Rząd chce poprawić jakość opieki w placówkach medycznych. W ostatnich dniach Sejm uchwalił poprawki Senatu do ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta, informuje portal pulsmedycyny.pl.
Wiele osób może nie zdawać sobie sprawy, że w Polsce istnieje możliwość uzyskania refundacji za niektóre zabiegi stomatologiczne. Dzięki temu, pacjenci mogą otrzymać częściowe lub całkowite zwroty kosztów związanych z leczeniem zębów. Refundacja jest dostępna dla osób posiadających ważne ubezpieczenie zdrowotne.
“Gazeta Wyborcza” donosi, że loteria Ministerstwa Zdrowia mająca promować program badań “Profilaktyka 40 plus” kosztowała 5,5 mln zł. Do wygrania są m.in. bony do spa, rowery i zegarki.
10 lutego NFZ wykreślił dwa świadczenia zdrowotne z katalogu zakresów kontraktowanych odrębnie. Od teraz nie będzie można za darmo (na NFZ) zrealizować telekonsylium kardiologicznego oraz geriatrycznego.
Nie każdy wie, że w Polsce refundowane są zabiegi stomatologiczne. Dzięki refundacji możemy liczyć na częściowy lub całkowity zwrot kosztów związanych z leczeniem zębów. Pieniądze dostaną te osoby, które posiadają ważne ubezpieczenie zdrowotne. Wiele osób decyduje się na leczenie zębów jedynie wtedy, gdy pojawiają się już problemy zdrowotne, zamiast regularnie dbać o profilaktykę i odwiedzać stomatologa.Brak świadomości dotyczącej konieczności regularnych wizyt u dentysty jest jednym z głównych powodów tego stanu rzeczy. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że wizyty profilaktyczne pozwalają na wczesne wykrycie i zapobieganie problemom jamy ustnej.Innym czynnikiem, który wpływa na niechęć do leczenia zębów, jest brak dostępności do stomatologów, szczególnie w mniejszych miejscowościach. W niektórych rejonach kraju, pacjenci muszą pokonywać duże odległości, aby skorzystać z usług stomatologicznych, co może prowadzić do odkładania wizyt na później.Dbanie o zdrowie jamy ustnej jest niezwykle istotne dla naszego ogólnego zdrowia i samopoczucia. Nie warto czekać na pojawienie się bólu, ale regularnie odwiedzać stomatologa i dbać o swoje zęby.
Z pobytów w sanatoriach, które są współfinansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, regularnie korzysta wiele osób. Nie jest tajemnicą, że takie wczasy mogą znacznie poprawić stan sprawności i samopoczucia osób borykających się z problemami zdrowotnymi.Według danych z maja 2022 r., w kolejce oczekujących na wyjazd do sanatorium było ponad 383 tys. osób. Natomiast czas oczekiwania uzależniony był od regionu. Na taki wyjazd najdłużej czekali mieszkańcy woj. mazowieckiego.Spore zmiany wynikają z rozporządzenia ministra zdrowia ws. świadczeń gwarantowanych z zakresu lecznictwa uzdrowiskowego. Jak podaje serwis „rynekzdrowia.pl", rozszerzono katalog osób, które będą mogły znaleźć zatrudnienie w uzdrowiskach - m.in. o lekarza w trakcie specjalizacji w dziedzinie rehabilitacji medycznej oraz lekarza w trakcie specjalizacji w dziedzinie klinicznej.
W internecie trwa burza po wpisie ginekolożki Nicole Sochacki- Wójcickiej, która prowadzi w mediach społecznościowych konto pod nazwą Mama Ginekolog. Lekarka przyznała, że przyjmuje swoich znajomych w gabinecie po godzinach pracy na NFZ.
Minister zdrowia ogłasza, że będą pieniądze na SOR-y. Na dofinansowanie dofinansowanie ratownictwa medycznego rząd przeznaczy 750 mld zł.
Refundacja zabiegów u dentysty to możliwość otrzymania częściowego lub całkowitego zwrotu kosztów związanych z leczeniem stomatologicznym. Aby skorzystać z tej opcji, niezbędne jest posiadanie ważnego ubezpieczenia zdrowotnego.Polacy często decydują się na leczenie zębów dopiero wtedy, gdy pojawiają się problemy zdrowotne, zamiast dbać o profilaktykę i regularnie odwiedzać stomatologa.Jednym z głównych powodów tego trendu jest brak świadomości dotyczącej konieczności regularnych wizyt u dentysty. Wiele osób uważa, że jeśli nie ma bólu zęba, to nie ma potrzeby odwiedzania gabinetu stomatologicznego. Tymczasem jak wyjaśniają lekarze, regularne wizyty u stomatologa pozwalają na wykrycie i zapobieganie problemom zdrowotnym związanym z jamą ustną, zanim jeszcze pojawią się objawy choroby.Innym problemem jest brak dostępności do stomatologów, zwłaszcza w małych miejscowościach. W niektórych regionach Polski, pacjenci muszą pokonać duże odległości, aby skorzystać z usług stomatologicznych. Niestety, brak dostępności do tego rodzaju usług może skłaniać pacjentów do odkładania wizyt u dentysty na później. Wiele osób odkłada wizyty na całe lata.
Portal forsal.pl zwraca uwagę, że wzrosły składki zdrowotne. Tymczasem na skorzystanie z usług medycznych NFZ często trzeba czekać nawet kilka miesięcy.
W jednym ze szpitali w województwie mazowieckim lekarz miał pracować 72 godziny bez przerwy, informuje Polsat News.
Już za dwa dni wyłączony zostanie obowiązek budżetu państwa dot. opłacania składek na ubezpieczenie zdrowotne za określone grupy. Chodzi m.in. o doktorantów, studentów i uczniów, wybranych rencistów i żołnierzy oraz bezrobotnych. ZUS wyjaśnia, że mimo zaprzestania opłacania comiesięcznych składek osoby te wciąż będą ubezpieczone.
Dziennik Gazeta Prawna zwraca uwagę, że szpitale zadłużają się w parabankach. Zdaniem ekspertów to zjawisko jest niepokojące.
Ministerstwo Zdrowia już od pewnego czasu mówi o wprowadzeniu podwyżek dla lekarzy, którzy będą pracować tylko w jednej publicznej placówce ochrony zdrowia — czytamy na stronie internetowej „Rzeczpospolitej”. Środowisko medyczne jest podzielone. Niektórzy twierdzą, że sztywny podział lekarzy na prywatnych i publicznych negatywnie wpłynie na system ochrony zdrowia. Inni uważają, że już najwyższa pora na wzrost wynagrodzenia dla takich osób. Dlatego o zdanie w tej sprawie zapytaliśmy kilku ekspertów.Podwyżki dla lekarzy pracujących tylko w jednej placówce publicznej ochrony zdrowia obowiązywały już w latach 2018-2021 w ramach „ustawy Szumowskiego”. Lekarze specjaliści zatrudnieni w szpitalach podpisywali wówczas tzw. lojalki i otrzymywali wyższe wynagrodzenie. Przepisy tej ustawy wygasły z końcem 2020 roku, ale pomysł podwyżek powrócił w zapowiedziach Ministerstwa Zdrowia.
Dziennik Gazeta Prawna informuje, że Narodowy Fundusz Zdrowia będzie finansował zadania, na które do tej pory szły środki z budżetu państwa. NFZ nie otrzyma jednak dodatkowych pieniędzy.
Od 1 lipca rząd zdecydował się na wydłużenie listy bezpłatnych badań, jakie ubezpieczeni w NFZ będą mogli zrealizować w przychodniach POZ. Dodatkowe zmiany mają nastąpić jeszcze tej jesieni, w ramach opieki koordynowanej. Przepis może wprowadzić jednak sporo komplikacji, donosi rynekzdrowia.pl. Już w lipcu przychodnie podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) będą mogły wykonać dziewięć dodatkowych badań, na które skierują pacjentów lekarze rodzinni. Do tej porty kierowali na nie lekarze specjaliści. Celem zmian jest skrócenie czasu oczekiwania na badania. Z usług będą mogli skorzystać wszyscy ubezpieczeni w NFZ.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz przekazał, że rząd planuje poważne zmiany w programie "Profilaktyka 40 plus". Do tej pory z programu skorzystało jedynie 400 tys. osób, dlatego rząd myśli nad zwiększeniem ilości osób z niego korzystających. Z tego powodu program ma trafić w zakres badań medycy pracy. Według Andrusiewicza pandemia Covid-19 pokazała, że społeczeństwa zdrowe przeszły ją znacznie lżej, informuje PAP. W związku z tym trzeba bardziej zachęcić Polaków do badań profilaktycznych, które zmniejszają późniejsze ryzyko zachorowań.
NFZ rusza ze specjalnym programem profilaktyczno-zdrowotnym "8 tygodni do zdrowia". Jest to przygotowany przez ekspertów z Akademii NFZ bezpłatny plan treningowy. Jak zaznacza Fundusz, jego celem jest wzmocnienie odporności wśród Polek i Polaków, która w czasach epidemii jest szczególnie ważna.
Polski Ład wprowadził zmiany do ustawy o świadczeniach zdrowotnych polegające na objęciu obowiązkiem ubezpieczenia zdrowotnego osób powołanych do pełnienia funkcji na mocy aktu powołania, które z tego tytułu pobierają wynagrodzenie – podał NFZ, publikując stanowisko Ministerstwa Zdrowia. Narodowy Fundusz Zdrowia podał w informacji na swoich stronach, że objęcie ubezpieczeniem zdrowotnym m.in. członków zarządu, członków komisji rewizyjnej oraz członków komisji egzaminacyjnych., powinno skutkować zapewnieniem dodatkowych środków w systemie powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego oraz pełniejszą realizacją zasady solidaryzmu społecznego.Jak podaje Narodowy Fundusz Zdrowia celem takich rozwiązań było "zrównanie sytuacji osób osiągających dochody ze stosunków zbliżonych strukturą do zlecenia z osobami objętymi już obowiązkiem ubezpieczenia i prawem do świadczeń opieki zdrowotnej oraz oskładkowanie składką zdrowotną wszelkich przychodów proporcjonalnie do możliwości finansowych ubezpieczonego".System ubezpieczenia zdrowotnego opierający się m.in. na zasadzie solidarności społecznej, zakładający obciążenie składką w oderwaniu od indywidualnej sytuacji zdrowotnej ubezpieczonego, wymaga każdorazowego opłacania składki od dochodów osiąganych z podejmowanych aktywności zawodowych. Zgodnie z orzecznictwem, „wynagrodzenie” należy odczytać w sposób szeroki jako wszelką formę przychodu przewidzianą przez przepisy prawa podatkowego jako podstawę ustalenia obowiązków daninowych. Prawodawca powiązał bowiem sposób konkretyzacji obowiązku składowego ze sposobem powstawania obowiązków podatkowych – informuje resort. Stosowne działania wyjaśniające zostały podjęte przez ZUS w związku przedstawionym przez Zakład stanowiskiem.
Już od soboty 12 lutego można składać wnioski do Rzecznika Praw Pacjenta o przyznanie świadczenia kompensacyjnego. Maksymalna kwota świadczenia to 100 tys. zł, trzeba jednak spełnić odpowiednie warunki. Wniosek jest płatny i kosztuje 200 zł. Na stronie Rzecznika Praw Pacjenta już jest dostępny wniosek o przyznanie rekompensaty za powikłania po szczepieniu przeciwko Covid-19. By ją dostać, trzeba udowodnić, że po przyjęciu szczepionki przebywało się na szpitalnym oddziale ratunkowym, izbie przyjęć lub ponad 14 dni w szpitalu. Do 11 lutego, po podaniu ponad 52 mln dawek szczepionki przeciw COVID-19, zarejestrowano ponad 18 tys. NOP-ów – Fundusz daje możliwość ubiegania się o odszkodowanie za wystąpienie powikłania po szczepieniu przeciw COVID19 w trybie szybkiej ścieżki. „Przypominam, że ustawa działa wstecz, to znaczy nawet jeśli powikłanie po szczepieniu nastąpiło w grudniu 2020 r. czy w styczniu ubiegłego roku, to wciąż można ubiegać się o odszkodowanie w ramach Funduszu – podkreśla Bartłomiej Chmielowiec. Fundusz Kompensacyjny rozszerza dotychczasową odpowiedzialność związaną z zastosowaniem szczepionek. Maksymalna kwota świadczenia wynosi 100 tys. zł, na co składa się kwota uzależniona od stopnia dolegliwości działania niepożądanego (przede wszystkim długości pobytu w szpitalu) oraz zwrot kosztów leczenia i rehabilitacji, które poniósł pacjent.
Jak poinformował NFZ pojawiła się nowa możliwość sprawdzenia testu PCR. Będzie można go sprawdzić również online za pośrednictwem formularza na stronie rządowej. Nie trzeba mieć Profilu Zaufanego – poinformował w czwartek Narodowy Fundusz Zdrowia na swoim Twitterze.NFZ podał, że oprócz obecnych możliwości sprawdzenia wyników testów PCR na obecność koronawirusa, czyli za pośrednictwem Internetowego Konta Pacjenta i mobilnej aplikacji mojeIKP, dodano nową możliwość weryfikacji wyników za pośrednictwem formularza online na stronie internetowej. Gdzie sprawdzisz wynik testu PCR na #koronawirus?𝗭𝗢𝗕𝗔𝗖𝗭 Internetowe Konto Pacjenta #IKP https://t.co/7gFK06g2o4 Aplikacja mobilna #mojeIPK https://t.co/c4FIIt0ZQg Nowa możliwość formularz online (bez profilu zaufanego) https://t.co/zanc6iu7x8 pic.twitter.com/2cuh2Rg9tp— Narodowy Fundusz Zdrowia (@NFZ_GOV_PL) February 3, 2022 W ciągu ostatniej doby wykonano ponad 175,1 tys. testów na koronawirusa i wykryto 54 477 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia.
Certyfikat covidowy, to dokument poświadczający m.in. zaszczepienie się przeciw COVID-19. Jego ważność ustalono na rok. Od 1 lutego termin ten ulegnie jednak skróceniu. Nowe certyfikaty będą obowiązywać przez dziewięć miesięcy. Od lutego 2022 r. ważność Unijnych Certyfikatów COVID (UCC) zostanie skrócona do 270 dni. Od 1 lutego certyfikat nie będzie ważny już rok, a 270 dni.
Ministerstwo Zdrowia wyśle w piątek (19.11) ok. 15,5 mln SMS-ów do osób w pełni zaszczepionych z informacją o możliwości zaszczepienia dawką przypominającą. Wysyłka rozpocznie się od godziny 9 – poinformował PAP resort. W wiadomości SMS będzie podana konkretna data, od kiedy dana osoba może udać się na szczepienie przypominające. W zależności od rodzaju wcześniej przyjętej szczepionki będzie to dawka trzecia lub druga. SMS o treści "Dziękujemy, że jesteś wśród zaszczepionych! Od (data) możesz zapisać się na dawkę przypominającą i wydłużyć o rok Twój certyfikat. Więcej na gov.pl/szczepimysie" otrzyma w piątek 12,25 mln osób. – Musimy pamiętać, że przy wariancie Delta trzecia dawka zdecydowanie podnosi odporność osoby zaszczepionej – wskazał minister zdrowia dr Adam Niedzielski.
– Do świąt Bożego Narodzenia jest dość czasu, aby ludzie się opamiętali i zaszczepili –powiedział PAP wirusolog prof. Włodzimierz Gut. Dodał też, że nie wierzy w taki scenariusz, więc okres ten może być w związku z epidemią COVID-19 bardzo trudny.W pełni zaszczepionych, czyli dwiema dawkami preparatów od firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca lub jednodawkową szczepionką Johnson & Johnson, jest w Polsce 20 088 239 osób.
W połowie grudnia chorzy na Covid-19 w Polsce powinni mieć do dyspozycji pierwszy lek na tę chorobę wywołaną zakażeniem wirusem SARS-CoV-2. – Uczestniczymy w przetargach w sprawie wszystkich leków przeciw COVID-19, które Unia Europejska będzie kupować; obecnie mamy zakontraktowany Molnupiravir, będzie on dostępny w Polsce prawdopodobnie w połowie grudnia – powiedział PAP rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.Komitet ds. Leków dla Ludzi (CHMP) Europejskiej Agencji Leków (EMA) wydał pozytywną ocenę dwóch leków przeciw COVID-19: Ronapreve i Regkirona. Agencja zaleciła dopuszczenie do obrotu w Europie obu preparatów. Z prób klinicznych wynika, że stosowanie Ronapreve i Regkirona we wczesnym stadium zakażenia SARS-CoV-2 znacząco obniża ryzyko hospitalizacji i ciężkiego przebiegu chorób.
O ponad miliard złotych wzrosły środki w planach finansowych oddziałów wojewódzkich Narodowego Funduszu Zdrowia – przekazał w piątek (12.11) NFZ. To efekt m.in. zmiany wyceny niektórych świadczeń. Oddziały wojewódzkie NFZ zyskały 1,18 mld zł. Środki zostaną przeznaczone na świadczenia w Ambulatoryjnej Opiece Specjalistycznej (AOS) - 953,8 mln zł; leczeniu szpitalnym - 228,2 mln zł i rehabilitacji leczniczej - 5,3 mln zł. Jak przekazał NFZ korekty w planie finansowym NFZ zostały zaakceptowane przez resorty finansów i zdrowia. To trzecia zmiana planu finansowego NFZ na 2021 rok w pełnym trybie. – Dostosowanie planu finansowego NFZ do dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości pokazuje, że na bieżąco analizujemy sytuację finansową funduszu i elastycznie reagujemy m.in. na korzystne dla pacjentów zmiany w wycenie świadczeń medycznych, zapewniając ich sfinansowanie w ramach planu na ten rok – zaznacza prezes Funduszu Filip Nowak, cytowany w materiałach NFZ udostępnionych PAP.Fundusz poinformował, że przesunięcie środków z planu Centrali NFZ do planów oddziałów wojewódzkich ma związek z wyodrębnieniem świadczeń AOS z ryczałtu PSZ: ponad 553,8 mln zł; zwiększeniem wyceny świadczeń opieki zdrowotnej, w szczególności w AOS: 400 mln zł oraz zmianą taryfy świadczeń opieki zdrowotnej o przeszło 233,5 mln zł, w tym w zakresie świadczeń onkologicznych: ponad 228,2 mln zł oraz w zakresie leczenia chorych ze śpiączką: 5,3 mln zł.
Szczepienia dzieci przeciw COVID-19 coraz bliżej. Panel ekspertów Federalnej Agencji ds. Leków i Żywności (FDA) niemal jednogłośnie zarekomendował wydanie zgody na użycie szczepionki Pfizer/BioNTech na COVID-19 w grupie dzieci w wieku 5-11 lat.Za zatwierdzeniem preparatu - którego dawka jest mniejsza niż ta oferowana osobom powyżej 12. roku życia - zagłosowało 17 z 18 ekspertów biorących udział w dyskusji komisji ds. szczepionek i powiązanych produktów biologicznych FDA. Jeden wstrzymał się od głosu. Ostateczną decyzję agencja podejmie w przyszłym tygodniu. Opinia komisji nie jest wiążąca dla agencji, choć zwykle ostateczna decyzja jest zbieżna z ich zdaniem. Decyzja zostanie podjęta podczas posiedzenia FDA w dniach 2-3 listopada.Zdaniem ekspertów szczepienia przciw COVID-19 to najszybsza i najbezpieczniejsza droga do uniknięcia skutków groźnej choroby wywołanej przez koronawirusa. Również w przypadku dzieci. W Stanach Zjednoczonych preparatem, który mogą wkrótce przyjąć najmłodsi pacjenci, jest szczepionka od firmy Pfizer.
Nasze polskie ustawodawstwo wyróżnia dwa rodzaje ubezpieczenia zdrowotnego – dobrowolne i obowiązkowe. Wszystko zależy nie tylko od tego, w jakiej sytuacji się znajdujesz, ale również czemu podlega np. małżonek. Ubezpieczenie zdrowotne – podział na dobrowolne i obowiązkowe przedstawiamy w dalszej części artykułu.