BiznesINFO.pl Finanse Nowe prawo weszło w życie. Jeśli to zrobisz, zainteresuje się tobą skarbówka
Fot. East News/Marek Bazak

Nowe prawo weszło w życie. Jeśli to zrobisz, zainteresuje się tobą skarbówka

2 lutego 2025
Autor tekstu: Sebastian Mikiel

Coraz łatwiej trafić pod lupę fiskusa, nawet przy sprzedaży używanych rzeczy przez internet. Jakie działania mogą wzbudzić zainteresowanie urzędu skarbowego i na co powinni zwrócić uwagę sprzedający?

Co się zmieniło w przepisach?

Nowe regulacje dotyczące handlu w internecie weszły w życie w lipcu 2024 roku. Ich celem jest walka z szarą strefą na popularnych platformach sprzedażowych takich jak Allegro, OLX czy Vinted. Dyrektywa DAC7 zobowiązała je do raportowania skarbówce danych sprzedających, którzy spełniają określone kryteria.

Raporty musiały trafić do urzędów skarbowych do końca stycznia i zawierały dane o transakcjach z 2023 i 2024 roku. Jednak same dane to dopiero początek procesu. Fiskus może teraz zweryfikować sprzedawców i zażądać wyjaśnień.

skarbówka 1.jpg
Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News
Właściciele domów powinni na to uważać. Za złamanie przepisów potężna grzywna albo więzienie
Nawozy z Rosji i Białorusi zalewają Unię. Polskie przedsiębiorstwo chce pomóc

Kogo może to dotyczyć?

Według dyrektywy DAC7 platformy sprzedażowe przekazują informacje o osobach, które w ciągu roku dokonały ponad 30 transakcji sprzedażowych lub osiągnęły dochód wyższy niż 2000 euro. Z tych danych skarbówka będzie mogła wytypować osoby do kontroli.

Nie wszyscy jednak muszą się obawiać. Sprzedaż prywatnych rzeczy, np. używanych ubrań czy sprzętu, najczęściej nie generuje obowiązku podatkowego . Problemy mogą pojawić się, gdy sprzedajemy rzeczy z zyskiem lub robimy to w sposób przypominający działalność gospodarczą.

Generalnie osoby sprzedające swój prywatny majątek mogą spać spokojnie. Nie one są zresztą głównym obiektem zainteresowania skarbówki – mówi dla Rzeczpospolitej Joanna Narkiewicz-Tarłowska, doradca podatkowy i dyrektor zarządzająca w Vialto Partners.

Jak uniknąć problemów z fiskusem?

Kluczowe znaczenie ma tutaj intencja oraz skala działań. – Na pewno większe "szanse" na uznanie za przedsiębiorcę ma ten, kto sprzedaje takie same rzeczy, współpracuje ze stałymi dostawcami, reklamuje się, posiada magazyn do przechowywania rzeczy – podkreśla Narkiewicz-Tarłowska.

Jeśli sprzedajesz rzeczy z zyskiem, zwłaszcza w krótkim czasie od ich zakupu, skarbówka może uznać cię za przedsiębiorcę i naliczyć nie tylko podatek dochodowy, ale także składki na ubezpieczenia społeczne. To może oznaczać nie tylko konieczność zapłaty zaległych zobowiązań, ale także odsetek.

skarbówka 2.jpg
Pixabay/ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Z perspektywy fiskusa ważne jest także to, czy dany sprzedawca prowadzi działania marketingowe lub korzysta ze wsparcia dostawców. Nawet niewielka liczba transakcji, ale realizowanych w profesjonalny sposób, może być podstawą do uznania za działalność gospodarczą.

Jak uniknąć kłopotów? Warto prowadzić dokumentację dotyczącą zakupu i sprzedaży przedmiotów, by w razie kontroli mieć dowody na prywatny charakter transakcji. Jeśli sprzedaż jest okazjonalna i bez zysku, najczęściej nie ma się czego obawiać. Natomiast osoby prowadzone do bardziej zorganizowanej działalności powinny rozważyć rejestrację jako przedsiębiorcy.

Ameryka zaczęła wojnę handlową z sojusznikami. Trzy kraje już odpowiadają
To on kupił Amerykanom polski bank. Teraz zajmie się obroną USA
Obserwuj nas w
autor
Sebastian Mikiel
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat