W sobotni wieczór na Starym Mieście i Trakcie Królewskim w Warszawie rozbłyśnie świąteczna iluminacja. Przez kryzys energetyczny będzie jednak świecić krócej.
Wbrew zapowiedziom rządu dot. łagodzenia skutków kryzysu energetycznego, zapowiadane zamrożenie cen prądu nie odniesie spodziewanego skutku. Rachunki mają być wyższe niż w tym roku.Na przyszły rok, zgodnie z informacjami płynącymi z rządu, zaplanowano zamrożenie cen energii elektrycznej. Ma to być sposób na walkę z kryzysem energetycznym. Jednak, jak wynika z doniesień Forum Energii, zamrożenie nic nie da - rachunki będą wyższe.
W tym roku opłata OZE wynosiła 90 gr/MWh. Dzięki decyzji prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, w przyszłym roku nie trzeba jej będzie uiszczać.Opłata OZE ma za zadanie wspierać wytwarzanie energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych poprzez wyrównywanie różnic wytwórcom energii z odnawialnego źródła. Zgodnie z informacją na stronie Urzędu Regulacji Energetyki, uiszczają ją wszyscy odbiorcy.
Administracja publiczna i samorządowa musi oszczędzać energię. “Rzeczpospolita” sprawdziła, jak urzędy i instytucje radzą sobie z tym zadaniem.
Z końcem listopada kończy się możliwość złożenia oświadczenia uprawniającego samorządy, małe i średnie firmy oraz przedsiębiorstwa użyteczności publicznej do mniejszych rachunków za prąd. Termin mija już w tę środę, 30 listopada. Trzeba się pospieszyć, żeby oglądać mecz Polaków z Argentyną bez nerwów o wniosek.
Wzrost cen najbardziej odczuły osoby opalające dom węglem, a najmniej te, które używają w tym celu prądu – wynika z analizy HRE Investments, na którą powołuje się Forsal. W październiku węgiel kosztował 180 proc. więcej niż rok temu. To efekt trwającej na Ukrainie wojny, wskutek której pojawiły się problemy z ciągłością łańcuchów dostaw surowców energetycznych. Samo ich pozyskanie jest obecnie znacznie droższe. Podwyżki objęły też inne formy ogrzewania.
Program wsparcia dla przedsiębiorstw energochłonnych nie uwzględnia branży mięsnej. Przedstawiciele Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego apelują o objęcie rządową pomocą.
Nieubłaganie zbliża się termin, do którego małe i średnie przedsiębiorstwa mogą złożyć wniosek o korzystanie z preferencyjnych stawek za prąd. Jeżeli przedsiębiorcy nie dotrzymają terminu 30 listopada 2022 r., to za prąd zapłacą według stawek rynkowych. Ustalona przez rząd maksymalna cena prądu w wysokości 785 zł za MWh dotyczy małych i średnich przedsiębiorstw, działalności jednoosobowych oraz takich instytucji jak szpitale, szkoły i przedszkola. Należy pamiętać, że aby cieszyć się zamrożonymi cenami prądu, należy złożyć specjalne oświadczenie do 30 listopada 2022 r. Niezłożenie oświadczenia do końca listopada spowoduje zastosowanie wobec podmiotu stawek rynkowych za prąd już w grudniu i każdym kolejnym miesiącu. Nawet jeżeli oświadczenie zostanie złożone 1 grudnia, to podmiot, który stara się o niższe ceny, będzie mógł z nich skorzystać dopiero od stycznia przyszłego roku.
Prezydent podpisał ustawę o zamrożeniu cen prądu. Aby skorzystać z wyższych limitów zużycia prądu należy dostarczyć swojemu dostawcy energii stosowne oświadczenie.
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda poinformował o nowym programie dotyczącym oświetlenia ulic.W związku z kryzysem energetycznym, wysokimi rachunkami za prąd, wiele miast ma problemy z dopięciem budżetów. Miasta szukają oszczędności gdzie to tylko możliwe.
Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że z zamrożenia cen energii elektrycznej w 2023 r. skorzysta prawie 17 mln gospodarstw domowych. Na nowe rozwiązanie rząd przeznaczy ok. 23 mld zł.Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy zamrażającej ceny energii w 2023 r. dla gospodarstw domowych w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej.Od 1 stycznia 2023 r. rząd chce zorganizować system wsparcia w opłacaniu kosztów energii elektrycznej, w ramach tzw. Tarczy Solidarnościowej. Rozwiązanie obejmie wszystkie gospodarstwa domowe w kraju. W przyszłym roku polskie rodziny nie zapłacą wyższych rachunków za prąd do limitu 2 tys. kilowatogodzin (kWh). Jeszcze wyższy limit – do 2,6 tys. kWh – obejmie osoby z niepełnosprawnościami, natomiast dla rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników – limit wyniesie do 3 tys. kWh. Dodatkowo, dla gospodarstw domowych, które zużywają energię elektryczną do ogrzewania – w tym wykorzystują pompy ciepła – wprowadzony zostanie specjalny dodatek elektryczny w wysokości nawet do 1500 zł. Zamrożenie cen energii elektrycznejW 2023 r. rząd zablokuje wzrost cen energii elektrycznej na poziomie z 2022 r. Gwarantowana cena energii będzie obowiązywać: do 2 tys. kWh rocznie dla wszystkich gospodarstw domowych,do 2,6 tys. kWh rocznie dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami, do 3 tys. kWh rocznie dla rodzin trzy plus – czyli rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników.Limit 2 tys. kWh jest zbliżony do średniego zużycia energii w gospodarstwie domowym w 2020 r.Gospodarstwa domowe, po przekroczeniu zużycia odpowiednio 2 tys., 2,6 tys. oraz 3 tys. kWh, za każdą kolejną zużytą kWh, będą rozliczane według cen i stawek opłat, które obowiązują w taryfie danego przedsiębiorstwa z 2023 r. lub w przypadku ofert wolnorynkowych – według cen zawartych w umowie ze sprzedawcą.Oznacza to, że każda polska rodzina – również ta, która zużywa np. 2,7 kWh rocznie – skorzysta na zamrożeniu cen do limitu 2 tys. kWh. Jedynie nadwyżka ponad ten limit (w przypadku osób z niepełnosprawnościami – 2,6 tys. oraz rodzin z Kartą Dużej Rodziny i rolników – 3 tys. kWh) będzie rozliczna według taryf z 2023 r.Z zamrożenia cen energii elektrycznej w 2023 r. skorzysta prawie 17 mln gospodarstw domowych (odbiorcy tzw. grupy taryfowej G).Na nowe rozwiązanie rząd przeznaczy ok. 23 mld zł.Dodatek elektrycznyDla gospodarstw domowych, które zużywają energię elektryczną do ogrzewania – w tym wykorzystują pompy ciepła – wprowadzony zostanie jednorazowy dodatek elektryczny.Wysokość dodatku będzie wynosiła 1000 zł, natomiast w przypadku rocznego zużycia energii elektrycznej ponad 5 MWh, zostanie on podwyższony do 1500 zł.Warunkiem otrzymania dodatku będzie uzyskanie wpisu lub zgłoszenie źródła ogrzewania do centralnej ewidencji emisyjności budynków.O dodatek elektryczny będzie można ubiegać się w gminie, w swoim miejscu zamieszkania.Z rozwiązania będzie mogło skorzystać ok. 800 tys gospodarstw domowych, na które rząd przeznaczy ok.1 mld zł.Dotychczasowe działania rządu w ramach wsparcia dla odbiorców ciepłaRząd wspiera polskie rodziny w pokryciu części kosztów związanych ze wzrostem cen na rynkach paliw i energii – w tym kosztów ogrzewania. Wprowadziliśmy dodatek węglowy dla rodzin, które opalają swoje gospodarstwa węglem. Dodatek wynosi 3 tys. zł.Rozwiązanie obejmuje 6,5 mln gospodarstw domowych.Na wypłatę dodatku rząd przeznaczy 10 mld zł.Polacy, którzy ogrzewają swoje domy m.in. skroplonym gazem LPG, peletem drzewnym, drewnem kawałkowym czy olejem opałowym, także otrzymają jednorazowe wsparcie finansowe w postaci dodatku. pelet lub inny rodzaj biomasy – dodatek w wysokości 3 tys. zł, drewno kawałkowe – dodatek w wysokości 1 tys. zł, skroplony gaz LPG – dodatek w wysokości 500 zł, olej opałowy – dodatek w wysokości 2 tys. zł. Dodatek dla paliw innych niż węgiel obejmie ponad 1 mln gospodarstw domowych i dotyczy on budynków, które nie są przyłączone do sieci gazowej i ciepłowniczej.Dodatek będzie pokrywał 40 proc. wzrostu rocznych kosztów ogrzewania. Na ten cel zostanie przeznaczone 1,9 mld zł.Do końca 2027 r. przedłużona zostanie ochrona taryfowa na sprzedaż gazu dla odbiorców domowych i strategicznych instytucji pożytku publicznego, takich jak np. szpitale, szkoły i przedszkola. W 2022 r. cena gazu została zamrożona – bez tego rozwiązania gospodarstwa domowe mogłyby płacić nawet do 600% więcej za zużyty gaz.Rządowa Tarcza Antyinflacyjna została przedłużona do końca 2022 r.Źródło: gov.pl
Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy zamrażającej ceny energii w 2023 r. dla gospodarstw domowych w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek podczas wizyty w Tarnowskich Górach mówiła, że wysokie ceny energii oraz inflacja nie jest zależna od polskiego rządu.„Ceny energii poszybowały w górę na całym świecie. To nie są ceny, które są zależne od polskiego rządu. To nie jest wina całego rządu, tak jest na całym świecie. Wraz ze wzrostem cen paliw, ruszyła inflacja” – mówiła marszałek.W tej chwili rolą państwa jest zrobić wszystko, żeby tę inflację, która szybuje do góry jak najszybciej móc zatrzymać i powoli dusić – dodała.Mówiła, że to co prawda żadna pociecha, ale inflacja jest wyższa w Turcji czy na Łotwie.
Podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki podał szczegóły związane z zamrożeniem cen prądu oraz tzw. ‘’tarczą solidarnościową’’.Dziś chcemy przedstawić szczególne rozwiązania, które w każdym gospodarstwie domowym są niezbędne. Najważniejszym zadaniem rządu jest ochrona Polaków przed konsekwencjami wojny – mówił premier.„Działamy w dwóch obszarach. Pierwszy to ochrona wszystkich Polaków, drugi to ochrona dla firm. Przedstawiamy tarczę solidarnościową, która ma pomóc przejść przez ten trudny okres” – dodał.
Komisja Europejska zaproponowała przymusowe ograniczanie zużycia energii w UE. Anna Moskwa zapowiedziała, że Polska się na to nie zgodzi.
Polacy obawiają się drastycznych podwyżek prądu. Tymczasem prezes Polskiej Grupy Energetycznej poinformował, że w 2022 roku nie złoży wniosku o podwyżkę cen energii.
Temat cen węgla od miesięcy budzi duże emocje. Problem z dostępnością węgla przekłada się również na wyższe ceny energii elektrycznej. Istnieje obawa, że w 2023 roku mogą wzrosnąć nawet dwukrotnie.
KGHM i Tauron podpisały w środę list intencyjny dotyczący współpracy przy rozwoju w Polsce sieci małych reaktorów jądrowych SMR. Firmy chcą, aby energia atomowa była w Polsce obecna do 2030 r. Podpisanie listu intencyjnego między KGHM i Tauron zaingurowało początek szczytu klimatycznego TOGETAIR 2022, który odbywa się w Warszawie w dniach 20 - 22 kwietnia. Prezesi Marcin Chludziński i Paweł Szczeszek oraz wiceprezesi Andrzej Kensbok i Patryk Demski podpisali na wirtualnej tablicy list intencyjny pomiędzy KGHM Polska Miedź S.A., a TAURON Polska Energia S.A.
15 kwietnia 2022 r. ruszył nabór do czwartego programu “Mój Prąd”. Właścicielom domów rząd dopłaci nawet 20 tys. zł. Wsparcie jest bezzwrotne i zwolnione z podatku dochodowego. Pula pieniędzy jest ograniczona i wynosi ok. 350 mln zł.Od początku edycji programu wpłynęło 444 tys. wniosków a łączna wypłacona kwota przekroczyła 1,8 mld zł. Tym razem budżet jest mniejszy niż w poprzednich edycjach i wynosi ok. 350 mln zł. W poprzednim naborze zaoferowane dofinansowanie rozeszło się błyskawicznie. Tym razem pieniądze będzie można otrzymać nie tylko na instalacje fotowoltaiczną, ale i na systemy magazynowania energii cieplnej, energii elektrycznej oraz na systemy inteligentnego zarządzania energią. Rząd zapowiedział również, że będzie można się starać o dofinansowanie zakupu domowych ładowarek do samochodów elektrycznych.
Ministerstwo Energii wskazuje dokładnie jakie podmioty mogą skorzystać z zamrożonych cen energii, jeżeli oczywiście zdążą złożyć odpowiednie oświadczenie. Tak więc prawo do stabilizacji cen prądu na poziomie 2018 r. w II półroczu 2019 r. mają tacy odbiorcy końcowi jak: mikro i mali przedsiębiorcy, szpitale, uczelnie publiczne, samorządy terytorialne i różnego rodzaju jednostki państwowe jednostki administracyjne - wyliczył Business Insider Polska. Jeżeli właściciele małych przedsiębiorstw nie zdążą ze złożeniem oświadczenia, to nie mają szans na zachowanie obniżonych cen energii.
Według wiadomości podanych przez Jadwigę Emilewicz, Minister Rozwoju w drugim rządzie Mateusza Morawieckiego, podwyżki prądu będą wynosić ok. 5-7% - Ja myślę, że biorąc pod uwagę ten miniony rok, stopę inflacyjną i zahamowany ubiegły rok, to dla gospodarstw domowych ewentualna podwyżka powinna się zamknąć w 5-7 proc - mówi Emilewicz. Co jednak liczby te oznaczają w praktyce?
Według aktualnych regulacji prawnych od 1 stycznia 2021 r. wejdzie w życie nowa opłata, tzw. opłata mocowa - nowy składnik na fakturach za dystrybucję energii elektrycznej. Opłata wynikająca z wprowadzenia Rynku Mocy będzie stanowiła istotny element kosztów funkcjonowania przedsiębiorstwa. W tej sytuacji jeszcze większego znaczenia nabiera konieczność zarządzania poborem energii elektrycznej w godzinach największego zapotrzebowania na moc.
W perspektywie najbliższych trzech-czterech lat grupa energetyczna Tauron chce maksymalnie ograniczyć przesyłanie klientom umów w formie papierowej. Zastąpi je oparty na technologii blockchain system wdrażany we współpracy z firmą Billon Digital Services – przekazała spółka. – Klienci TAURONA otrzymają stały dostęp do swoich umów, wraz z gwarancją autentyczności i ochrony przed niepożądanymi zmianami. Dodatkowo, istnieje też możliwość umieszczania w repozytorium blockchain dokumentów publicznych, takich jak regulaminy, taryfy czy cenniki. Po raz pierwszy w TAURON przetestowaliśmy to rozwiązanie już w kwietniu 2020 roku. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na wdrożenie rozwiązania po półrocznych testach, których największa intensywność przypadła na okres pandemii koronawirusa – wyjaśnia Patryk Demski, wiceprezes zarządu Grupy TAURON ds. strategii i rozwoju. Pilotaż narzędzia umożliwił weryfikację działania technologii i mechanizmów oprogramowania, a także pozwolił ocenić czy rozwiązanie jest wystarczająco przyjazne dla klientów Grupy TAURON. Rozwiązanie zostało przygotowane przez ekspertów TAURONA i firmy Billon Digital Services. Wdrożenie jest kolejnym etapem cyfryzacji obsługi klienta w Grupie TAURON – czytamy w komunikacie.
Tauron planuje zbudować w Mysłowicach na Śląsku największą w Polsce farmę fotowoltaiczną o mocy 100 megawatów, będzie to największa taka instalacja w Polsce. Obiekt powstanie na terenie poprzemysłowym. Na realizację pierwszego etapu inwestycji spółka pozyskała 82,5 mln zł nieoprocentowanej, częściowo umarzalnej pożyczki z NFOŚiGW.Farma zostanie zlokalizowana na zrekultywowanym składowisku odpadów paleniskowych. Inwestycja będzie realizowana dzięki środkom pozyskanym z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Farma PV powstanie dwuetapowo: w pierwszym do eksploatacji oddanych zostanie około 37 MW, drugi z kolei przewiduje budowę instalacji o mocy około 60 MW. Budowa pierwszego etapu zostanie dofinansowana z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. – Wykorzystanie terenów poprzemysłowych należących do Grupy pod budowę farm fotowoltaicznych, to jeden z głównych kierunków budowy nowych zielonych mocy w miksie wytwórczym TAURONA. Pierwszą taką farmę uruchomiliśmy w Jaworznie, dziś rozpoczynamy realizację inwestycji w Mysłowicach na znacznie większą skalę – mówi Artur Michałowski, p.o. prezesa zarządu TAURON Polska Energia. – Konsekwentnie realizujemy Zielony Zwrot TAURONA, a dzięki takim przedsięwzięciom chcemy osiągnąć w 2025 roku 1,6 GW mocy zainstalowanej w odnawialnych źródłach energii – dodaje Artur Michałowski.
MKiŚ przypomina, że 1 kwietnia 2022 r. wchodzi w życie nowe rozwiązanie polegające na wartościowym rozliczeniu energii wyprodukowanej przez prosumenta w oparciu o wartość energii ustaloną docelowo wg ceny z Rynku Dnia Następnego (RDN), czyli tzw. net-billing. Dotyczy ono wyłącznie prosumentów, którzy znajdą się w systemie od 1 kwietnia br. Mowa o ustawie z 29 października 2021 roku o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz niektórych innych ustaw. Nowe regulacje od 1 kwietnia 2022 roku wprowadzają rozwiązanie polegające na wartościowym rozliczeniu energii wyprodukowanej przez prosumenta w oparciu o wartość energii ustaloną docelowo według ceny z Rynku Dnia Następnego (RDN), czyli tzw. net billing. Oznacza to, że prosumenci będą mogli sprzedawać nadwyżki energii wprowadzone do sieci po określonej cenie, a za energię pobraną będą płacić jak inni odbiorcy.
Podczas czwartkowego (13.01) posiedzenia Sejmu poruszono temat działań osłonowych rządu oraz wprowadzenia tarczy antyinflacyjnej. Rządowa Tarcza Antyinflacyjna 2.0 to pakiet rozwiązań, który ma obniżyć lub czasowo znieść podatek VAT m.in. na paliwo, energię elektryczna czy nawozy do 31 lipca 2022 r. Anna Moskwa podała ile mogą zaoszczędzić Polacy.– W efekcie obniżek danin na energię i paliwa, rozszerzenia grona odbiorców gazu, uprawnionych do taryf, itp., odbiorcy energii oszczędzą ok. 25 mld zł – poinformowała w czwartek w Sejmie minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.Anna Moskwa podkreśliła, że w bardzo krótkim czasie przyjęto pakiet kompleksowych i odpowiadających na sytuację rozwiązań.Wyliczając działania minister przypomniała, że w Sejmie znajduje się projekt ustawy o ochronie odbiorców gazu, rozszerzający grono cen regulowanych w taryfach. Przypomniała też o planowanych obniżkach VAT od 1 lutego do 31 lipca: zerowy VAT na żywność, zerową stawkę VAT, wcześniej już obniżoną do 8 proc., dalsze - z 8 do 5 proc. obniżenie stawki VAT na ciepło, obniżenie VAT na paliwa do 8 proc., po obniżkach innych danin na paliwa w grudniu, przedłużenie utrzymania 5 proc. VAT na energię elektryczną, oraz zerową stawkę na nawozy. – Dzięki tym rozwiązaniom w ramach tarczy antyinflacyjnej 2.0, ale także innym, uchwalonym w grudniu rozwiązaniom pierwszej tarczy w portfelach Polaków zostanie ok. 25 mld zł – zaznaczyła Moskwa.
Andrzej Duda podpisał w piątek ustawę czasowo obniżającą akcyzę na prąd i paliwa, oraz czasowo znoszącą podatek od sprzedaży detalicznej paliw – poinformowała w sobotę Kancelaria Prezydenta RP.Ustawa przewiduje czasową obniżkę stawek akcyzy na energię elektryczną i niektóre paliwa silnikowe - olej napędowy, biokomponenty stanowiące samoistne paliwa, benzynę silnikową, gaz skroplony LPG już od 20 grudnia, obniżone stawki zmienią się 1 stycznia 2022 r. Ustawa o zmianie ustawy o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw wprowadza zwolnienie z akcyzy energii elektrycznej sprzedawanej gospodarstwom domowym od 1 stycznia do 31 maja 2022 r. oraz obniżkę stawki tego podatku dla innych odbiorców. Od 1 stycznia do 31 maja 2022 r. ustawa wyłącza sprzedaż paliw z opodatkowania podatkiem od sprzedaży detalicznej. Ustawa przewiduje także, iż sprzedawcy paliw oraz energii elektrycznej odbiorcy końcowemu będą zobowiązani w czytelny sposób poinformować klientów o wprowadzonych obniżkach.
Jak poinformował Urząd Regulacji Energetyki, stawki taryf za energię wzrosną średnio od 1 stycznia 2022 roku aż o 37 procent. Kwota na rachunku będzie wyższa średnio o 21 zł miesięcznie, czyli 252 zł rocznie. Tauron i PGE podały o ile prąd, będzie droższy dla ich klientów. Uwzględniły tarczę antyinflacyjną. Dla statystycznego gospodarstwa domowego (rodzina 2+2) TAURONA, zużywającego ok. 1,8 MWh energii elektrycznej rocznie, będzie to oznaczać wzrost rachunku średnio – w pierwszym okresie obowiązywania rozwiązań – o ok. 6 zł miesięcznie. – Wzrost cen energii elektrycznej wynika przede wszystkim z realizacji polityki klimatycznej Unii Europejskiej. 70 proc. wytwarzanej w Polsce energii pochodzi z elektrowni węglowych. Elektrownie te muszą kupować uprawnienia do emisji CO2, które w tym roku drastycznie wzrosły, o ponad 80 proc., i dziś jednostkowy koszt uprawnień to prawie 90 euro za tonę. W konsekwencji koszt wytworzenia energii elektrycznej składa się aż w połowie z kosztu zakupu uprawnień do emisji CO2, a tylko jego druga część to faktyczny koszt jej produkcji. Koszt takiej polityki klimatycznej Unii Europejskiej obciążają statystycznego klienta w naszej części Europy – wyjaśnia Rafał Soja, prezes zarządu TAURON Sprzedaż. Rozwiązania przygotowane w rządowej tarczy antyinflacyjnej zakładającej obniżenie stawki VAT na dostawy prądu do 5 proc. do końca marca 2022 r. i zwolnienie gospodarstw domowych z akcyzy na energię do końca maja 2022 r. spowodują, że realnie od 1 stycznia klienci TAURONA zapłacą za energię elektryczną o około 6 złotych więcej. – Dodatkowym czynnikiem wpływającym na wzrost cen energii jest sytuacja na rynku gazu. Jest ona w dużej mierze wywołana czynnikami politycznymi. Szczególnie chodzi tu o ograniczanie dostaw przez rosyjski Gazprom. Drastyczny wzrost cen gazu, który przekracza obecnie 700 proc. w stosunku do poprzedniego roku doprowadził do ogromnego wzrostu cen energii elektrycznej w państwach UE, takich jak Niemcy, Włochy czy Hiszpania, które opierają swoją energetykę na gazie – wyjaśnia Karol Manys, rzecznik prasowy Ministerstwa Aktywów Państwowych.