Nowe ceny prądu od 1 lipca. Rachunki będą jeszcze wyższe niż zapowiadało ministerstwo
Nie ma powodów do radości, ale — doczekaliśmy się. Od dzisiaj rachunki za prąd będą wyższe. Ile zapłacą Polacy? Przedstawiamy szczegóły. Podwyżka jest wyższa od zapowiadanej.
”Nie więcej niż 30 zł”. Taka była obietnica
Od początku 2024 roku, mimo trwania ostatnich prac w tym zakresie, wiedzieliśmy, że od 1 lipca za prąd będziemy musieli zapłacić więcej . To efekt odmrożenia cen prądu i tym samym zniesienie tarczy osłonowej. Ministra klimatu, Paulina Henning-Kloska zapowiadała jednak, że nie ma powodów do obaw; rachunki miały wzrosnąć o nie więcej niż 30 zł miesięcznie dla przeciętnego gospodarstwa domowego.
Dzisiaj zmiany w końcu wchodzą w życie.
O ile przeliczyła się szefowa resortu?
Wiemy,
ile zapłacą Polacy
.
Ceny prądu od 1 lipca 2024
Utrzymywane od 2022 roku stawki za prąd i dystrybucję — bo właśnie te dwa czynniki składają się na nasze rachunki — to już przeszłość. Od dzisiaj zapłacimy więcej niż do tej pory i więcej niż zapowiadano. W sumie w drugiej połowie roku zmiany będą nas kosztować około 240 zł . Do tej pory 1 kWh kosztowała nas 41 gr plus 32 gr za dystrybucje. Nowe stawki to kolejno 51 gr i 43 gr za 1 kWh.
Według wyliczeń serwisu wysokienapiecie.pl, dla przeciętnego gospodarstwa domowego (taryfa G11, zużycie do 2000 kWh)
to różnica 40 zł miesięcznie
. W stosunku do zapowiedzi jest to zatem niewiele, ale jednak więcej.
Rachunki mogły być jeszcze wyższe
Polacy mogą być rozczarowani — dodatkowe 10 zł miesięcznie w stosunku do obiecywanej podwyżki to różnica 60 zł na przestrzeni pół roku i 120 zł rocznie. Warto jednak pamiętać, iż całkowite uwolnienie cen skutkowałoby jeszcze większą podwyżką .
Zamiast tego gospodarstwa domowe wciąż mają taryfę ulgową — drugiej połowie roku będzie obowiązywać
maksymalna cena prądu
(1,15 zł zamiast 1,38), nie zapłacimy także
opłaty
mocowej
(10,64 zł miesięcznie przy zużyciu do 2800 kWh). Nie wiemy jednak, jak będzie wyglądać sytuacja w 2025 roku. Szczegóły poznamy dopiero jesienią.