BiznesINFO.pl Eko Zacznie się już w majówkę. Wielkie zmiany nad Morskim Okiem
Fot. Maksym Harbar/Unsplash

Zacznie się już w majówkę. Wielkie zmiany nad Morskim Okiem

20 marca 2025
Autor tekstu: Maciej Olanicki

W lutym zakończyła się batalia o to, jak ma wyglądać transport nad Morskie Oko. Rządowi, samorządowi i przewoźnikom udało się wypracować porozumienie, które będzie wchodzić w życie etapami. Znamy już datę wprowadzenia w praktykę pierwszego z nich – wybrano nieodległy termin, w którym liczba turystów w Tatrach będzie wyjątkowo duża.

Porozumienie po wielu tygodniach napiętych negocjacji w Tatrach

Na naszych oczach do historii przechodzi eksploatacja pracy zwierząt w celach transportowych nad Morskim Okiem. Tatrzański Park Narodowy poinformował, że zasadniczych zmian w dostępie do transportu do atrakcji możemy się spodziewać już za nieco ponad miesiąc .

Zmiany są skutkiem porozumienia sfinalizowanego w lutym, którego stronami było ministerstwo klimatu i środowiska, przedstawiciele powiatu i gminy oraz przewoźnicy. Teraz trwają prace nad tym, aby weszły one w życie już na tegoroczną majówkę.

5 tys. zł mandatu dla działkowców? Nie ma żadnych masowych kontroli, Wody Polskie dementują doniesienia
Najwyższa Izba Kontroli rozkłada ręce. Zniknęły miliardy z handlu emisjami

Konie w drodze nad Morskie Oko wkrótce atrakcją turystyczną, nie środkiem transportu

Porozumienie nie zostało zawarte bez napięć, wręcz przeciwnie, tarcia i opór wobec zmian były duże. Nie powinno to zaskakiwać, jeśli pod uwagę weźmie się, że zmienia się w zasadzie cały pomysł na organizację transportu nad Morskim Okiem .

Nadal będzie można na nim zobaczyć konie ciągnące wozy, jednak ma to mieć wyłącznie charakter atrakcji turystycznej , a nie środka transportu. Praca zwierząt będzie wykorzystywana wyłącznie na krótkim, płaskim odcinku trasy. Jak zatem dotrzeć w majówkę nad Morskie Oko?

Znamy szczegóły zmian. Pierwsze etapy wdrożenia już na majówkę

Jak informuje Tatrzański Park Narodowy, wozy konne będą obsługiwać turystów wyłącznie na 2,7-kilometrowym odcinku pomiędzy Palenicą Białczańską a Wodogrzmotami Mickiewicza. Resztę, na odcinku 7 km, obsługiwać będą zakupione przez resort finansów autobusy elektryczne prowadzone przez dotychczasowych fiakrów.

Konstrukcja tych wozów pozostałych w użyciu zostanie zmodyfikowana w sposób, który odciąży konie. Pasażerowie autobusów natomiast będą mogli wysłuchać podczas przejazdu nagrań z ciekawymi informacjami o Tatrzańskim Parku Narodowym. Porozumienie komentuje ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska:

Jest to moment niewątpliwie historyczny, który – co ważne – jest wynikiem porozumienia. Konie będą od tej pory elementem kulturowym, a nie środkiem komunikacji. Wielu turystów mówiło, że konie to naturalny element krajobrazu i to postanowiliśmy uszanować. A jednocześnie będą pracowały znacznie lżej.

Zadowolenie z osiągniętej zgody wyraził także Szymon Ziobrowski, dyrektor TPN:

Udało nam się po wielu miesiącach trudnych rozmów osiągnąć porozumienie. To duży krok w kierunku pogodzenia ochrony przyrody, dobrostanu koni z poszanowaniem podhalańskiej tradycji, która jest ważna dla regionu.

W lutym poinformowano, że zmiany będą wdrażane etapami. Choć docelowy kształt przyjmą od przyszłego roku, to pierwsze fazy wdrażania rozpoczną się już w długi weekend majowy . Wówczas trasę nad Morskie Oko zaczną obsługiwać pierwsze cztery autobusy elektryczne.

Tydzień wakacji za 1000 zł. W te miejsca pojedziesz za bezcen
Bez kodu QR śmieci nie wyrzucisz. Wszyscy mieszkańcy muszą się podporządkować
Obserwuj nas w
autor
Maciej Olanicki

Dziennikarz biznesinfo.pl. W przeszłości redaktor prowadzący dobreprogramy.pl, miesięcznika „IT Professional”, współpracownik Wirtualnej Polski i money.pl. Adres dla sygnalistów: olanicki@protonmail.com.
 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat