Właściciele tych działek będą mieli się z czego cieszyć. Wartość wzrośnie o nawet 20 proc.
Sprzedaż niektórych nieruchomości może ciągnąć się latami, a pewne przeszkody bywają nie do przeskoczenia. Pojawiło się rozwiązanie do osób posiadających konkretne działki, które są problematyczne. Rząd zajmie się nowymi regulacjami prawnymi, na skutek których wartość poszczególnych nieruchomości będzie mogła znacznie wzrosnąć. To szansa dla dużej grupy osób.
Sprzedaż działki może potrwać. Wpłynie na to kilka czynników
Przychodzi taki moment, w którym musimy sprzedać posiadane przez nas nieruchomości . Powodów takiego kroku jest wiele, ale za każdym razem trzeba przejść przez szereg trudnych do dopełnienia formalności . Co więcej, kupiec nie zawsze pojawi się od razu — bywa, że niektóre działki są wystawione na sprzedaż przez bardzo długi czas. Wśród najistotniejszych czynników, które wpływają na szybkość dokonania transakcji, wymienia się przede wszystkim:
- lokalizację – w mniejszych miastach lub na wsiach sprzedaż działki może zająć miesiące, a nawet lata,
- dostęp do mediów – prąd, woda, kanalizacja, gaz,
- dostęp do drogi publicznej – bez dostępu do drogi sprzedaż może być trudniejsza,
- stan prawny – działka musi mieć jasną sytuację prawną,
- cenę wywoławczą – zbyt wysoka cena odstrasza kupujących.

Na początku 2025 roku rynek nieruchomości lekko się ożywił po wyhamowaniu w latach 2022–2023. Nadal jednak wiele osób czeka z zakupem z powodu wysokich cen materiałów budowlanych , trudności z kredytami hipotecznymi oraz niestabilności gospodarczej i politycznej. To dlatego sprzedaż działki może być bardzo trudna i potrwać długo, a niekiedy pojawi się nawet konieczność obniżenia ceny, aby transakcja mogła przebiec .
Jest jeden konkretny rodzaj działek, których sprzedaż jest wyjątkowo trudna, szczególnie teraz. Pomocną dłoń wyciąga państwo, które wkrótce zajmie się przepisami, które mają ten proces ułatwić .
Na tych terenach w Polsce trudno o sprzedaż działki
Są w Polsce obszary, które są wyjątkowo narażone na okresowe zalania, głównie w wyniku wylewów rzek czy intensywnych opadów. Choć dokładna powierzchnia tych terenów nie jest jednoznacznie określona , wiadomo, że obejmują one znaczne obszary kraju, szczególnie w dolinach dużych rzek, takich jak Wisła, Odra czy Warta .
Na terenach zalewowych znajduje się wiele działek i nieruchomości, w tym budynków mieszkalnych i obiektów użyteczności publicznej. Na przykład, w dolinie Warty zagrożonych jest około 670 budynków mieszkalnych oraz kilka obiektów użyteczności publicznej . Mimo obowiązujących przepisów, takich jak ustawa Prawo wodne z 2018 roku, która ogranicza możliwości budowy na terenach zalewowych, w praktyce często dochodzi do zabudowy tych obszarów .

Powódź, która nawiedziła Polskę jesienią 2024 roku, miała znaczący wpływ na rynek nieruchomości. Zalane mieszkania i domy stały się trudne do sprzedaży, a ich wartość rynkowa spadła . Potencjalni nabywcy obawiają się ryzyka ponownego zalania, co zniechęca ich do inwestowania w takie nieruchomości.
Trudności związanych ze sprzedażą działek na terenach zalewowych, zwłaszcza w rejonie dotkniętym powodzią z 2024 roku, jest wiele. Warto skupić się przede wszystkim na następujących:
- obniżona wartość rynkowa ,
- problemy z finansowaniem — banki mogą niechętnie udzielać kredytów na zakup takich nieruchomości ze względu na zwiększone ryzyko,
- wymogi formalne — budowa na terenach zalewowych często wymaga dodatkowych pozwoleń, takich jak pozwolenie wodnoprawne.
W tej sprawie pojawia się jednak światełko w tunelu. Problem rozwiąże rząd, który już wkrótce zajmie się stosownymi przepisami, które pozwolą zarobić osobom dotkniętym powodzią .
Zobacz: Projekt "bykowego" w Sejmie. Pensje mogą ulec drastycznemu obcięciu
Zbliżają się zmiany, działki osiągną większą wartość
Już w najbliższy wtorek rząd zajmie się pilną sprawą dotyczącą wykupu nieruchomości znajdujących się na terenach zalewowych . Porządek obrad już obiegł media:
We wtorek (15 kwietnia) rząd planuje zająć się projektem zmiany ustawy powodziowej, przewidującym m.in. dobrowolny wykup od właścicieli nieruchomości szczególnie zagrożonych powodzią - czytamy.
Projekt nowelizacji ustawy dotyczącej usuwania skutków powodzi przewiduje możliwość sprzedaży Skarbowi Państwa nieruchomości, które zostały zniszczone w trakcie powodzi z września 2024 roku i są przeznaczone do rozbiórki. Właściciele takich działek otrzymaliby za nie rynkową wartość gruntu powiększoną o wartość znajdujących się na nim budynków mieszkalnych lub lokali .
Na realizację programu wykupu zaplanowano 30 milionów złotych, które mają zostać przekazane Wodom Polskim z budżetu państwa . Po zakupie działki mają zostać objęte całkowitym zakazem zabudowy — wyjątek stanowić ma jedynie infrastruktura liniowa, strategiczna lub przeciwpowodziowa.
Zgodnie z zapisami projektu, Wody Polskie będą mogły nabywać grunty w imieniu państwa na terenach szczególnego zagrożenia powodziowego — czyli tam, gdzie ryzyko zalania wynosi co najmniej 10%. Sprzedaż będzie dobrowolna, a oferowana cena zostanie podniesiona o 20% względem rynkowej. Dotyczy to również budynków zniszczonych w stopniu, który sprawia, że ich odbudowa nie ma sensu .
Wstępnie oszacowano, że wykup może objąć 51 nieruchomości oraz 78 budynków zakwalifikowanych do rozbiórki. Koszty realizacji tego planu mają przekroczyć 30,7 mln zł, a liczba wykupów może jeszcze wzrosnąć w zależności od liczby decyzji rozbiórkowych.
Projekt zakłada także wprowadzenie nowego wsparcia finansowego — tzw. premii powodziowej . Byłaby to bezzwrotna dotacja na remonty uszkodzonych budynków wielorodzinnych: 70% kosztów dla gmin i TBS-ów, 50% dla wspólnot i spółdzielni oraz 60% w przypadku budynków zabytkowych.