Biedronka wyraźnie rozsmakowała się w innowacjach. Sieciówka bowiem zaskoczyła kolejną z rzędu. Tym razem na polskie drogi trafiły ciężarówki wyprzadażowe, które jeżdżą od miasta do miasta. ICh lokalizacja zmienia się co 7 dni. Obecnie znaleźć można je m.in. w Gnieźnie, Swarzędu oraz Gorzowie Wielkopolskim, a od wtorku 20 sierpnia zmienią lokalizację na Kórnik, Lwówek i Wronki.
Biedronka i Lidl zatrudniają masę ludzi w Polsce. Według danych z czerwca 2018 roku, ta pierwsza firma zatrudniała 67 tys. osób, a w 2019 roku zwiększyła liczbę zatrudnionych o 2 tys. osób. Z kolei Lidl w swoich sklepach ma ponad 17 tys. pracowników.Co przyciąga ludzi do pracy w sieciówkach? Jak wskazuje badanie "Kasjer na rynku pracy. Zarobki, rozwój i oczekiwania" przeprowadzone przez Pracuj.pl, warunki zatrudnienia w sieciach handlowych są coraz lepsze. Sprawę skomentował Rafał Nachyna, dyrektor zarządzający Pracuj.pl, któru oświadczył, że płace kasjerów wciąż rosną.
Biedronka, a dokładniej Jeronimo Martins Polska, niejednokrotnie musi mierzyć się z oskarżeniami, które wielu Polaków rzuca ogólnie wobec sieci handlowych. Te mówią, że sieciówka zbija kokosy na Polakach, a sama nie płaci żadnych podatków w Polsce. O ile faktycznie jest to prawdą wobec niektórych podmiotów działających na rynku, o tyle całkowicie mija się ze stanem rzeczywistym w przypadku Biedronki.Wszelkie wątpliwości rozwiane zostały dzięki opublikowanym przez Ministerstwo Finansów danym, które zobrazowały m.in. to, jaki poziom podatku CIT, czyli podatku od dochodowego od osób prawnych, zapłaciły w 2018 roku firmy, które takowy w Polsce uiszczają. Okazuje się, że Biedronka zajmuje w nim miejsce w ścisłej czołówce i mowa o czołówce spośród płatników podatku CIT. Miejsce pierwsze należy do banku PKO BP, który w 2018 roku odprowadził do budżetu najwięcej. Miejsce drugie zajął Orlen, trzecie - Polska Kasa Opieki, a czwarte bank Santander.
Jest to już druga edycja programu. Poprzednia edycja cieszyła się dużą popularnością wśród klientów.
Biedronka, która zatrudnia w Polsce aż 65 tys. osób, postanowiła zwiększyć jeszcze bardziej liczebość swojej załogi. Zgodnie z informacjami podanymi przez portal Gazeta.pl Jeronimo Martins Polska, właściciel dyskontu, wypuścił spoty zachęcające pracowników ze wschodu do pracy w swojej sieciówce. Materiały te kierowane są do najliczniejszej grupy migrantów zarobkowych w Polsce - Ukraińców.Na nagraniach występują przede wszystkim właśnie Ukraińcy, którzy od lat pracują już w sklepach sieci Biedronka. Ci wypowiadają się w pozytywach o swojej pracy. Mówią m.in. o tym, że dzięki firmie mieli mniej problemów z załatwianiem karty stałego pobytu, chwalą także paczki, które otrzymywali na święta, ale również inne udogodnienia.
Zarobki w Biedronce - ile zarabiają pracownicy jednego z najpopularniejszych dyskontów w Polsce? Oprócz pensji kasjerzy - sprzedawcy dostają również różnego rodzaju dodatki.
Jeronimo Martins, właściciel popularnej w Polsce sieci Biedronka, pod lupą prokuratorów z Portugalii. Śledczy postawili zarzuty korupcji 10 osobom ze spółki. Wśród nich znalazł się Polak, który zajmuje wysokie stanowisko w polskim oddziale grupy Jeronimo Martins. Co ciekawe, śledztwo zostało zapoczątkowane z woli władz firmy.O sprawie, o której czytamy na portalu Bankier.pl, zrobiło się głośno w Portugalii m.in. dzięki tamtejszej telewizji TVI. Jak podają portugalskie media, osoby zatrzymane usłyszały zarzuty korupcji, a także prania burdnych pieniędzy. Tylko dwóch pracowników wysoko postawionych rangą miało przyjąć łapówki o łącznej wartości 1 mln euro.
Biedronka, ale także Lidl, Netto czy Aldi - w tych dyskontach Polacy zaopatrują się najczęściej. Marki własne i promocje przyciągają nas nieustannie, bo są po prostu atrakcyjne dla portfela. Niestety, jak się okazuje, nawet dyskonty, które miały być w zamyśle miejscami, gdzie można tanio nabyć produkty codziennego użytku, padły ofiarą podwyżek. I to znacznych.Wynika to, niestety, z twardych danych, jakie wynikają z badania zleconego przez portal dlahandlu.pl. Pod koniec maja przeprowadzono monitoring cen, na którego podstawie sporządzono koszyk cen złożony z 50 najpopularniejszych produktów kupowanych przez Polaków, a dostępnych w każdym z wymienionych wcześniej dyskontów. Wyniki tego badania mówią same za siebie - tylko w ciągu miesiąca ceny w dyskontach wystrzliły w górę.
Biedronka w nowym mniejszym formacie już niebawem w Polsce. Jak podał portal dlahandlu.pl, gigant na polskim rynku dyskontów postanowił otworzyć sieć "małych Biedronek". Mowa o sklepach ze zmniejszoną powierzchnią, które miałyby zawojować rynek mniejszych punktów sprzedaży. Co ciekawe, Biedronka nie jest pierwszą marką, która postanowiła pójść tą drogą.
Na początek lady chłodnicze mają znajdować się w 70 sklepach sieci - informują Wiadomości Handlowe. Nowo otwarte sklepy we Wrocławiu i Mysłowicach są już nie zaopatrzone. Później takie rozwiązanie ma trafić też do innych sklepów na terenie całego kraju.