O decycji monachijskiego urzędu informuje "Gazeta Pomorska". Tamtejszy Trybunał zadecydował, że do polskich rodzin pobierających 500 plus nie powinno wędrować także pełne świadczenie Kindergeld, które jest w Niemczech przyznawane również na każde dziecko.
Niemcy są największym zagranicznym dostawcą półproduktów i usług dla polskiego eksportu. Według danych z najnowszego raportu PIE pt. "Nowe oblicze handlu Polski z Niemcami", popyt odbiorców końcowych w Niemczech kreował ok. 10% wartości dodanej wytworzonej w Polsce oraz ponad 9% zatrudnienia i 8% wynagrodzeń brutto. Zaś według danych GUS, które również zawarto w raporcie, eksport do Niemiec stanowił w 2018 r. 29,2% polskiego eksportu towarów, import - 22,4%. Nadwyżka w obrotach z Niemcami sięgnęła w 2018 r. 13,7 mld euro.
"Niech region Toskania, najbardziej dotknięty przez nazistowsko-faszystowskie masakry zwróci się do rządu, aby przedstawił Niemcom formalną prośbę o odszkodowanie" - brzmi fragemtn listu skierowanego przez rodziny do przewodniczącego władz regionalnych Toskanii Enrico Rossiego. Autorzy listu apelują także do władz w Rzymie, aby skończyły z polityką sprzyjającą Berlinowi w kwestii rozliczania nanizstowskich katów. Z przedstawionych przez rodziny danych wynika, że ofiarą nazizmu padło we Włoszech około 30 tys. osób, a nawięcej z nich było Toskańczykami. Jako przykład podano tutaj Polskę, która domaga się odszkodowań i to słusznie. Włosi nie chcą być także oskarżani o narażanie pokoju w Europie w związku ze swoimi roszczeniami, bo mają do nich takie same prawo jak Polacy i Grecy. Rodziny ofiar zaznaczają przy okazji, że rząd włoski nie zrobił nic do tej pory, aby faktycznie odpowiedzialni za zbrodnie na Półwyspie Apenińskim zostali należycie ukarani.
Dziecko, niemal każde, które wzięło udział w badaniach, miało w organizmie substancje, które wchodzą w skład plastiku. Badanie, które tego dowiodło, było prowadzone przez całe lata przez berliński Instytut Roberta Kocha na zlecenie niemieckiego ministerstwa środowiska.W trakcie badań, które prowadzone były od 2003 do 2017 roku przebadano próbki moczu i krwi 2,5 tys. dzieci w wieku od 3 do 17 lat. Wyniki porażają - okazuje się, że w 97% przypadków znaleziono "produkty rozkładu 11 z 15 poddanych analizie składników". O sprawie donosi niemiecki Der Spiegel, który dotarł do wyników badania. Oficjalnie jednak wciąż go nie opublikowano.
Euro ma niedługo się załamać. Strefa wspólnej unijnej waluty przeżyła już mniejsze i większe turbulencje, ale to, co czeka ją w przyszłym roku, to prawdziwy kataklizm. Tak przynajmniej przewiduje Markus Krall, niemiecki ekonomista, który zajmuje się oceną ryzyka w gospodarce. W rozmowie z PAP Krall przekonuje, że Polska nie powinna wchodzić do strefy euro, ponieważ tę czeka załamanie w przyszłym roku. Załamanie to doprowadzić ma do upadku strefy euro.Nieefektywne przedsiębiorstwa zatruwają portfolio banków, których są klientami. Gdy te przedsiębiorstwa wreszcie zaczną upadać, będzie to jednocześnie oznaczało ogromną falę strat dla instytucji finansowych. Tak poważną, że system bankowy weurolandzie czeka zapaść - ocenia Krall.
500 plus wskazywane jest przez niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" jako jeden z czynników, który przyczynił się do boomu gospodarczego, jaki właśnie Polska przeżywa. FAZ o wspaniałej kondycji polskiej gospodarki pisze w poniedziałkowym numerze. Powodów wzrostu gospodarczego Polski Niemcy doszukują się w programach socjalnych, które aktywizują Polaków kosumpcyjnie. W tym mowa o wspomnianym 500 plus, które stawia na miejscu pierwszym. Płatności te zmieniły budżety milionów rodzin, umożliwiając niektórym, po raz pierwszy od lat, zaplanowanie wakacji nad Bałtykiem. Nieznaczny wzrost wskaźnika urodzeń prawdopodobnie również jest związany z 500 plus - wskazuje cytowany przez Interię FAZ.
Ekonomiczna gazeta z Niemiec zauważa, że wzrost płac w Europie Środkowej bardzo dobrze stymuluje PKB i generuje popyt wewnętrzny na odpowiednio wysokim poziomie, a co za tym idzie gospodarki te nie są już tak mocno uzależnione od koniunktury w strefie euro, a w szczególności w Niemczech. Jako najlepszy tego przykład gazeta wskazuje właśnie Polskę, czyli największą gospodarkę regionu. Zwłaszcza w Polsce można mówić o małym cudzie gospodarczym. Kraj, w którym narodowokonserwatywny i krytyczny wobec Brukseli rząd prawdopodobnie ponownie wygra wybory, wyróżnia się oczekiwanym wzrostem gospodarczym na poziomie 4,6 proc. PKB. W 2020 r. wzrost ma wynieść 3,7 proc. PKB. Specjalizujący się w regionie instytut WiiW musiał ostatnio podnieść prognozy wzrostu dla całej środkowej i wschodniej Europy - brzmi część artykułu z Handelsblatt cytowana przez money.pl.
Niemcy ponoszą odpowiedzialność za to okrucieństwo. (...) Ta odpowiedzialność Niemiec nie dotyczy tylko Warszawy. Także w innych częściach kraju zburzono miasta i zrównano z ziemią całe wsie. Wypędzono ludność by stworzyć tzw. przestrzeń życiową dla Niemców. (...) Trudno opisać słowami zbrodnie dokonane przez Niemców przed 75 laty wobec tego miasta i jego mieszkańców - powiedział podczas przemówienia na obchodach 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego szef MSZ Niemiec Heiko Mass. Poprosił też Polaków o wybaczenie.Szef niemieckiego MSZ odważnie powiedział, że zniszczenie Warszawy było świadomym ciosem zadanym po to, żeby unicestwić wszystko, co składa się na polską tożsamość. (...) To, co Polakom wyrządzili Niemcy, to napawa nas wstydem. To niewypowiedziane cierpienie, którego Polacy doświadczyli tutaj w Warszawie i w całym kraju, wielu Niemców i mnie osobiście porusza i temu chcę dzisiaj dać wyraz.Twoje zaproszenie, Jacku, (zwracając się do Jacka Czaputowicza - przyp. red.) uznaję za szczególny znak zaufania. Jestem wdzięczny też dlatego, bo Niemcy i Polska dzisiaj, 75 lat po Powstaniu Warszawskim jako przyjaciele obdarzają się mocnym zaufaniem - dodał Maas.Wcześniej Maas wraz z polskim ministrem spraw zagranicznych Jackiem Czaputowiczem złożyli wieńce pod Pomnikiem Ofiar Rzezi Woli, a następnie zwiedzili ekspozycję w Muzeum Powstania Warszawskiego.