To już ostatnie takie ferie. W przyszłym roku nadejdą duże zmiany. Polacy nie będą zadowoleni?
Część uczniów ferie zimowe sezonu 2024/2025 może już uznać za rozpoczęte! Miniony piątek był bowiem ostatnim dniem zajęć w szkole w województwach, które jako pierwsze skorzystają z zimowego wypoczynku. Wiele osób nie wie jednak, że to już ostatni raz, kiedy ferie odbywają się według starego modelu. Jakich zmian możemy się spodziewać w przyszłym roku? Zobaczymy je również w cenniku!
Tradycyjna forma ferii zimowych trafi do kosza
Już w poniedziałek, 20 stycznia, oficjalnie rozpoczną się ferie w pięciu województwach . Tak samo jak w poprzednich latach, wakacje zimowe zostały rozdzielone na cztery terminy. Jako pierwsi, do 2 lutego będą odpoczywać uczniowie z regionu kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i wielkopolskiego. Później przyjdzie czas na kolejne województwa, a wszystkie dzieci wrócą do szkół dopiero 3 marca.
W ten sposób ferie zimowe wyglądały zawsze — ze względu na możliwości branży turystycznej, Polacy odpoczywali w czterech turach. Zmieniała się jedynie kolejność i dokładne terminy tych urlopów. Od przyszłego roku szkolnego (2025/2026) czeka nas jednak wielka zmiana .
Ferie zimowe w 2026 będą krótsze?
Zimowa przerwa od zajęć szkolnych to dla uczniów czas zimowego szaleństwa, ale też okazja do rodzinnych wyjazdów. Dla branży turystycznej oznacza to ogromne zyski, ale stanowi także spore wyzwanie: jak i gdzie pomieścić wszystkich turystów? Właśnie z tego powodu cała Polska nie może jechać na urlop w jednym terminie.
Okazuje się jednak, że jest pewien haczyk. Mimo zastosowanego rozwiązania, zarówno hotele i stoki narciarskie, jak i drogi, są w tym okresie przepełnione . Wpływa to negatywnie m.in. na bezpieczeństwo podróżnych. Dotychczasowy model ferii zimowych okazał się zatem niedostatecznie wydajny i jako taki odchodzi do lamusa.
Jak będą wyglądać ferie w 2026 roku? Zamiast czterech turnusów “na zakładkę”, Polacy będą odpoczywać w trzech terminach:
- od 19 stycznia do 1 lutego (województwa mazowieckie, pomorskie, podlaskie, świętokrzyskie, warmińsko-mazurskie),
- od 2 lutego do 15 lutego (województwa dolnośląskie, kujawsko-pomorskie, łódzkie, zachodniopomorskie, małopolskie, opolskie),
- od 16 lutego do 1 marca (województwa podkarpackie, lubelskie, wielkopolskie, lubuskie, śląskie).
Co bardzo ważne, zmiana nie wpłynie na czas trwania ferii. Jak zaznaczyła wiceministra Katarzyna Lubnauer, “ zimowe ferie mają być dwutygodniowe, były, będą i nic się tu nie zmienia” . Zdaniem wiceszefowej resortu, pogłoski dotyczące skrócenia tego urlopu nie pochodzą z Ministerstwa Edukacji Narodowej i nikt tego nie rozważa.
Rewolucja w terminach ferii to rewolucja w cenach
Jak tłumaczą eksperci, zastosowanie nowego modelu ferii zimowych będzie miało wpływ na koszty poniesione przez turystów . Nowy rozkład ma przede wszystkim rozładować natężenie ruchu — o pokój w hotelu będzie łatwiej, drogi będą bezpieczniejsze i nie spędzimy tyle czasu w kolejce na stok. W praktyce właściciele obiektów będą musieli się bardziej nagimnastykować, by zawalczyć o klienta i jego pieniądze .
Sama ekonomia zadba o to, że ceny spadną, bo będziemy o tego turystę bardziej walczyli, kiedy nie będziemy mieli stuprocentowego obłożenia podanego "na tacy". Będzie bezpieczniej, będą mniejsze kolejki — podkreślił Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Ekspert wyjaśnił, że zmiana pozwoliła “wypłaszczyć” krzywą popytową, którą powodowała m.in. kumulacja turystów w okresie ferii w województwie mazowieckim i śląskim. Przyszłoroczne ferie mają być nie tylko tańsze, ale również bardziej komfortowe dla wypoczywających Polaków.