BiznesINFO.pl Polska i Świat Ukraińcy anektują sobie część Rosji. Mieszkańcy… nie mają nic przeciwko
fot. Google Maps, screen/MilitaryNewsUA, X

Ukraińcy anektują sobie część Rosji. Mieszkańcy… nie mają nic przeciwko

17 sierpnia 2024
Autor tekstu: Marcin Śliwa

Ukraina, która wdziera się w rosyjskie terytoria coraz głębiej, zdobyte miejscowości znakuje ukraińskimi tablicami administracyjnymi. To zupełnie odmienna metoda od tej, którą stosowali atakujący Ukrainę Rosjanie. Zamiast mordować cywilów, burzyć domy i pod karabinem zmuszać ludzi do brania udziału w ustawionych ”referendach”, Ukraińcy wieszają znaki w języku ukraińskim i mówią mieszkańcom, żeby spokojnie żyli. Ci ostatni przeciwko zmianie kraju się nie buntują. Wręcz przeciwnie.

Ukraina wciela rosyjskie terytoria

Ukraina w wyniku ofensywy na ziemiach rosyjskich zdobyła już ponad 70 wsi oraz miasteczek, a także liczącą ponad 5600 mieszkańców Sudżę w obwodzie Kurskim, łącznie zajmując pas o długości ok. 15 kilometrów. Ukraińcy fortyfikują oraz umacniają przejęte terytorium, a także podejmują działania, które uznać można za dołączanie go do własnej administracji, czyli krótko mówiąc – wcielania rosyjskich ziem do Ukrainy.

Na budynkach publicznych wieszane są zarówno ukraińskie flagi, jak i tabliczki administracyjne w języku ukraińskim. Znakując nimi Sudżę, Ukraińcy poinformowali, że została ona wcielona do ukraińskiego okręgu sumskiego.

Wojsko zamiast wakacji. Europejski kraj przywraca obowiązkową służbę wojskową

Mieszkańcy nie mają nic przeciwko nowemu państwu

W mediach społecznościowych pojawiają się wpisy publikowane przez Ukraińców wpisy, które pokazują nagrania z przejętych miejscowości. Można na nich zobaczyć tamtejszych mieszkańców, którzy mimo, iż paszporty mają rosyjskie, nowe barwy narodowe przyjmują bez oporu.

„Sudża należy do ukrai ńskiego okręgu sumskiego” – mówią obywatele Rosji, którzy zostali przesłuchani przez ukraińskich dziennikarzy z Gromady, którzy nakręcili reportaż w tym mieście – czytamy.

“Nikt nas nie tknął”

Mieszkańcy Sudży nowe realia zdają się przyjmować ze spokojem, w miarę normalnie funkcjonuje tam też codzienne życie. Działają sklepy, a ludzie załatwiają swoje sprawy. Nie mieli oporów, by porozmawiać z ukraińską reporterką, która pytała ich o nowe okoliczności oraz o to, jakie mieli doświadczenia z ukraińskimi żołnierzami .

Nikt nas nie tknął. Ukraińscy żołnierze powiedzieli nam, że mamy żyć w pokoju – mówi mieszkaniec w materiale.

To już prawdziwa ekspansja. Polski eksport rośnie najszybciej w Europie
Grozi nam kolejna pandemia? Wirus małpiej ospy już w Europie
Obserwuj nas w
autor
Marcin Śliwa
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat