Rząd robi kolejny prezent deweloperom? Nie poznamy oficjalnych danych o cenach mieszkań
Projekt “kredytu na start” słusznie wzbudza duże kontrowersje. Dziś brak poparcia zapowiedziała Trzecia Droga, podnosząc argument, że wywinduje on ceny mieszkań. To jednak niejedyny problem - uwagę zwraca, że pomysł uruchomienia rządowego portalu, na którym można byłoby śledzić i porównywać ceny mieszkań został wyłączony z projektu, co stawia pod znakiem zapytania jego przyszłość. Komentatorzy zwracają uwagę, że rząd chce w ten sposób ukrywać wzrost cen mieszkań wywołanych przez rządowe dopłaty.
Rządowa porównywarka cen mieszkań poza ustawą o kredycie na start
Portal Danych o Obrocie Mieszkań (DOM) ma służyć jako niezależna, prowadzona przez rząd porównywarka ofert oraz narzędzie analityczne pozwalające śledzić zmiany cen mieszkań i ew. próby manipulowania nimi. Serwis interia.pl informuje jednak, że nie będzie on częścią projektu ustawy o kredycie na start . Choć pierwotnie miał służyć ochronie potencjalnych nabywców, którzy przed dofinansowanym zakupem zyskaliby zapewniający transparentność instrument, to po konsultacjach i uzgodnieniach portal jednak zniknął z ustawy.
W odpowiedzi na pytania o to niespodziewane wyłączenie portalu DOM biuro prasowe ministerstwa rozwoju i technologii odpowiedziało, że jego uruchomienie będzie procedowane w ramach odrębnego aktu prawnego. Powodem ma być konieczność przeprowadzenia analizy skutków regulacji dla ochrony danych osobowych. Ma to wydłużyć proces legislacyjny o dwa miesiące, a tyle nie chcą czekać zwolennicy ustawy o kredycie na start.
Portal DOM najwcześniej za trzy lata
Oznacza to, że w czasie, kiedy sam kredyt na start ma już ogłoszony gotowy projekt, pomysł portalu podlegać będzie dopiero procesowi uzgodnieniowemu projektu ustawy. Stamtąd trafi do uzgodnień międzyresortowych, następnie do konsultacji społecznych. Gdy w końcu akt uda się zatwierdzić i przegłosować w obu izbach parlamentu i uzyskać podpis prezydenta, to czeka nas jeszcze 20 miesięcy pomiędzy opublikowaniem ustawy w dzienniku ustaw do uruchomienia portalu.
Zobacz: Nadchodzą zmiany w Kodeksie pracy. Krótszy czas pracy i więcej odpoczynku
W praktyce oznacza to, że choć wypłaty z kredytu na start, jak chcą autorzy ustawy o dopłatach, mają rozpocząć jeszcze w tym roku, tak portal umożliwiający wychwytywanie spekulacji i nadużyć na rynku mieszkaniowym czy po prostu wybór optymalnej oferty zostanie oddany do użytku najwcześniej za 3 lata . W rezultacie sprzedawcom mieszkań nic nie będzie stało na przeszkodzie, by dowolnie zwiększać ceny mieszkań w zależności od sukcesu kredytu na start.
Żelazny upór ministerstwa rozwoju
Otwartym pozostaje jednak pytanie o to, czy kredyt w ogóle uda się przegłosować. Jak wspomniano, swoje wsparcie wycofał Szymon Hołownia, który zapowiedział, że przeciw ustawie zagłosuje cała Polska 2050. Jasnym było od początku, że nie uzyska on także poparcia lewicy. Negatywną opinię o projekcie wydało także ministerstwo funduszy i polityki regionalnej. Upór resortu rozwoju jest jednak żelazny i trzeba się liczyć z tym, że nawet jeśli projekt w aktualnym kształcie upadnie, to prędzej czy później pojawią się kolejne podobne propozycje. Zwłaszcza w obliczu nadchodzących wyborów prezydenckich.