Szkoła Główna Handlowa opublikowała tegoroczną odsłonę raportu Indeks Zdrowych miast, w których wśród miast na prawach powiatu wybierane są te, które oferują najlepsze warunki dla zdrowego życia mieszkańców. Ogólna jakość życia oceniana jest w wielu zróżnicowanych aspektach, co daje unikatowy wgląd w procesy migracji i zmiany, jakie zachodzą w polskich miastach.
Jak wygląda sytuacja życiowa Ukraińców w Polsce? Kupili tutaj własne mieszkania, czy może płacą za wynajem? Ilu z nich podjęło pracę? Jak dobrze znają język polski? Odpowiedzi m.in. na te pytania zdobyli przedstawiciele grupy badawczej Openfield, którzy przeprowadzili badania dotyczące sytuacji Ukraińców mieszkających w Polsce. Oto najnowsze dane.
“Finis Poloniae!”, czyli “Koniec Polski!”, miał według pruskiej propagandy krzyknąć Tadeusz Kościuszko po przegranej bitwie pod Maciejowicami pieczętującej trzeci rozbiór RP. Najświeższe dane wskazują jednak na coś innego - to, czego nie udało się ostatecznie osiągnąć siłom zewnętrznym dokonać może się za sprawą czynników demograficznych.
Podczas gdy Polska znajduje się w kryzysie demograficznym, kolejne sposoby mające na celu odwrócenie sytuacji okazują się nieskuteczne. Polaków do rodzicielstwa nie przekonuje ani budowa żłobków, ani świadczenie 800+. ”To kwestia decyzji podejmowanych przez młodych” - Dominik Owczarek z Instytutu Spraw Publicznych. Jest jednak nadzieja. W czym, a raczej w kim należy jej upatrywać?
Te prognozy nie napawają optymizmem. Polaków z roku na rok jest coraz mniej. Za 26 lat w kraju może zniknąć liczba ludności porównywalna do mieszkańców pięciu miast wielkości Krakowa. Żeby społeczeństwo przestało się starzeć, trzeba koniecznie wprowadzić te zmiany. Co zrobić, żeby Polacy chcieli powiększać rodziny? Eksperci nie mają wątpliwości.
Polska depopulacja ma dać się odczuć już w 2030 r. To pierwiosnki, bo z danych ONZ wynika, że do końca wieku (okolic 2100 r.) poziom ludności spadnie do niecałych 19,5 mln, z obecnych ponad 37 mln. Narrację ONZ potwierdzają nowe badania HSBC Global Research, które stawia Polskę na podium europejskiego wyludnienia. Przy średnim ubytku 4 proc., Polska notuje 10 proc. A wyjścia, zdaje się, już nie ma.
Z danych Eurostatu wynika, że w zeszłym roku Polsce ubyło 132,8 tys. obywateli, co jest największym spadkiem w UE. GUS prognozuje, że do 2060 r. liczba osób w wieku produkcyjnym wyniesie w Polsce 15 mln. Tak fatalne dane skłaniają do poszukiwań powodów. Jednym z nich mają być braki w higienie cyfrowej.
Eurostat przekazał dane, z których jasno wynika, że kryzys demograficzny w naszym kraju się pogłębia. Co więcej, Polska odnotowała największy spadek ludności wśród krajów Unii Europejskiej. Prognozy Głównego Urzędu Statystycznego na kolejne lata również nie napawają optymizmem.
Główny Urząd Statystyczny opublikował dane dotyczące tzw. gniazdowników - młodych, dorosłych osób, które nie założyły rodziny i mieszkają z rodzicami. Zjawisko to w przeważającej większości dotyczy mężczyzn, jednak w ostatnich latach można zauważyć pewną tendencję spadkową - od 2018 r. gniazdowników wyraźnie ubyło.
GUS podał najnowsze dane dotyczące liczby ludności. W Polsce jest ponad 141 tys. ludzi mniej niż na koniec 2021 roku. Niepokojące dane dotyczą również m.in. samobójstw wśród młodzieży.
Prognozy bazowe Eurostatu nie są zbyt optymistyczne - populacja UE-28 osiągnie 528,6 mln w 2050 r., a następnie zacznie spadać. Odwrotne zjawisko dosięgnie całego świata - światowa populacja będzie znacząco wzrastać - z prawie 7,4 miliarda w 2015 r. do ponad 10 miliardów w 2055 r., a następnie przekroczy 11 miliardów pod koniec stulecia. Europejczyków będzie coraz mniej, za to obywateli Afryki coraz więce.
Demografia miała niebagatelny wpływ na reformę administracyjną, jaką w 1999 roku przeprowadzono w Polsce. Wówczas wyznaczono 16 nowych województw, choć z początku rządzący dążyli do wykrystalizowania się jedynie 12. Protesty społeczne i targi polityczne, jak donosi Forsal.pl, zmieniły jednak tę koncepcję i powstały mniejsze województwa przy tych, które liczą sobie więcej ludności i są bogatsze.Województwa opolskie, lubuskie czy świętokrzyskie nie od razu znalazły się w planach reformy. Dotąd również nie podnoszono głosu, jakoby były województwami zbędnymi, czy należałoby ponownie przeprowadzić reformę administracji. Problem jednak pojawia się w ujęciu demograficznym. Już obecnie województwa te są najmniej liczne pod względem ludności, a problem będzie się jedynie pogłębiał w nadchodzących latach, bo nic nie wskazuje, że demografia w Polsce nagle wystrzeli.
Ogromne pieniądze od rządu mają poprawić wskaźniki demograficzne. Rząd planuje wprowadzić świadczenie w wysokości 12 tys. zł na drugie i każde kolejne dziecko. Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg zdradziła, że dodatek trafi do rodziców już na początku przyszłego roku.Z tego artykułu dowiesz się:Jak kształtują się wskaźniki demograficzne w PolsceKiedy pieniądze trafią do rodzicówNa jakie inne świadczenie będą mogli liczyć Polacy
Ujemny przyrost naturalny to ogromne wyzwanie demograficzne, z którym Polska będzie zmagać się przez najbliższe dwie dekady. Każdego roku umiera bowiem więcej osób niż przychodzi na świat. Odpowiedzią na ten problem ma być Strategia Demograficzna 2040 opracowana przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.Z tego artykułu dowiesz się:Z jakim innym wskaźnikiem należy wiązać przyrost naturalnyJakie są perspektywy na kolejne lataJak rząd zamierza reagować na ten problem
Kodeks pracy zmieni się nie do poznania w związku z nową Strategią Demograficzną 2040. Pod szczególną opieką państwa znajdą się małżeństwa - pary spodziewającej się dziecka nie będzie można zwolnić z pracy. To tylko jedno z rozwiązań, które ma zachęcać młodych Polaków do powiększania rodzin.Z tego artykułu dowiesz się:O jakie zapisy zostanie wzbogacony Kodeks pracyCzemu ma służyć Strategia Demograficzna 2040Jakie inne obszary muszą zostać do niej dostosowane
Znamy szczegóły Strategii Demograficznej 2040, którą w czwartek rano zaprezentował rząd. W dokumencie znalazły się rozwiązania z których skorzystać mają nie tylko matki, ale też ojcowie. Z tego artykułu dowiesz się: Rząd przedstawił dziś szczegóły Strategii Demograficznej 2040Jakie znalazły się w niej rozwiązania dla matek i ojcówJaki Polska ma obecnie współczynnik dzietności
Znamy szczegóły Strategii Demograficznej 2040. Przedstawia ją właśnie minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg i premier Mateusz Morawiecki.
Polski Ład ma nie tylko zapoczątkować rewolucję podatkową, lecz także ożywić kulejącą demografię. Do zakładania rodziny mają zachęcić Polaków gigantyczne pieniądze rzędu nawet 24 tys. zł rocznie. Jednak doświadczenie z 500 plus wskazuje, że nie tędy droga. Z tego artykułu dowiesz się:Jakie dodatki dla rodzin przewiduje Polski ŁadCo na ten temat myślą eksperciCo faktycznie należałoby zrobić, aby pobudzić demografię
Z tego artykułu dowiesz się:Jak kształtuje się demografia w Polsce na przestrzeni ostatnich 12 miesięcyIle osób zmarło, a ile urodziło się w styczniu 2021 r.Jakie wyniki rejestrują inne państwa Unii Europejskiej
Z tego artykułu dowiesz się:Jakie są plany względem 500 plusNa czym polega waloryzacjaIle kosztowałoby całe przedsięwzięcie
Z tego artykułu dowiesz się:Jak kształtuje się demografia w Polsce blisko rok po pierwszym lockdownieDlaczego obywatele nie decydują na powiększanie rodzinJakie zjawiska utrudniają poprawę sytuacji demograficznej w perspektywie długoterminowej
Z tego artykułu dowiesz się:Jakie są efekty 500 plusJakie działania w zakresie poprawy sytuacji demograficznej zamierza podjąć rządJak władza planuje zmodyfikować program