Od 8 kwietnia osoby które zostawią swój bagaż w pojazdach komunikacji miejskiej w Warszawie będą musiały zapłacić mandat w wysokości nawet 500 zł.
Warszawa wprowadza kary za pozostawienie bagażu w niektórych publicznych miejscach. Nowe przepisy zaczną obowiązywać już wkrótce, dlatego podróżni powinni przywiązać szczególną uwagę do tego, gdzie pozostawili swój bagaż, czytamy na stronie money.pl.
Dwóch młodych Ukraińców jechało elektrycznymi hulajnogami po Wyszkowie. Jeden z nich spowodował kolizję. Oboje dostali mandaty.
Główny Inspektorat Transportu Drogowego ogłosił ostateczną listę 39 miejsc, gdzie będą obowiązywać nowe odcinkowe pomiary prędkości, informuje PAP.
Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) poinformowało, że pierwsze fotoradary nowej generacji już pracują, a docelowo ma ich być ponad 100. Mają przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa na polskich drogach.
Ministerstwo Sprawiedliwości planuje zmienić zasady konfiskaty pojazdu nietrzeźwym kierowcom. Przepisy mają wejść w życie nieco później niż zakładano. Omawiane są również zmiany dotyczące utraty prawa jazdy w przypadku przekroczenia prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym.
Kierowca w Gdańsku zatrzymał samochód, aby udzielić pomocy pieszemu. Dwa miesiące później otrzymał mandat, ponieważ nie opłacił miejsca parkingowego. O sprawie pisze “Dziennik Bałtycki”.
Polacy bardzo często wjeżdżają samochodami i innymi pojazdami do lasów. Niestety nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że jest to dozwolone tylko w określonych przypadkach, inaczej może nas spotkać surowa kara, czytamy na stronie interia.pl.
Przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym może być traktowane łagodniej. Ministerstwo proponuje skrócenie okresu zatrzymania prawa jazdy dla niektórych kierowców.
Rozgrzewanie samochodu podczas postoju w celu przygotowania go do jazdy może wydawać się niewinnym działaniem, szczególnie w okresie zimowym, kiedy silnik może potrzebować dodatkowego czasu na rozgrzanie. Niestety, nie wszyscy kierowcy zdają sobie sprawę z konsekwencji, jakie niesie za sobą ta czynność.
Policja rozpoczęła wielką akcję kontrolowania samochodów. Funkcjonariusze sprawdzają nie tylko sposób przewożenia pasażerów. Na celowniku znalazło się również wyposażenie samochodu - jeżeli coś będzie niezgodne, grożą surowe kary.
Spora część kierowców wciąż łamie prawo, prowadząc samochód z telefonem w ręku. Ponieważ jest to niezgodne z przepisami, policja wręcza takim osobom mandaty. Niepokorni muszą jednak przemyśleć, czy warto ryzykować - niedawno stawki poszły w górę.
Taryfikator mandatów jest tak długi, że powstają legendy na temat kar w nim przewidzianych. Część jest prawdziwa, a inne z kolei to mity. Jednym z nich jest sprawa mandatu za brudną szybę.Mandaty za korzystanie z telefonu czy nieprawidłowe odśnieżenie pojazdu są wiedzą powszechną. Tymczasem niewiele osób zdaje sobie sprawę, że podobna sytuacja jest w przypadku brudnej szyby.
W nowym roku wiele firm zdecyduje się na podwyżki wynagrodzeń, ale niestety pojawią się również negatywne zmiany, takie jak wzrost stawek kar i mandatów.Od 1 stycznia 2023 roku osoby, które zapomną o terminowym przedłużeniu obowiązkowej polisy OC dla swoich pojazdów, będą musiały zapłacić znacznie wyższą karę niż w zeszłym roku. Wraz ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia w kraju, rosną również stawki kar za brak polisy OC. W przypadku gdy stara umowa wygasa, właściciel samochodu ma 14 dni na zawarcie nowej. W 2022 roku kary za brak OC wynosiły 6020 złotych, czyli dwukrotność minimalnej krajowej. Jednak od 2023 roku minimalna krajowa znacznie wzrośnie, co oznacza proporcjonalny wzrost kary za brak OC. Najniższe wynagrodzenie w pierwszych miesiącach roku wyniesie 3 490 zł, a w lipcu urośnie do 3 600 zł.
Pasażerka nie mogła kupić biletu w komunikacji miejskiej, ponieważ doszło do awarii biletomatu. Sąd orzekł, że brak możliwości zakupu biletu nie może obciążać pasażera.
Pewien mężczyzna w Wielkiej Brytanii zaczepiał kobietę na ulicy. Jak się okazało w pobliżu była policja. Natręt został szybko ujęty oraz nałożono na niego grzywnę w wysokości 100 funtów(ok. 530zł). Nowe prawo w tym kraju pozwala nakładać grzywny za tego rodzaju zachowanie.Mężczyzna miał wybór – zapłacić 100 funtów w ciągu 28 dni lub odmówić i pojawić się w sądzie, który rozstrzygnąłby sprawę. W przypadku niekorzystnego dla niego finału, mógł trafić nawet do więzienia.Kara nałożona została w wyniku nowego rozporządzenia - Public Space Protection Order.
Straż Miejska wciąż przyłapuje Polaków na spalaniu odpadów w piecach. W takich przypadkach karze gospodarzy mandatem w wys. do 500 zł, a jeśli ci nie chcą ich przyjąć, kieruje sprawę do sądu. Do złej jakości powietrza w skali kraju przyczynia się m.in ogrzewanie domów węglem złej jakości i brunatnym, a nieraz nawet i plastikiem — informuje serwis prawo.pl.
W ubiegłym roku urzędnicy skarbówki w ciągu jednego dnia „odwiedzili” nawet 150 przedsiębiorców — właścicieli sklepów, restauracji, zakładów fryzjerskich i kosmetycznych. Możliwość przeprowadzania nabycia sprawdzającego, czyli tytułowych zakupów kontrolowanych, jest efektem Polskiego Ładu — informuje Business Insider. Co dokładnie sprawdzają urzędnicy i jakie są konsekwencje ich kontroli?
Mieszkanka Gdyni, zgodnie z zasadami chciała uiścić opłatę za miejsce parkingowe. Parkomat nie działał tak jak powinien i nie drukował biletów. Mimo tego, że nie była to oczywiście wina kobiety i tak otrzymała ona mandat od kontrolerów.Gdy sprawa stałą się głośna, lokalni urzędnicy z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni potwierdzili, że doszło do awarii parkomatów.Przyczyną awarii urządzeń była bardzo niska temperatura. Mimo, że ludzie wrzucali pieniądze, system nie rejestrował ich transakcji.„Parkometr nie wydrukował bileciku, ale pokazał, że transakcja została zakończona. Sprawdziłam więc na koncie, gdzie było potwierdzenie przelewu 8 zł na Strefę Płatnego Parkowania. Poszłam na rehabilitację” – cytuje panią Basię portal Gdynia.plGdy załatwiła swoje sprawy i wróciła do samochodu jej oczom ukazała się karteczka, której nikt nie lubi – mandat.Przy próbie wyjaśnienia całej sprawy, jedna z osób odpowiedzialnych za parkomaty poradziła jej, by napisała reklamację. Tak też zrobiła.„Tam polecono mi napisać reklamację. Wiedzą, że mają globalny problem, jak to pan w obsłudze powiedział, że rzeczywiście telefon cały czas mu dzwonił, a i tak chodzą i wlepiają mandaty. To jest po prostu żałosne” – podsumowała mieszkanka Gdyni.
W nowym roku, często czytamy o podwyżkach wynagrodzeń. Niestety oprócz tych pozytywnych wzrostów, będziemy mieli do czynienia również z innego rodzaju zmianami, tymi negatywnymi. Będą rosły stawki różnego rodzaju kar i mandatów.Od 1 stycznia 2023 roku każdy kto zapomni o terminowym przedłużeniu obowiązkowej polisy OC dla swoich pojazdów, zapłaci bardzo wysoką karę.Wraz ze wzrostem wynagrodzenia minimalnego w kraju, rosną również stawki kar za brak polisy OC. W przypadku gdy stara umowa wygasa, właściciel samochodu ma na zawarcie nowej 14 dni.W 2022 roku zapominalscy płacili kary w wysokości 6020 złotych. Jej wysokość jest dwukrotnością minimalnej krajowej.Jako, ze od 2023 „najniższa krajowa” znacznie wzrośnie, proporcjonalnie do tych zmian, zwiększą się także kary za brak OC.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przypomina o obowiązku odśnieżania dachów budynków w celu uniknięcia sytuacji zagrażających życiu ludzi.
W piątek 23 grudnia wystartowała policyjna akcja pod kryptonimem „Bezpieczne święta na drogach”. Intensywne kontrole służb potrwają 5 dni. Do akcji zaangażowane zostaną nieoznakowane radiowozy, w monitorowaniu niebezpiecznych sytuacji na drogach pomogą również drony. Kary za różne przewinienia będą dotkliwe: mandat do 5 tys. zł, 15 punktów karnych, a nawet utrata prawa jazdy.Jak co roku w okresie świąt Bożego Narodzenia występuje wzmożony ruch pojazdów i pieszych. Dlatego policja zaostrza środki ostrożności na drogach —będzie kontrolować trzeźwość kierowców, prędkość, stan techniczny samochodu, zapięcie pasów u pasażerów czy też sposób przewożenia dzieci. Natomiast w przypadku pieszych służby zwrócą uwagę, czy posiadają oni obowiązkowe elementy odblaskowe.Policja radzi, by wyjeżdżając gdzieś w okresie świątecznym, sprawdzić przed drogą stan techniczny pojazdu, uzupełnić płyny eksploatacyjne i zadbać o odpowiedni bufor czasowy, by potem się nie spieszyć, zwłaszcza że z pewnością w wielu miejscach pojawią się korki, a warunki atmosferyczne w najbliższym czasie mogą być zmienne.
Warto pamiętać o tym, że postój z włączonym silnikiem to wykroczenie. Jedynym wyjątkiem są sytuacje, gdy kierowca nie miał wyboru ze względu na warunki na drodze. Sytuacje te opisujemy poniżej.Art. 2 pkt 30 ustawy Prawo o ruchu drogowym mówi, iż za postój można uznać unieruchomienie pojazdu niewynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające dłużej niż 1 minutę.Istnieje oczywiście wiele sytuacji, kiedy ta zasada nie jest stosowana, np. podczas stania w korku czy przed sygnalizacją świetlną.Kierowcy zapominają o tej zasadzie bardzo często. Zimą podczas takiego postoju silnik nie jest wyłączny chociażby z powodu „auto musi się ogrzać”, jak mówią kierowcy. Taka wymówka jednak nie zrobi żadnego wrażenia na policjantach i w takim wypadku, szansa na otrzymanie mandatu jest duża.
Na wjeździe do miast można zobaczyć tablicę, która informuje o możliwym mandacie za nieprawidłowe parkowanie wynoszącym nawet 5 tys. złotych. Teoretycznie takiego znaku w prawie drogowym nie ma. Są jednak sytuacje, w których kierowca może otrzymać tak wysoką karę.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wydało komunikat, w którym przypomina o obowiązku odśnieżania dachów budynków, aby uniknąć potencjalnych zagrożeń dla ludzi i mienia.
Choć w prawie drogowym nie ma przepisu, który bezpośrednio nakazuje odśnieżenie samochodu, to jednocześnie znajduje się w nim informacja o obowiązku zadbania o takie utrzymanie pojazdu, by nie zagrażało bezpieczeństwu uczestników ruchu. Dlatego za nieodśnieżenie auta policja kara mandatami różnej wysokości — od 300 do nawet 3 tys. zł. Tak wysoka kara grozi za śnieg zalegający na przedniej szybie — informuje Money.pl
Kierująca osobową toyotą nie ustąpiła pierwszeństwa pieszym przechodzącym przez przejście oraz nie zastosowała się do poleceń osoby uprawnionej do kierowania ruchem. Za brawurowy wjazd na jezdnię kobieta dostała kilka mandatów w wys. 3 tys. zł oraz 30 punktów karnych. Jest to równoznaczne z utratą prawa jazdy. O sprawie poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Ełku. Z kolei na Twitterze zamieszczono nagranie tego incydentu.Niedobry kamerkowicz wysłał film na policję, w wyniku czego Pani kierująca została ukarana mandatem w wysokości 3000 zł i przygarnęła 30 punktów karnych. pic.twitter.com/G8xBcqLpMe— bandyta z kamerką (@BandytaZKamerka) December 8, 2022
Nie tylko 3 tys. zł mandatu, ale również punkty karne i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego. Taka kara będzie grozić kierowcom, którzy mają w swoich samochodach nieodpowiednie oświetlenie. Policja 3 grudnia ruszyła na polskie drogi w celu sprawdzenia jakości oświetlenia w samochodach. Jest co sprawdzać, ponieważ wielu użytkowników dróg skarży się na oślepiające reflektory. W większości za taki stan rzeczy odpowiadają nielegalnie montowane oświetlenie LED, tzw. retrofity. "Dziennik" powołując się na badania Instytutu Transportu Samochodowego, pisze, że aż o 98 proc. kierowców, którzy podczas jazdy po polskich drogach doznali oślepienia. Za taki stan rzeczy nie odpowiadają jedynie nielegalne zamienniki LED, ale również źle ustawione światła w samochodach. Odpowiednie ustawienie świateł nie jest prostym zadaniem, ponieważ ustawione zbyt nisko nie pozwalają odpowiednio oświetlić drogi, zbyt wysokie ustawienie oślepia z koli innych uczestników ruchu.