Nowe dane o średniej długości życia. Naukowcy: zbliżamy się do maksimum
Większość długofalowych prognoz gospodarczych zakłada stale wydłużającą się średnią życia człowieka. Futuryści już teraz twierdzą, że dzisiejsi 40-latkowie będą mogli dożywać nawet 150. urodzin. Najnowsze badania wskazują jednak na coś innego - zjawisko ciągłego wydłużenia średniej długości życia hamuje.
Starzenia nie zatrzymamy, ale będzie można odwracać pojedyncze procesy
W 2015 r. profesor David Sinclair z Harvard Medical School stwierdził, że na świecie żyje pierwszy człowiek, który dożyje 150 lat . Taka opinia już przed dekadą nie była ekstrawagancją, choć wobec jego pierwotnego sformułowania jeszcze w 2000 r. przez Steve Austanda wysunięto wiele zastrzeżeń. Na poparcie swojej prognozy Sinclair, generyk, biolog i szef laboratorium starzenia się na uczelni w Harvardzie zapewnił, że choć prowadzone jego kierownictwem badania nie wykazują, że zjawisko starzenia się można opóźniać, to możliwe jest odwrócenie niektórych elementów tego procesu.
Sinclair prowadził m.in. na badania nad molekułami, dzięki którym myszy laboratoryjne przeżywały od 20 do 40 proc. dłużej niż zwierzęta ich pozbawione. Możliwe były odwrócenie procesu pogarszania się wzroku, słuchu , a ich ogólna kondycja pozwalała na bieganie w kołowrotku z dwukrotnie większą prędkością niż u zwykłych myszy. Mowa więc nie tylko o dłuższym życiu samym w sobie, ale także przede wszystkim o lepszej jakości życia w podeszłym wieku, a dopiero ona ma wpływać na wydłużanie się średniej.
Nowe badania sugerują, że na wysyp stulatków nie ma co liczyć
“Guardian” zwraca jednak uwagę na nowe badanie, w którym nie testowano żadnego preparatu molekularnego, lecz skupiono się na analizie historycznych danych. Pod kierownictwem Joya Olshansky’ego, profesora epidemiologi z University of Illinois przeprowadzono analizę danych demograficznych płynących z państw, w których średnia długość życia jest najwyższa. Wyniki wskazują, że wzrosty, jakie miały miejsce w XX wieku, gwałtownie wyhamowały w ciągu ostatnich 30 lat . Olshansky przestrzega:
Jeśli planujesz przejście na emeryturę, prawdopodobnie nie jest dobrym pomysłem zakładanie, że dożyjesz 100 lat. Prawdopodobnie musiałbyś pracować przez co najmniej 10 lat dłużej, niż myślisz. A ty chcesz cieszyć się ostatnim etapem swojego życia, niekoniecznie chcesz spędzić go, pracując, aby zaoszczędzić na czas, którego nie doświadczysz.
Dane przeanalizowane przez naukowców sugerują, że zaledwie 15 proc. żyjących dziś kobiet i 5 proc. mężczyzn dożyje setnych urodzin . Za dwudziestowieczne wzrosty średniej długości życia odpowiadać miała bowiem rewolucja w dostępie do opieki zdrowotnej i zaawansowanych procedur medycznych. To osiągnięcie wpłynęło już na średnie długości życia i nie sprawi, że będziemy żyć jeszcze dłużej niż teraz. Skok ostatnich dekad już się wydarzył i według badaczy nie ma podstaw, by twierdzić, że długość życia nadal będzie rosnąć.
W krajach z najdłuższą średnią życia zbliżamy się do limitu
Aby utrzymać tempo wydłużania średniej długości życia z XX wieku, w ocenie naukowców konieczne jest wynalezienie nowatorskich leków podobnych do tych z eksperymentów Sinclaira. Zdaniem Olshansky’ego rozwiązania nie będzie stanowić już rozwijanie leków leczących choroby, które najczęściej są dziś przyczyną śmierci, jak nowotwory, choroby serca i demencja.
Dane pochodzące z lat 1990-2019 miały wykazać, że nasz średni biologiczny limit to wiek 85 lat. Informacje brytyjskiego Office for National Statistics świadczą o tym, że blisko jego osiągnięcia jesteśmy już dzisiaj - osoby urodzone w latach 2020-2022 mają osiągnąć średnią długość życia na poziomie 82,6 u kobiet i 78,6 u mężczyzn. W Polsce w 2023 r. średnia oczekiwana długość życia wyniosła w naszym kraju 82 lata dla kobiet i 74,7 roku dla mężczyzn .