Powstanie nowy katalog zawodów chronionych. Państwo otoczy pracowników opieką
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk szefująca ministerstwu pracy zasygnalizowała w ostatnim czasie prace nad projektem ustawy, który ma otoczyć państwową ochroną część zawodów, a nawet całe branże. Decyzja jest odpowiedzią na rozwój techniki, która może w najbliższych latach przełożyć się na rozrost bezrobocia technologicznego.
Projekt ministerstwa pracy - nowy katalog zawodów chronionych
Ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej pracuje nad nową ustawą chroniącą pracowników . Nawet w kraju, którym dziś można narzekać raczej na brak siły roboczej niż na brak ofert, możemy się spodziewać, że rozwój techniki w najbliższych latach i dekadach wpłynie znacząco na rynek pracy.
Resort ma zdawać sobie sprawę, że stajemy w obliczu nowego zagrożenia dla pracownika. Sztuczna inteligencja może spowodować m.in. spadek zamówień dla branży kreatywnej , powstają też nowe, kontrowersyjne usługi jak prowadzona przez SI psychoterapia czy edukacja. Jak donosi "Gazeta Prawna", Ministra Dziemianowicz-Bąk chce zapobiec sytuacji, w której cierpieć będą na tym pracownicy wykonujący zagrożone zawody, ale też ich klienci.
Zagrożenie SI - jakie zawody mogą spodziewać się ochrony?
Automatyzacja i wejście do Polski zrobotyzowanych linii montażowych spowodowały redukcje zatrudnienia w zakładach produkcyjnych , gdzie nieodzowne były przez dekady ludzkie zdolności manualne. Podobnie sztuczna inteligencja może pozbawić klientów branż, które uznawaliśmy przez dekady za bezpieczne od technologicznego bezrobocia .
"Sztuka" generowana przez sztuczną inteligencję jest w ogóle trudna do porównania z efektami ludzkiej pracy twórczej, niemniej firmy, dla których niska jakość jest problemem mniejszym niż koszty, będą skłaniać się ku algorytmom generatywnym . W takich sytuacjach działać ma katalog proponowany przez ministerstwo pracy. Zwraca ono uwagę, że ludzka praca artystyczna stanowi narodowe dziedzictwo kulturowe i jako takie wymaga ochrony.
Osobną kategorię będą stanowić te zawody, których automatyzacja z użyciem wydaje się łatwa i kusząca, ale może stanowić niebezpieczeństwo dla samych konsumentów. Nietrudno sobie wyobrazić, że prędzej czy później ktoś wpadnie na pomysł uruchomienia w Polsce modelu językowego trenowanego na zapisach sesji terapeutycznych i nie będzie się liczyć ze szkodami, jakie może wyrządzić klientom.
Podobnie jest z edukacją - na sypiącą błędami na każdym kroku SI nie należy delegować obowiązków w zakresie nauczania młodych osób . Od lat nauczyciele mierzą się z efektami pracy uczniów z niskiej jakości artykułami z Wikipedii, jednak problem w swojej skali i złożoności jest w ogóle nieporównywalny z katastrofą, z którą będziemy mieli do czynienia, gdy zamiast od mentorów dzieci będą się uczyć od LLM-ów.
Jak ma działać ochrona zawodów zagrożonych przez SI?
Wśród zawodów chronionych znaleźć mają się także te, które zautomatyzować z użyciem SI będzie najłatwiej, mimo że braku znaczących szkód społecznych. Ministerstwo chce zapewnić opiekę programistom, głównie tym z najmniejszym doświadczeniem , czy pracownikom sektora finansowego.
W jaki sposób ma zostać zapewniona ochrona? Tego niestety jeszcze nie wiemy, choć już pojawiają się pierwsi krytycy pomysłu. Cytowany przez "GP" mec. Łukasz Łaguna, szef HR & Legal Tech w kancelarii Baran, Książek, Bigaj, jest zdania, że na zabiegach ministerstwa straci konkurencyjność polskiej gospodarki oraz może on doprowadzić do spowolnienia postępu technicznego.