Zmiany w składce zdrowotnej dla etatowców? Burza w koalicji
Konflikt w rządzącej koalicji skutkuje zatrzymaniem planowanych zmian w składce zdrowotnej, a obietnica obniżenia opłat dla przedsiębiorców stoi pod znakiem zapytania. Polska 2050 domaga się rozszerzenia systemu ryczałtowej składki także na pracowników etatowych, co miałoby kosztować budżet państwa kilkanaście miliardów złotych. Tymczasem, resorty finansów i zdrowia proponują opłaty na obecnych zasadach, co prowokuje konflikt wewnątrz koalicji.
Propozycje Polski 2050
Według propozycji Polski 2050, osoby zarabiające do poziomu pensji minimalnej mieliby płacić 9% składki zdrowotnej od przychodu . Natomiast dla tych, którzy zarabiają więcej, wprowadzono by składkę ryczałtową, uzależnioną od dochodu.
Składka ryczałtowa miałaby wynosić 300 zł dla osób opodatkowanych skalą do przychodu 85 tys. zł, a dla tych opodatkowanych liniowo - do 120 tys. zł przychodu. Dla przedsiębiorców i pracowników z przychodem do 300 tys. zł ryczałt miał wynosić 525 zł, a powyżej tej kwoty - 700 zł miesięcznie.
Propozycje resortów finansów i zdrowia
W kontrze do propozycji Polski 2050, resorty finansów i zdrowia proponują zachowanie obecnych zasad dla pracowników, natomiast przedsiębiorcy mieliby płacić składkę zdrowotną na ryczałtowych zasadach. Podstawowa stawka składki miałaby wynosić 9% od 75% minimalnego wynagrodzenia , co w przyszłym roku dawałoby około 410 zł miesięcznie . Osoby opodatkowane według skali podatkowej płaciłyby tę samą stawkę, podczas gdy opodatkowani liniowo i ryczałtowi ponad pewien próg mieliby zapłacić więcej.
ZOBACZ TAKŻE: Fatalne wieści dla emerytów. Chodzi o drugą waloryzację
Konflikt w koalicji i przyszłość zmian
Konflikt wewnątrz koalicji sprawia, że jakiekolwiek zmiany w składce zdrowotnej zostają wstrzymane. Propozycje resortów finansów i zdrowia nie zostały jeszcze uwzględnione w pracach rządu, a obietnica obniżenia składki dla przedsiębiorców staje pod znakiem zapytania. Dodatkowo, intencja wprowadzenia zmian od stycznia 2025 roku może być zagrożona ze względu na trwającą kampanię wyborczą do samorządów, co może utrudnić osiągnięcie porozumienia.