Rumuńska firma Nuclearelectrica oraz KGHM podpisały list intencyjny w sprawie procesu wdrożenia SMR. Są to modułowe reaktory jądrowe.
Według rankingu Passport Index 2022, polski paszport jest jednym z najcenniejszych na świecie. W 2022 roku uplasowaliśmy się na rekordowym 3 miejscu na świecie.Miejsce lidera jest sporym zaskoczeniem. Mało komu przyszłoby do głowy, że to właśnie ten kraj może poszczycić się najcenniejszym paszportem na świecie.Na pierwszym miejscu uplasowały się Zjednoczone Emiraty Arabskie. Paszport tego kraju uzyskał najwięcej punktów, odpowiadających mobilności, swobodzie podróżowania jaką gwarantuje ten dokument obywatelom tego kraju.Obywatele UEA mogą podróżować bezwizowo do 119 krajów i terytoriów.55 państw i terytoriów wymaga wizy po przybyciu, a tylko 24 kraje lub terytoria wymagają wizy.Na 2 miejscu są ex aequo takie kraje jak: Niemcy, Szwecja, Finlandia, Luksemburg, Hiszpania, Francja, Włochy, Holandia, Austria, Szwajcaria, Japonia, Korea Południowa.
Produkt krajowy brutto wzrósł o 5,5% rok do roku, poinformował Główny Urząd Statystyczny. W tym samym okresie, ale w 2021 roku wzrost wyniósł 11,3%.
W niektórych miastach pojawiły się ławki z konturem Polski. Okazuje się, że pomysłodawcą instalacji jest Kancelaria Premiera. Każdy, kto chce na usiąść na ławeczce, musi się zapoznać z regulaminem zawierającym 15 punktów.
Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej, na której był omawiany budżet Polski na 2023 rok potwierdził, że w przyszłym roku państwo wyda aż 3% PKB na armię.
Minister środowiska Polski wraz ze swoją odpowiedniczką z Niemiec podczas konferencji prasowej przekazały najnowsze informacje związane z katastrofą nad Odrą.
Carlsberg Polska zmuszony jest wstrzymać produkcję piwa. Powodem są problemy z dostawami dwutlenku węgla. Zostały one wstrzymane.
Posłowie KO przeprowadzili kontrolę Wód Polskich. Wykazała ona, że łącznie dokonano 429 zrzutów ścieków, 282 były nielegalne.
“Der Spiegel” pisze, że “Polska blokuje europejskie porozumienie w sprawie wprowadzenia globalnego podatku minimalnego”. Niemcy dopatrują się szantażu polskich władz wobec kolejnych posunięć prawnych UE. Według nich cel mamy tylko jeden: uwolnienie 770 mld euro covidowych funduszy odbudowy. Unia Europejska w grudniu 2021 roku złożyła wniosek dotyczący międzynarodowej reformy podatkowej. Reforma ma zakładać brak możliwości przenoszenia zysków przedsiębiorstw do rajów podatkowych. Czy jest to kolejny krok Unii Europejskiej ku zaniechaniu przedsiębiorczej wolności?
Elon Musk nie zwalnia tempa i dąży to tego, aby internet Starlink dostępny był już we wrześniu 2021 r. na całym świecie. Na razie trwają negocjacje, aby z kosmicznego internetu skorzystali również Polacy.
Eksperci Bitdefendera biją na alarm po tym jak wykryli pięć nowych złośliwych aplikacji na Androida. Podszywają się one pod znane marki. Z tego artykułu dowiesz się:Eksperci Bitdefendera wykryli nowe złośliwe aplikacje na AndroidaPod jakie marki się one podszywająCo grozi użytkownikom
AGH w Krakowie chce powołać sieć uczelni kosmicznych. Celem Sieci powołanej przez AGH ma być szeroki rozwój nauki w obszarze kosmonautyki. Projekt wspiera Ministerstwo Edukacji i Nauki.Z tego artykułu dowiesz się:Czym jest inicjatywa AGHJakie są wiązane nadzieje z tym projektemJaki jest jest cel Sieci uczelni kosmicznych
CBA w środę rano zatrzymało 17 osób, które postanowiły przywłaszczyć sobie bezprawnie 27 mln złotych ze środków unijnych. Mowa o programie "Innowacyjna gospodarka na lata 2009-2013", którego prowadziła Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. Zatrzymane osoby namierzono w różnych miejscach kraju, dlatego też akcja objęła zasięgiem całą Polskę.Akcja Centralnego Biura Antykorupcyjnego zapoczątkowana została przez gdańską delegaturę tej formacji. Ci wciąż prowadzą przeszukania w 20 firmach. Jak się okazuje, w proceder zamieszani są przedstawiciele największych firm meblarskich w Polsce, a także producenci oraz dystrybutorzy maszyn stolarskich.
PZU zaproponowało jakiś czas temu akcję, którą zwróciło do dzieci. Mowa jednak nie o jakiejś wybranej ich grupie, ale o wszystkich dzieciach w kraju. Ubezpieczyciel zapowiedział, że za darmo ubezpieczy wszystkie pociechy w Polsce pod jednym warunkiem. Tym zastrzeżeniem było między innymi wyrażenie przez rodziców ubezpieczanych dzieci zgody na przetwarzanie danych osobowych.Jak podaje Business Insider Polska, mowa jednak o przetwarzaniu ich nie tylko przez PZU, ale przez wszystkie podmioty kapitałowo związane z PZU, jak Alior Bank, Pekao czy Link4. Sprawa, którą opisał wspomniany portal szybko zainteresowała Urząd Ochrony Danych Osobowych. Ten zakomunikował, że ofertę PZU poddał analizie. Następnie zaś prezes Urzędu zapowiedział, że wykorzysta swoje uprawnienia do "wyjaśnienia zaistniałej sytuacji"Do prezesa UODO docierają liczne sygnały od osób zaniepokojonych tym, że z oferty ubezpieczenia można skorzystać, jeżeli rodzic lub opiekun wyrazi zgodę na przetwarzanie danych dzieci przez PZU oraz na przez partnerów spółki. Dlatego prezes UODO, korzystając z przysługujących mu uprawnień, podejmie działania przewidziane przepisami o ochronie danych osobowych, by wyjaśnić zaistniałą sytuację - podał w komunikacie Urząd.
Ceny prądu już w 2018 miały nagle wzrosnąć. Wówczas jednak Mateusz Morawiecki zapewniał, że nie ulegną one zmianie. I faktycznie ceny obecnie utrzymują się na poziomie z zeszłego roku. Analitycy Credit Agricole ostrzegają jednak, że całkiem inna sytuacja czeka nas w 2020 roku. Wówczas ceny podskoczą, choć z politycznych powodów wzrost cen ominie gospodarstwa domowe. Inaczej będzie jednak z samorządami i przedsiębiorstwami.
T-Mobile właśnie donosi o szeroko zakrojonej akcji oszustów, która ma na celu wyłudzenie danych od klientów popularnego operatora. Stosując atak phishingowy przestępcy przekonują, że za udział w ankiecie, w której klienci T-Mobile podadzą dane, mogą wygrać smartfona. Co więcej, presję na użytkowników sieci z różowym "T" w logo wywiera także stoper, który odmierza im czas na wykonanie akcji.
Volkswagen stracił mocno w oczach klientów z całego świata. Wszystko przez aferę spalinową, która wybuchła we wrześniu 2015 roku. To wówczas rządowa Agencja Ochrony Środowiska USA ujawniła, że w silnikach diesla samochodów VW montowane było oprogramowanie, które pozwoliło na przechodzenie testów emisji spalin, ale na drodze, podczas normalnego użytku, spaliny aut miały 40 razy więcej toksycznych tlenków azotu, niż pozwala norma.Sprawa szybko stała się głośna na cały świat, a afera spalinowa zyskała miano dieselgate. Volkswagen ujawnił wówczas, że w Europie sprzedał 8 mln aut z takim oprogramowaniem pod markami Audi, Skoda, Seat i Volkswagen właśnie. USA pod koniec 2017 roku do więzienia wsadziło byłych inżynierów firmy, a w sprawie byłego szefa VW prowadzone jest postępowanie, które może doprowadzić do jego zamknięcia za kratami na 10 lat.Jak podała Wyborczam, w sumie VW sprzedał 11 mln aut na całym świecie z tak zmanipulowanymi silnikami. Poskutkowało to wieloma bojkotami i protestami, a nawet wszczynaniem postępowań poszczególnych krajach, w których do sądu Volkswagena zaciągnęły organy odpowiedzialne za ochronę konsumentów. Jednak ominęło to całkowicie Polskę.
Czy firma musi mieć pieczątkę? Z pewnością jej posiadanie ułatwia wystawianie dokumentów i nadaje im pewnego urzędowego oraz oficjalnego sznytu. Ale czy taki przyrząd jest naprawdę konieczny w prowadzeniu firmy? Okazuje się, że sprawa jest w zasadzie dość prosta.W polskim prawie nie istnieje bowiem zapis, który nakazywałby posiadanie pieczątki firmom. Oznaca to więc ni mniej, ni więcej, że przedsiębiorstwo samo decyduje czy chce mieć pieczątkę, czy też nie. Niemniej jednak podczas załatwiania spraw w urzędach często przedsiębiorcy mogą natrafić na stawiany im przez urzędników wymóg posiadania pieczątki. Na samych dokumentach urzędowych widnieje czasem rubryka "podpis i pieczęć przedsiębiorcy".
Seniorzy coraz aktywniejsi w sieci. Tak wynika z raportu Gemiusa i Izby Gospodarki Elektronicznej "E-commerce w Polsce. Gemius dla e-Commerce Polska". Grupa zakupowiczów w wieku powyżej 50. roku życia stanowi już 26% klientów sklepów elektronicznych. Co ciekawe, grupa ta bardzo dynamicznie rośnie. Wzlęgem ubiegłego roku jej udział w zakupach online wzrósł o 14 punktów procentowych z poziomu 12%.W tym samym czasie spadł udział w e-handlu osób poniżej 34. roku życia. Rok temu aż 64% Polaków kupujących w sieci pochodziło z tej właśnie grupy. Obecnie to już 42%, co oznacza spadek aż o 22 punktów procentowych. Podobnie jak grupa powyżej 50. roku życia, swą liczebność zwiększyła grupa osób 35-49, która obecnie stanowi niemal 1/3 ogółu kupujących z wynikiem 32%, co oznacza wzrost o 7 punktów procentowych względem ubiegłego roku.
Ceny rosną w zastraszającym tempie. Jak wynika z danych opublikowanych własnie przez Główny Urząd Statystyczny, doszło do inflacji na poziomie, jakiego nie spodziewał się dotąd żaden ekonomista. Wygląda bowiem na to, że ceny są 2,6% wyższe niż w czerwcu ubiegłego roku i 0,3% wyższe niż w maju.Ekonomiści są zaskoczeni takim wzrostem inflacji. Jeszcze do połowy czerwca mówili bowiem o tym, że z końcem miesiąca ta może osiągnąć maksymalnie 2,4% w ujęciu rocznym. Teraz okazuje się, że jest znacznie gorzej. Co więcej - tempo inflacji wzrasta, a wraz z nim ceny poszczególnych towarów pną się wzwyż.
Polacy, jeśli już sprowadzają samochody, robią to zza zachodniej granicy - od Niemców. Polskiego kierowcę najczęściej interesują niemieckie marki aut. Widać to zresztą przez pryzmat zakupionych używanych samochodów. Otóż od stycznia do końca maja 2019 w Polsce zarejestrowano niemalże 400 tys. samochodów używanych zza granicy. Dokładna liczba to 389 201 aut. To wynik o 67% lepszy niż w wypadku samochodów nowych, których dotąd zarejestrowano 233 282.Jak podaje Bankier.pl, w samym maju takich używanych aut zarejestrowano w Polsce 81 537. Spośród nich największą grupę stanowią oczywiście niemieckie samochody, wśród których najliczniej występuje 4 marki: Volkswagen - 44 668, Opel - 40 208, Audi - 35 006, BMW - 24 649.
Płaca minimalna w Polsce plasuje się na poziomie 2250 złotych, w przyszłym roku będzie to już 2450 złotych. Choć płaca minimalna wyraźnie rośnie, wciąż nie robi to żadnego wrażenia na krajach Europy Zachodniej. Jak podaje bowiem Eurostat, polska płaca minimalna w przeliczeniu na europejską walutę wynosi około 523 euro. To wciąż dwa razy mniej niż u najbiedniejszego kraju Zachodu.Na podobnym poziomie, co Polska są Chorwacja, Czechy, Słowacja, które mają od nas trochę mniej czy Estonia i Litwa, które z kolei mają więcej. W tych krajach płaca minimalna wynosi kolejno 506 euro, 519 euro, 520 euro, 540 euro, 555 euro. Możemy się więc pocieszać, że nie jest tak źle z płacą minimalną w Polsce. Jednakże nasza najbliższa konkurencja rośnie znacznie szybciej od Polski.
Najbogatsze polskie rodziny do dyspozycji mają ogromne fortuny, które potrafią zawrócić w głowie. Co roku Wprost przedstawia ranking najbogatszych, co roku też palmę pierwszeństwa wśród nich zajmują Kulczykowie, którzy po zmarłym w 2015 roku Janie Kulczyku oddziedziczyli ogromne pieniądze. W sumie wdowa po biznesmenie, Grażyna, oraz dwójka jej dzieci - Dominika i Sebastian - są w posiadaniu majątku wartego 15,7 mld złotych, co czyni Kulczyków najbogatszymi Polakami od lat.Sukcesywnie swój majątek powiększają jednak Solorzowie, którzy depczą Kulczykom po piętach. Najsłynniejszy spośród nich, Zygmunt Solorz, jest założycielem i właścicielem Cyfrowego Polsatu. Wraz z dziećmi Aleksandrą, Piotrem i Tobiasem plasuje się na drugiej pozycji z majątkiem wartym 10,1 mld złotych. Zygmunt Solorz mocno angażuje dzieci w pracę w firmie - Tobias wiele lat pozostawał prezesem Cyfrowego Polsatu, a Piotr obsadza stanowiska w radach nadzorczych firm ojca.
Jakie wynagrodzenie za nadgodziny? W zależności od dnia, jego pory, a także wypracowanych już wcześniej godzin, pracownikowi może przysługiwać za nadgodziny dodatek w wysokości dodatkowych 100% wynagrodzenia za każdą godzinę pracy lub 50% za nadliczbowe godziny pracy. Kiedy obowiązuje który z dodatków?Dodatek w wysokości 100% dodatkowego wynagrodzenia obowiązuje tych pracowników, którzy zdecydowali się na dodatkową pracę w niedziele, święta, a także na wyrobienie nadgodzin w ciągu nocy czy pracę w dniu wolnym, udzielonym pracownikowi w zamian za planową pracę w niedzielę.
Polska ma problem z demografią nie od dziś. W ostatnich latach liczba ludności naszego kraju w zastraszającym tempie maleje. Remedium na tem problem miał być program 500 plus, który niestety nie przyniósł zakładanych efektów. Obecnie władza myśli nawet o wprowadzeniu podatku bykowego od bezdzietnych obywateli, jednakże pomysłowi temu opierają się nawet zwolennicy PiS.Unijna agencja statystyczna, Eurostat, zbdała demografię państw Unii Europejskiej i to, jak ta będzie się prezentować w nadchodzących latach. Niestety, Eurostat nie ma dobrych wieści. Wszystko wskazuje na to, że liczba ludności w większości krajów wspólnoty będzie ubywała, co będzie miało niebagatelny wpływ na gospodarki poszczególnych krajów. Dla Polski szczególnie alarmujące powinno być to, że nad Wisłą ubędzie najwięcej obywateli.
500 plus niewątpliwie zapewniło PiS poparcie rodzin z potomstwem w wyborach do parlamentu w 2015 roku. Postulat wypłacania 500 złotych na każde drugie i kolejne dziecko niedawno rozszerzono tak, że środki pobierać można także na pierwsze dziecko, oczywiście przy spełnieniu określonych kryteriów zarobkowych. Na co jednak wydawane są pieniądze z 500 plus?Sprawę postanowił zbadać Santander Consumer Bank. Jak donosi ten w swoim raporcie z badania, 40% rodzin uprawnionych do pobierania środków z programu już złożyło wnioski, a kolejne 53% ma zamiar to zrobić. Co ciekawe, 3% rodziców mających prawo do świadczenia nie ma zamiaru po nie występować. Na co jednak rodziny zamierzają wydać pieniądze z programu?
Polska nie dogoni już Zachodu pod względem poziomu życia - tak wskazują doniesienia Międzynarodowego Funduszu Walutowego dotyczące prognoz demograficznych dla Europy Środkowo-Wschodniej. Zgodnie z nimi czego Polska i Polacy by nie zrobili, nie dadzą rady by wyjść z problemu, jakim jest spadająca liczba ludności, a tym samym - chudnąca liczba osób w wieku produkcyjnym.Zgodnie z danymi MFW, względem 2015 roku w 2030 roku będzie 10% osób w wieku produkcyjnym mniej. Jeszcze gorzej będzie w 2050 roku, kiedy liczba ta uszczupli się o 30%. Marnym pocieszeniem dla Polski jest fakt, że nie będziemy ewenementem w regionie - nasi sąsiedzi i inne kraje regionu także się wyludniają. Niestety jednak, Polska wyludnia się zdecydowanie najszybciej. Co gorsza, MFW podaje, że niezależnie od działań podejmowanych przez władze Polski, sytuacja i tak zmierza ku gorszemu. Jak podaje Forsal.pl, reformy mogą złagodzić kryzys, ale mu nie zapobiegną.
Polska, zgodnie z danymi Eurostatu, ma taki sam wskaźnik nierówności w dochodach, jak Szwajcaria. A przynajmniej było tak w 2017 roku, za który to mamy pełne dane, w przeciwieństwie jeszcze do roku 2018. Wówczas w Polsce wskaźnik nierówności wynosił 4,6, czyli taki sam, jaki miały Irlandia, Cypr i Szwajcaria, która do Unii Europejskiej nie należy.Jak jednak oblicza się ten wskaźnik? Całkowity dochód uzyskany przez 20% najbogatszej ludności porównywany jest z całkowitym dochodem uzyskanym przez 20% najbiedniejszej ludności danego kraju. Jeśli taki współczynnik, który zwany jest inaczej S20/S80, wynosi 4,6 (jak w Polsce w 2017 roku), oznacza to, że najbogatsi zarabiają średnio 4,6 razy więcej niż najbiedniejsi.