Wyniki audytu w MON. "6 mln zł na nagrody dla współpracowników"
W Ministerstwie Obrony Narodowej przeprowadzono audyt, który ujawnił szereg poważnych nieprawidłowości. Obecny wiceminister obrony Cezary Tomczyk wyjawił, że zidentyfikowano przyznanie nienależnych nagród współpracownikom Mariusza Błaszczaka i kradzieże. Przedstawiamy szczegóły.
Audyt w Ministerstwie Obrony Narodowej
W połowie grudnia ubiegłego roku rozpoczęto audyt w Ministerstwie Obrony Narodowej. W czwartek 25 kwietnia odbyła się konferencja prasowa, podczas której wiceminister obrony Cezary Tomczyk ujawnił, jakie nieprawidłowości zostały ujawnione.
Okazuje się, że jedna ze spraw dotyczy byłego kierownictwa Ministerstwa Obrony Narodowej. Audyt ujawnił między innymi przyznanie nienależnych nagród , na które wydano gigantyczną sumę pieniędzy .
Zobacz także: Biedronka wprowadza zmiany na parkingach. Zaskakujące doniesienia
Gigantyczna suma na nagrody finansowe
Jak przekazał wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej podczas konferencji, o nagrody upominały się osoby, które nie były już pracownikami resortu. Jest to jednoznaczne z tym, że takiej nagrody dostać nie powinny. Jednak pojawił się pomysł dotyczący kupienia drogich przedmiotów i przekazania ich byłym pracownikom.
Po przegranych wyborach minister Błaszczak rozdysponował 6 mln zł na nagrody dla swoich współpracowników. Jednak wśród osób, które życzyło sobie nagród, znalazły się również takie, które nie były już pracownikami MON i siłą rzeczy nie mogły dostać takiej nagrody. Wtedy pojawił się pomysł stworzenia pewnego procederu zakupu drogich przedmiotów i przekazania ich tym osobom - przekazał Tomczyk.
Zaskakujące wyniki audytu w MON
Wiceminister MON poinformował również o wykryciu procederu, który miał polegać na kradzieży cennych przedmiotów . Miały one zostać wręczone najważniejszym ministrom obcych państw przez ministra Mariusza Błaszczaka. W rzeczywistości ministrowie nigdy ich nie otrzymali, a przedmioty trafiły do najbliższych współpracowników byłego szefa MON.
Cezary Tomczyk przedstawił dokumenty , z których wynika, że MON wydało około 6 tys. złotych na zegarek. Miał on być prezentem dla wiceministra obrony Korei Południowej, ale nigdy do niego nie trafił. Otrzymała go Agnieszka Glapiak, która była szefową Centrum Operacyjnego Ministra Obrony Narodowej. Wiceszef MON podkreśla, że zidentyfikowano wiele podobnych przypadków.