BiznesINFO.pl Polska i Świat Kontrolerzy pukają do drzwi Polaków. Za brak tego dokumentu zapłacisz 5 tys. zł
ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Kontrolerzy pukają do drzwi Polaków. Za brak tego dokumentu zapłacisz 5 tys. zł

22 października 2024
Autor tekstu: Sebastian Mikiel

Od 1 kwietnia 2024 roku właściciele nieruchomości muszą przestrzegać nowych przepisów dotyczących świadectw energetycznych. Niezastosowanie się do wymogów może wiązać się z surowymi karami, a same przepisy mają na celu promowanie oszczędności energetycznej. Sprawdź, co dokładnie zmienia się dla właścicieli domów i mieszkań oraz na jakie koszty trzeba się przygotować.

Nowy obowiązek dla właścicieli nieruchomości

Od 1 kwietnia 2024 roku każdy właściciel domu jednorodzinnego czy mieszkania będzie musiał dysponować świadectwem energetycznym przy sprzedaży lub wynajmie nieruchomości. Dokument ten określa zapotrzebowanie na energię potrzebną do funkcjonowania budynku, a jego brak może skutkować poważnymi konsekwencjami finansowymi. Kara za brak świadectwa wynosi nawet 5 tys. zł .

Co ważne, obowiązek ten dotyczy nieruchomości wybudowanych po 2009 roku oraz tych, które przeszły modernizację. Ma to na celu zwiększenie efektywności energetycznej budynków w Polsce, a także wsparcie walki z nadmierną emisją CO2.

Popularne centrum handlowe w Warszawie może zniknąć. Złożono wniosek
Będą emerytury dla artystów? Szykuje się przełom w systemie socjalnym

Kontrole i walka z nadużyciami

Ministerstwo Rozwoju i Technologii zapowiedziało także wprowadzenie nowych zasad kontroli , aby zapobiec nadużyciom. Obecnie jedną z największych bolączek rynku jest automatyczne wydawanie świadectw bez odpowiednich inspekcji , co prowadzi do niewiarygodnych wyników. Dlatego w planach są zarówno kontrole na miejscu, jak i zdalne.

Świadectwa będą wystawiane wyłącznie przez audytorów energetycznych , a ich koszt waha się w przedziale od 500 do 800 zł , w zależności od rodzaju nieruchomości. Dokument jest ważny przez 10 lat, a listę uprawnionych specjalistów można znaleźć na stronie Ministerstwa Rozwoju i Technologii.

Przyszłość przepisów: jeszcze większe wymogi

Choć obecne przepisy już wprowadzają sporo zmian, to Unia Europejska planuje kolejne zaostrzenia w ramach polityki klimatycznej. Przewiduje się, że od 2028 roku nowe budynki mieszkalne będą musiały być wyposażone w systemy grzewcze niewpływające na emisję CO2 . W praktyce oznacza to, że deweloperzy oraz właściciele nieruchomości będą musieli się liczyć z jeszcze bardziej restrykcyjnymi wymogami.

Te zmiany mają na celu długofalowe promowanie oszczędności energii oraz redukcję śladu węglowego, co wpisuje się w europejską strategię walki ze zmianami klimatu.

PKO BP wydał ważny komunikat. "W ciągu dwóch lat chcielibyśmy zakończyć temat”
Milionowa kara dla banków za opóźnienia? Nowa uchwała NSA wprowadza surowe przepisy
Obserwuj nas w
autor
Sebastian Mikiel
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat