Polacy przestali budować domy. Tak źle nie było od wejścia do Unii
Branża budowlana przeżywa trudne chwile, które odbijają się na liczbie budowanych domów jednorodzinnych. Rzecz nie w zmianie wyobrażeń Polaków o wymarzonych czterech ścianach, a realizacji tej wizji. Wszystko wskazuje na to, że statystycznie wyraźnie się oddala.
Polacy przestali budować domy
Od stycznia do listopada 2024 roku, według danych Głównego Urzędu Statystycznego, produkcja budowlano-montażowa skurczyła się o 7,4% w porównaniu do roku poprzedniego . Największe problemy notujemy w segmencie budowy budynków — zanotowano spadek aż o 16 % w ujęciu rocznym.
Portal wielkiebudowanie.pl wskazuje, że sytuacja w budownictwie domów prywatnych była szczególnie trudna. Liczba rozpoczętych budów w 2024 roku spadła o 50% w porównaniu do 2012 roku, co jest najgorszym wynikiem od czasu wejścia Polski do Unii Europejskiej.
Dlaczego tak źle? Są dwa powody
Wysokie stopy procentowe sprawiają, że kredyty hipoteczne są dla wielu Polaków niedostępne . To główny powód, dla którego liczba budowanych domów spadła do rekordowo niskiego poziomu . Wielu inwestorów indywidualnych wstrzymuje się z decyzją o budowie, oczekując korzystniejszych warunków finansowych.
Obecny poziom stóp procentowych sprawia, że koszty kredytów hipotecznych są nie do udźwignięcia dla przeciętnego gospodarstwa domowego. Dopóki sytuacja nie ulegnie poprawie, trudno oczekiwać znaczącego wzrostu liczby nowych budów – wskazuje raport Obserwatora Gospodarczego.
Dodatkowym wyzwaniem jest demografia. Najliczniejsze roczniki lat 70. i 80. zrealizowały już swoje plany budowy domów, a młodsze pokolenia są mniej liczne i często preferują mieszkania w miastach.
Kryzys w budownictwie trwa. Czy jest szansa na odbicie?
Eksperci z branży budowlanej nie mają złudzeń – perspektywy na 2025 rok pozostają pesymistyczne. Wysokie koszty budowy oraz stopy procentowe wciąż skutecznie zniechęcają potencjalnych inwestorów indywidualnych. Nawet jeżeli w najbliższych miesiącach sytuacja nieco się poprawi, potrzeba czasu, aby rynek odzyskał równowagę.
Dane z portalu wielkiebudowanie.pl wskazują, że liczba budowanych domów w Polsce spadła do poziomów niewidzianych od ponad dekady. Głównym hamulcem pozostają drogie kredyty, które dla wielu Polaków oznaczają rezygnację z marzeń o własnym domu. W dłuższej perspektywie problemem będzie również zmniejszająca się liczba osób w wieku produkcyjnym, co może ograniczyć popyt na budownictwo jednorodzinne.
Choć na ożywienie w branży budowlanej przyjdzie nam jeszcze poczekać, eksperci wskazują na kilka możliwych scenariuszy. Najbardziej optymistyczne zakładają obniżki stóp procentowych pod koniec 2025 roku, co mogłoby poprawić dostępność kredytów hipotecznych. Na razie jednak inwestorzy i wykonawcy muszą zmagać się z największym kryzysem od lat.