Polacy wciąż tłoczą się w domach. Na drodze do szczęścia stoją banki
Polskie domy należą do najbardziej zatłoczonych w Europie – wynika z badań Eurostatu. Mimo, że w ostatnich latach sytuacja zaczęła się poprawiać, jeśli chodzi o przestrzeń życiową, wciąż pozostajemy w tyle. Największym ograniczeniem jest to, które wynika z ograniczonych możliwości finansowych. Jak w ciągu dziesięciu lat zmieniła się mieszkaniowa sytuacja Polaków?
Polacy mieszkają lepiej, ale nadal mają ciasno
Podczas ostatniej dekady rynek mieszkaniowy w Polsce przeszedł prawdziwą metamorfozę. W ogólnym rozrachunku standard życia mieszkańców kraju nad Wisłą uległ widocznej poprawie. Nie zmienia to jednak faktu, że na tle Europy jesteśmy daleko w tyle, jeśli chodzi o przestrzeń życiową. Z badań przeprowadzonych przez Eurostat, wynika, że polskie domy wciąż są jednymi z najbardziej zatłoczonych w Europie.
Polaków wciąż ograniczają możliwości finansowe. Wiele osób jest praktycznie wykluczonych z rynku nieruchomości. Jakby tego było mało, polskie banki mają najwyżej oprocentowane kredyty hipoteczne w Unii Europejskiej, co dorosłym osobom mieszkającym z rodzicami w najmniejszym stopniu nie pomaga w zdobyciu własnego mieszkania lub domu.
Małe promyki nadziei
Według opublikowanych przez Eurostat danych, w ciągu dekady liczba mieszkań przypadających na tysiąc mieszkańców wzrosła z 360 do 419. Powoli zwiększa się także przestrzeń mieszkaniowa - średnia powierzchnia lokalu na osobę zwiększyła się z 26 do niecałych 32 metrów kwadratowych. To jednak wciąż za mało, by można było mówić o komfortowym życiu, jakie w swoich domach i mieszkaniach wiodą mieszkańcy innych krajów Europy.
Wśród pozytywnych zmian należy jednak zauważyć, że obok wolno rosnącej średniej powierzchni lokali, rośnie również poziom ich standardu i jakości. Coraz więcej mieszkań wyposażonych jest w łazienkę oraz toaletę, a także dostęp do wodociągów i kanalizacji.
Polskie banki stoją na drodze do życia
Mimo widocznego progresu, ogromna część Polaków nie jest sobie w stanie pozwolić na zakup własnego mieszkania . Poza skandalicznie wysokim oprocentowaniem, które oferują klientom polskie banki, na przeszkodzie stoją również wciąż bardzo wysokie ceny nieruchomości.
Średnie oprocentowanie nowych kredytów hipotecznych w Polsce wynosi około 8 proc ., co jest stawką najwyższą w całej Unii Europejskiej. W tym samym czasie w Niemcy mogą liczyć na oprocentowanie wynoszące zaledwie 3,92 proc. Jeszcze mniej bankom oddają Francuzi – 3,41 proc. Najtańsze kredyty hipoteczne są na Malcie, gdzie oprocentowanie wynosi jedynie 2,19 proc.