Disney+ wprowadza duże zmiany. Użytkownicy nie będą zachwyceni
Nadchodzą duże zmiany w usłudze Disney+ i obejmą one także polski rynek. Podobnie jak konkurencja Disney zdecydował się zapewnić sobie podstawę prawną do wprowadzenia daleko idących ograniczeń. Dotyczyć będą współdzielenia kont, ale też, co może okazać się znacznie bardziej frustrujące, wyświetlanych w serwisie reklam.
Zmiany we współdzieleniu kont
Jak informuje antyweb.pl, do polskich użytkowników Disney+ zaczęły już trafiać maile z komunikatami o zmianach w dokumencie, co jednak traktować należy jako zapowiedź rychłych ograniczeń także w wymiarze funkcjonalnym.
Dla nikogo zaskoczeniem nie jest zapewne, że Disney+, wzorem Netfliksa czy ostatnio MAX , chce zwalczać nasz polski sport narodowy - współdzielenie kont w usługach VoD . Dotychczas w przypadku Disneya było w tej kwestii wiele swobody, jednak właśnie się to zmienia. Można spodziewać się egzekwowania zakazu współdzielenia z użytkownikami spoza gospodarstwa domowego.
Disney+ będzie bardziej jak YouTube
Jeszcze bardziej dotkliwe mogą się okazać skutki umieszczonych w nowym regulaminie usługi zapisów dotyczących reklam. Disney+ zastrzegł sobie prawo nie tylko do wyświetlania treści reklamowych, ale także zakazał stosowania w przeglądarkach rozszerzeń blokujących reklamy oraz innych działań umożliwiających ich ukrycie.
Zobacz: Użytkownicy MAX zgłaszają wyższe opłaty. Jest odpowiedź firmy
O ile w przypadku aplikacji mobilnych czy tych na SmartTV możliwości blokowania w zasadzie nie będzie, tak można się spodziewać, że wersja przeglądarkowa Disney+ zacznie w przyszłości działać jak YouTube. Oznacza to, że Disney zaangażuje różnorakie mechanizmy rozpoznawania rozszerzeń blokujących reklamy, a następnie uniemożliwi widzom dostęp do usługi , za którą co prawda płacą, ale której regulamin łamią.
Grunt prawny pod zmiany już jest
Omawiane zmiany jeszcze nie nastąpiły, nie sprecyzowano nawet ram czasowych, kiedy miałoby się to stać. Fakt faktem jednak, że przygotowany został już pod to odpowiedni grunt prawny i znaczące ograniczenia w dostępie i możliwości pomijania reklam są już na Disney+ kwestią nie prawdopodobieństwa, lecz czasu.