Deweloperzy mają powód do radości. Ich oczekiwania są jasne, płacz i płać
Niektórzy z nadzieją patrzą w przyszłość, licząc na spadek cen na rynku nieruchomości. W końcu nie tak dawno mówiło się o stabilizacji cen, a nawet o ich spadku w niektórych z większych miast. Czy trend spadkowy się utrzyma? Deweloperzy zajęli stanowisko.
Zmiany na rynku nieruchomości
W ostatnich latach ceny mieszkań poszybowały, osiągając pułap niewyobrażalnie odległy dla znacznej większości młodych Polaków. Nadziei pozbawiała ich także utrzymująca się przez dłuższy czas stagnacja cen. W większych miastach nawet za mniejszy metraż trzeba zapłacić krocie. Nic więc dziwnego, że potencjalni nabywcy z zapartym tchem czekali na informację o rozpoczęciu trendu spadkowego na rynku. I w pewnym momencie się doczekali.
Ostatnie miesiące były dla rynku nieruchomości okresem zmian. Ceny mieszkań zaczęły spadać , co było pokłosiem spadku popytu. Sprzedający zostali postawieni pod ścianą — musieli zacząć zgadzać się na negocjacje. Rynek musiał dostosować się do panujących realiów, co poskutkowało wprowadzaniem przez deweloperów promocji i uatrakcyjniania ofert sprzedaży.
W Warszawie różnica w cenie r/r jest nadal istotna i wynosi 22,7 proc., w Krakowie różnica ta wynosi 17,9 proc. W większości miast widoczny jest znaczny spadek ceny ofertowej mieszkania już na etapie jej wystawienia na rynku. Żeby sprzedać mieszkanie, bardzo często potrzebna jest korekta wyjściowej ceny. Kupujący chcą negocjować, o czym świadczą większe różnice pomiędzy ostatnią ceną ofertową a transakcyjną – stwierdził cytowany przez PropertyNews.pl Marcin Jańczuk z Metrohouse.
Ceny mieszkań poszły w dół, ale to nie wystarcza
Nieruchomości — choć wciąż są drogie — zaczęły tanieć, dostosowując się do zdolności finansowych potencjalnych nabywców. Największe zmiany zaobserwowano w dużych miastach.
Jak informuje PropertyNews.pl, w Gdańsku kwartał do kwartału ceny nieruchomości spadły o 6,3 proc. . W Warszawie odnotowano spadek o 3,2 proc. , w Krakowie o 2,2 proc. , a we Wrocławiu o 0,8 proc. . Za to w Łodzi mieszkania zaczęły drożeć. W ujęciu kwartalnym zanotowano wzrost cen o 1,6 proc. .
![nieruchomosc-deweloperzy-bloki](https://images.iberion.media/images/origin/arkadiusz_ziolek_east_news_mieszkania_d31f63f8e8.jpeg)
Co hamuje nabywców? Jednym z czynników jest nieprzewidywalność NBP . Choć stopy procentowe po raz 15. zostały utrzymane na tym samym poziomie , Polacy nadal boją się braku stabilności polityki monetarnej. W związku z tym nie chcą podejmować ryzyka finansowego związanego z zaciągnięciem kredytu. Poza tym prognozy deweloperów nie napawają optymizmem.
Koniec z obniżkami cen mieszkań?
Ci, którzy liczyli na jeszcze większe rabaty i promocje przy zakupie mieszkania, mogą być zawiedzeni. Deweloperzy są zdania, że stagnacja na rynku nieruchomości była chwilowa. Przedstawiciele firm deweloperskich wzięli udział w badaniu, które poskutkowało stworzeniem Indeksu Nastrojów Deweloperów (IND) — podaje RadioZET.pl.
![IND](https://images.iberion.media/images/origin/IND_c144c3eef9.png)
Z zebranych danych jasno wynika, że większość deweloperów spodziewa się wzrostu popytu. W znacznej mniejszości są ci, którzy uważają, że w nadchodzącym okresie spadnie tempo sprzedaży. Ich nastroje mają uzasadnienie w liczbach.
W styczniu Indeks Zmiany Tempa Sprzedaży nowych mieszkań osiągnął poziom 0,27, co jest najwyższym wynikiem od ośmiu miesięcy. Oznacza to, że liczba deweloperów oczekujących przyspieszenia sprzedaży znacząco przewyższyła tych przewidujących jej spowolnienia. Wynik ten jest niemal dwukrotnie wyższy niż rok wcześniej - przekazała w komunikacie prasowym Ewa Palus, główny analityk REDNET Property Group.
Wzrost sprzedaży nie jest jednak równoznaczny ze wzrostem cen. 80 proc. firm twierdzi, że ceny nieruchomości utrzymają się na stabilnym poziomie — podaje PAP.