BiznesINFO.pl Polska i Świat Zapaść demograficzna w Polsce. Eksperci wskazują na internet
Fot. Pexels/Vidal Balielo Jr.

Zapaść demograficzna w Polsce. Eksperci wskazują na internet

15 lipca 2024
Autor tekstu: Maciej Olanicki

Z danych Eurostatu wynika, że w zeszłym roku Polsce ubyło 132,8 tys. obywateli, co jest największym spadkiem w UE. GUS prognozuje, że do 2060 r. liczba osób w wieku produkcyjnym wyniesie w Polsce 15 mln. Tak fatalne dane skłaniają do poszukiwań powodów. Jednym z nich mają być braki w higienie cyfrowej.

Strukturalne przyczyny zapaści demograficznej

A przynajmniej do takich wniosków dochodzi Polska Agencja Prasowa, wsparta komentarzem do najnowszych danych mecenasa Mateusza Łakomego, autora książki “Demografia jest przyszłością”. Ten wskazał liczne bieżące przyczyny takiego stanu rzeczy, jednak najwięcej uwagi wielu komentatorów mediów skupiła właśnie higiena cyfrowa .

Łakomy dzieli przyczyny niskiej dzietności na dwie kategorie: strukturalne i wynikające z wydarzeń w ostatnich latach. Do pierwszej zaliczane są trudności w dostępie do mieszkań oraz same ich parametery - jeśli nawet mieszkanie jest w zasięgu młodych ludzi, to jego metraż, ogólne warunki i dostęp do usług nie pozwala na wychowanie w nim dziecka.

Ważne mają być także różnice w wykształceniu pomiędzy płciami oraz niestabilność rynku pracy , gdzie powszechnie zawiązuje się nader elastyczne formy zatrudnienia: umowy cywilnoprawne i umowy o współpracy z często fikcyjnymi jednoosobowymi działalnościami gospodarczymi. Formy te sprzyjają nagłej utracie źródła przychodów i braku poczucia bezpieczeństwa materialnego.

Polska się wyludnia, ministerstwo szokuje. Za dużo zainwestowaliśmy w seniorów? "Bardzo ostrożnie"

Piętno odcisnęła także pandemia

Autor pozycji “Demografia jest przyszłością” do grupy nowych czynników, które pojawiły się w ostatnich latach, zalicza przede wszystkim pandemię . Odnotowano wówczas gwałtowny spadek dzietności. Przez izolację społeczną młodzi Polacy rzadziej łączyli się w związki, które mogłyby się przekształcić w rodziny i jest to zapaść, której nie sposób nadrobić. Nawet jeśli pary w końcu będą decydować się na dzieci, to z opóźnieniem wynikającym z pandemii.

Jedną z bieżących kwestii, którą sygnalizuje Łakomy, jest brak działań rządu stanowiących odpowiedź na złe praktyki młodych Polaków w zakresie higieny cyfrowej . Spędzanie czasu w internecie ma się przekładać na deficyty w budowanie relacji, braki w kontaktach z rówieśnikami i ogólne pogorszenie dobrostanu psychicznego.

Demografia a higiena cyfrowa

Kwestia higieny cyfrowej w wielu publikacjach urosła do rozmiarów głównej przyczyny niskiej dzietności w Polsce. Tymczasem sam Łakomy zwraca na nią uwagę, lecz w sposób poprzedzony konkretnymi, strukturalnymi problemami o ogromnej wadze: kryzys mieszkaniowy, dzikie gig economy na rynku pracy czy pandemia, z której zresztą w dużej mierze wynikać mogą braki w higienie cyfrowej - a działania mające ją systematycznie zwiększać lokuje w kategorii szczególnie aktualnych i potrzebnych. Jak ocenia, nadmierne korzystanie z internetu powoduje osłabienie zdolności do budowania relacji m.in. przez mniejszą interakcję z rówieśnikami, czy w konsekwencji - pogorszenie stanu psychicznego.

Argument, według którego Polacy nie mają dzieci, bo nadużywają smartfonów, jest jednak prostszy do podniesienia niż zwalczanie patologii rynku mieszkaniowego czy poczucia niestabilności na rynku pracy, którego nie doświadczyły poprzednie pokolenia.

Miliony dorosłych Polaków mieszkają z rodzicami. Blisko połowa nie uczy się i nie pracuje
"Przynieśli, kazali podpisać" - 80 proc. Polaków nie rozumie umów, które podpisuje z bankiem
Obserwuj nas w
autor
Maciej Olanicki

Dziennikarz biznesinfo.pl. W przeszłości redaktor prowadzący dobreprogramy.pl, miesięcznika „IT Professional”, współpracownik Wirtualnej Polski. Adres dla sygnalistów: olanicki@protonmail.com.
 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat