymi się w mediach o chorobie niebieskiego języka w Polsce, Główny Lekarz Weterynarii informuje, że na dzień 30.09.2024 r. nie odnotowano żadnych przypadków tej choroby na terytorium Polski – czytamy.
Jak informuje Główny Lekarz Weterynarii, zarówno województwo lubelskie jak i pozostałe województwa, posiadają status wolnego od choroby niebieskiego języka. Biorąc jednak pod uwagę sytuację epizootyczną w odniesieniu do BTV w Europie, na wszelki wypadek zaapelowano do hodowców bydła, owiec i kóz o zwracanie szczególnej uwagi na objawy.
O każdym podejrzeniu wystąpienia choroby
należy niezwłocznie poinformować powiatowego lekarza weterynarii,
najbliższy podmiot świadczący usługi lekarsko - weterynaryjne bądź wójta, burmistrza lub prezydenta miasta.