Teren byłego obozu koncentracyjnego sprzedany. Kupił go biznesmen od ”problematycznych nieruchomości”
Teren byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Langenstein-Zwieberge wraz z systemem tuneli został sprzedany. Inwestor specjalizuje się w ”problematycznych nieruchomościach”. O transakcji informują niemieckie media, a historia sprzedaży terenu wciąż budzi kontrowersje.
Obóz na sprzedaż
Jako pierwszy sytuację opisał niemiecki tygodnik ”Der Spiegel”. Teren byłego obozu koncentracyjnego Langenstein-Zwieberge trafił pod młotek i znalazł nowego właściciela. Inwestorem jest człowiek, który specjalizuje się w ”problematycznych nieruchomościach”. Transakcja wywołała mieszane odczucia, pojawiają się też zrozumiałe pytania o to, jaka przyszłość czeka miejsce, w którym życie straciły tysiące więźniów.
Jak podaje niemiecki tygodnik, informacja o sprzedaży poruszyła niemieckie społeczeństwo. Przedstawiciele środowisk politycznych oraz społeczeństwa obywatelskiego zastanawiają się, jak to możliwe, że terenu nie kupił rząd landu .
Odpowiedzialny za przeprowadzoną transakcję zarządca masy upadłościowej otwarcie przyznaje, że
rząd kraju związkowego Saksonii-Anhalt,
któremu kilkukrotnie proponował teren obozu, wszystkie oferty odrzucił. Przedstawiciele rządu składali w odpowiedzi żądania bezpłatnego użytkowania, na które odrzucał z kolei syndyk.
Kto ponosi odpowiedzialność? Jak zwykle - nikt
Niemiecki portal T-Online poinformował, że ministerstwo kultury landu odrzucało oferty, ponieważ ”nie zawierały żadnych konkretnych informacji na temat obiektu przeznaczonego na sprzedaż”. Ponadto nie do przyjęcia miała być również ustalona na poziomie 1 mln euro cena. Przedstawiciele lokalnego rządu mieli kilka razy zwracać się do przedstawiciela syndyka, którym jest André Loeffler, z prośbą o uzupełnienie kluczowych informacji, jednak nigdy nie doczekano się odpowiedzi.
Rezultat jest taki, że Loeffler sprzedał teren saksońskiemu inwestorowi za 500 tys. euro. "Rząd landu stara się uspokoić wszystkich tych, którzy obawiają się, że były obóz koncentracyjny może stać się nastawionym na zysk muzeum lub czymś podobnym. Wykorzystanie terenu jest ściśle ograniczone przez nakaz ochrony. Każde działanie budowlane musi być zatwierdzone, a wykorzystanie komercyjne jest wykluczone" - napisał T-Online.
Nowym właścicielem terenu byłego obozu koncentracyjnego został Peter Jugl, którego specjalizacją mają być ”problematyczne nieruchomości”.
Biznesmen nie zdradził swoich zamiarów wobec zakupu.
Tysiące straciły życie
W latach 1944-1945 tysiące więźniów z obozu Langenstein-Zwieberge zmuszono do budowy systemu tuneli pod górami Thekenberge w pobliżu Halberstadt. Cały kompleks liczy dziś 13 kilometrów, a służyć miał między innymi do budowy myśliwców oraz rakiet V2, które miały zagwarantować Rzeszy ”ostateczne zwycięstwo”. W wyniku nieludzkich warunków, podczas prac życie straciło prawie 4,5 tys. lud zi.
Po zakończeniu II Wojny Światowej teren obozu wraz z tunelami wykorzystywała Narodowa Armia Ludowa NRD, a w latach późniejszych Bundeswehra. W 1995 roku teren sprzedano osobie prywatnej, a ta, zrzekając się gratyfikacji, przekazała go Centrum Pamięci Langenstein-Zwieberge.
Ostatecznie teren stał się częścią masy upadłościowej.