O śmierci Welcha poinformował “The New York Times”. Milioner zmarł w wieku 84 lat.Welch przez ponad dwie dekady kierował koncernem General Electric. W tym okresie - jak przypomina Onet - zwiększył jego wartość z 12 do 410 miliardów dolarów. Gdy w 2001 roku (na kilka dni przed atakami na World Trade Center) rozstawał się z amerykańskim gigantem, żegnano go jako menadżera stulecia i guru amerykańskiego biznesu. Zapamiętany zostanie jednak także jako szef, który z równą łatwością potrafił awansować pracowników, ale też zwalniać.
Waloryzacja 2020 jest już znana. Jak podaje Super Express, Główny Urząd Statystyczny opublikował informacje dotyczące realnego wzrostu płac. Jest to o tyle istotna kwestia, że to właśnie na jego bazie określa się dokładnie, jaki wskaźnik waloryzacja osiągnie w danym wypadku. Dotąd mówiono o waloryzacji na poziomie 3,24%, ale już wiadomo, że ta będzie wyższa.Już nie 3,24% jak dotąd zapowiadano, a znacznie więcej. Emeryci i renciści mogą liczyć na zwiększenie otrzymywanego dotąd świadczenia o 3,56%. Waloryzacja kwotowo-procentowa doprowadzi także do tego, że najniższy wzrost emerytury wyniesie około 57 złotych. W innych wypadakch może być tylko lepiej.
Z tego artykułu dowiesz się:Jakie są zasady przyznawania czternastej emerytury PolakomCzemu Jarosław Kaczyński nie załapie się na finansową pomocKiedy zostanie wypłacona czternasta emerytura
Historia pieniądza jest niemal tak długa jak historia cywilizacji. Już parę tysięcy lat przed naszą erą ludzie przeszli z metody wymiany barterowej, co oznacza handel na zasadzie towar za towar, do bardziej opłacalnego i generującego mniejszą ilość problemów logistycznych sposobu rozliczeń, czyli płacenia pieniądzem. Przez tysiące lat były to monety, później coraz częściej zaczęto zamieniać je na banknoty.Mało kto zdaje sobie sprawę, że historia banknotów sięga średniowiecznych Chin, w których już 700 lat temu zaczęto ich używać w zastępstwie za pięniadz kruszcowy, czyli monety, zwane dziś bilonem. Dzisiaj banknoty z kolei zastępowane są przez pieniądz elektroniczy. Zanim odejdą ostatecznie do historii, zachęcamy do zobaczenia niektórych z nich.Wiele z nich widujemy całkiem często, czy to na żywo, czy też na różnego rodzaju zdjęciach i grafikach. Inne natomiast są dość rzadko spotykane i aby je ujrzeć musimy wybrać się do jakiegoś egzotycznego kraju.
Kredyt, którego wcale nie zaciągnęliśmy, a który musimy spłacać. Nie jest to niestety żart primaaprilisowy, a wynik wejścia w posiadanie informacji o nas przez hakerów, złodziei, oszustów i naciągaczy. Oczywiście sami nie musimy im tych danych podawać. Wystarczą takie sytuacje, jak ta, która miała miejsce niedawno w Dolnośląskim Centrum Onkologicznym. Imiona, nazwiska oraz numery PESEL 200 tys. pacjentów zniknęły wraz z laptopem pracownika zewnętrznej firmy informatycznej. Każda ze wspomnianych setek tysięcy osób może niebawem otrzymać informację o konieczności uiszczania rat na kredyt, którego nie wzięła.Portal Strefa Biznesu przytacza inną sytuację - tę sprzed kilku dni, która miała miejsce w warszawskiej SGGW. W tym wypadku zniknął laptop pracownika uczelni, który zawierał dane tysięcy kandydatów starających się o studia na SGGW. Ich dane także mogą posłużyć niecnym planom. Nie trzeba przecież wiele - imię, nazwisko, PESEL i adres zamieszkania wystarczą, by osoba zdeterminowania do wzięcia kredytu mogła go wziąć na kogoś obcego. Ale nie tylko kredytu. Oszuści mogą zarejestrować na nasze nazwisko firmę, a potem kupować drogie towary z odroczonym terminem płatności.
Emerytura w Polsce zaczyna się dla kobiet w wieku 60 lat, a dla mężczyzn w wieku 65. Jest to efekt obniżenia pułapu wieku emerytalnego przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, co było jedną z obietnic wyborczych partii w 2015 roku. Choć pomysł wprowadzono w życie w pażdzierniku 2017 roku, już teraz widać negatywne skutki jego działania.Mowa o rosnącym odsetku Polaków, których emerytura jest boleśnie niska. Coraz gorzej ma się także gospodarka, która straciła część pracowników. Jest więc pomysł na to, jak zachęcić osoby starsze do dalszej pracy. Obecnie mało kto w polityce poważnie myśli o zwiększeniu wieku emerytalnego. Jednakże są dążenia ku temu, by spróbować zatrzymać seniorów w pracy.
Ubezpieczenie OC jest obowiązkiem każdego kierowcy. Portal INN:Poland wskazuje, że co prawda można się od niego migać, ale jeśli udowodni się nam, że takowego nie posiadamy, czekają wysokie kary, które zdecydowanie przekonują do wykupienia polisy. Dlatego też warto dbać o to, by ubezpieczenie było aktualne i regularnie opłacane. Niestety, nie brak kierowców, którzy narzekają na wysokość składek na OC. To można jednak zmienić.Wystarczy spełniać jeden z warunków, by móc załapać się na niższe stawki składek. Co ciekawe, warunki te nie zawsze zależą od tego, jakie jest nasze auto - jaką ma pojemność silnika, ile miejsc dla pasażerów, jakiej jest marki i jaki ma rok produkcji - ale chodzi także o czynniki, które nazwać można "pobocznymi", a które towarzystwa ubezpieczeniowe nazywają czynnikami kształcującymi ryzyko ubezpieczeniowe. To przez nie dwóch różnych kierowców w tych samych samochodach może płacić inne składki w ramach ubezpieczenia OC.