W ostatnich tygodniach popularność zdobyły prób oszustw phishingowych, w których napastnicy podszywają się pod miejskie spółki obsługujące transport publiczne. Na Facebooku pojawiają się atrakcyjne oferty, dzięki którym karty miejskie uprawniające do przejazdu można nabyć w wyjątkowo niskich cenach. Właśnie pojawiła się kolejna kampania.
Cyberprzestępcy coraz częściej podszywają się pod różne instytucje, które wzbudzają zaufanie u większości osób. ING Bank Śląski wydał pilny komunikat do wszystkich swoich klientów, w którym poinformował o licznych próbach oszustwa. Wszyscy użytkownicy powinni mieć się na baczności.
Oszuści czyhają na nas wszędzie i posuwają się do coraz bardziej wyrafinowanych metod tylko po to, by wzbogacić się naszym kosztem. Jednym ze sposobów na wyłudzenie pieniędzy czy danych jest m.in. wykonywanie tylko z pozoru niewinnych połączeń telefonicznych. Aby ustrzec się przed tego rodzaju przestępstwami, warto wiedzieć, jakich numerów powinniśmy unikać i które ciągi liczb powinny wzbudzić naszą podejrzliwość. W ten sposób uchronimy nie tylko swoje portfele, ale i prywatność.
W sieci pojawiła się informacja o nowej metodzie oszustów, którzy mogą w bardzo prosty i niezwykle podstępny sposób wyłudzić nasze dane. Uważać powinni przede wszystkim wszyscy klienci Biedronki, ponieważ oszuści kuszą w swojej metodzie rzekomym bonem do sklepu na kwotę 1500 zł.
Bardzo przytomne i mądre zachowanie seniorki ze Szczecinka. Kobieta zgłosiła się na policję i poinformowała, że próbowano wyłudzić od niej pieniądze. Oszust podawał się za jej córkę, jednak do jego weryfikacji wystarczyło jedno proste pytanie. Seniorka nie dała się oszukać, a policja natychmiast zajęła się sprawą.
Rzecznik Praw Obywatelskich złożył wniosek o kasacje osoby skazanej za dokonanie oszustwa w internecie. Mężczyzna został skazany na prace społeczne i grzywnę w trybie nakazowym, mimo że w ocenie RPO materiały dowodowe podają w wątpliwość to, czy jest za nie odpowiedzialny. Ba, w całej sprawie to skazany może być jedną z ofiar.
Trwa atak na polskich internautów, który, choć wykorzystuje proste środki, to wypada wiarygodnie i trzeba nie lada czujności, by nie dać się nabrać. Uwagę zwraca przede wszystkim „profesjonalizm” osób stosujących phishing, ale też to, że dysponują oni prawdziwymi danymi potencjalnych ofiar.
Policja poinformowała o kolejnej ofierze oszustwa inwestycyjnego. 77-latka z Opola straciła wszystkie oszczędności, bo dała się przekonać reklamom emitowanym w mediach społecznościowych. Wyłudzenie było rozłożone na wiele dni, zaś cyberprzestępcy zaryzykowali nawet osobisty odbiór gotówki.
Cyberprzestępcy nie przegapią żadnej okazji do przeprowadzenia ataku. Szczególnie sprawni są w wykorzystywaniu bieżących trendów, ważnych wydarzeń czy chwilowej popularności osób do własnych celów. Można było się spodziewać, że prędzej czy później jako narzędzie socjotechniczne zostaną przez nich wykorzystane nadchodzące wybory samorządowe.
Biedronka przysłała Ci bon na zawrotną kwotę 1500 zł? Lepiej zadzwoń na policję! Internauci ostrzegają przed nową metodą oszustwa. Szczególnie niebezpieczny jest jeden szczegół.
Trwa nowa kampania phishingowa, która może skończyć się wyłudzeniem wrażliwych danych oraz kradzieżą pieniędzy zgromadzonych na rachunkach bankowych ofiary. Tym razem napastnicy przekonują swoje ofiary, że są pracownikami pomocy technicznej chcącymi rozwiązać ich problemy.
Pojawiły się informacje o kolejnych próbach oszustwa, podczas których napastnicy próbują przekonać potencjalne ofiary, że wygrały bon zakupowy. Tym razem zagrożenie jest tym większe, że wykorzystano markę szczególnie popularnej sieci handlowej, która działa w Polsce.
Rekordowa wygrana aż 2 miliardy dolarów padła w loterii Powerball, czyli amerykańskiej wersji dobrze znanego wszystkim Polakom Lotto. Zwycięzca został jednak oskarżony o… kradzież kuponu! To jednak nie on trafił przed sąd.
Gracz z Wągrowca trafił aż 20 takich samych kuponów. W grze Multi Multi Plus zgarnął prawie 4 miliony złotych! Wiele osób zastanawia się, jak do tego doszło. Czy szczęśliwiec miał asa w rękawie? A może po prostu oszukiwał? Przedstawiciel Totalizatora Sportowego nie ma wątpliwości.
Bank Pekao ostrzega: Uważajcie! Oszuści rozsyłają SMS-y do klientów, podając się nie tylko za pracowników banku, ale również Biuro Inspekcji Kredytowej (BIK). Na co powinniśmy zwrócić uwagę?
Czy płatne parkingi pod sklepami stają się terenem nowych oszustw? Wraz z rosnącą popularnością parkomatów pod marketami, kierowcy muszą uważać na fałszywe mandaty za brak biletu parkingowego. Jakie pułapki czyhają na nieświadomych kierowców i jak skutecznie unikać nieuczciwych praktyk?
Trwa groźny atak na klientów banku, który wyróżnia się dopracowaniem, dbałością o szczegóły, a przez to może się okazać diablo skuteczny. Przestrzegamy, aby w najbliższych dniach zwracać szczególną uwagę na SMS-y, które do nas docierają, bo właśnie za ich pośrednictwem rozpoczyna się oszustwo.
Coraz częściej możemy spotkać się z koniecznością uregulowania opłaty za parkowanie pod popularnymi dyskontami, takimi jak chociażby Lidl czy Biedronka. Jak się okazuje, oszuści znaleźli nowy sposób na wyłudzenie pieniędzy i tym razem posługują się fałszywymi wezwaniami do zapłaty za parking. Przedstawiamy szczegóły.
W atakach phishingowych, a zatem takich, w których napastnicy próbują oszukać ofiary, podszywając się pod kogoś innego, kluczową kwestią może być rozpoznanie adresów maili i witryn, jakimi dysponują napastnicy. Czasem wystarczy tylko zerknąć na pole nadawcy, by w porę rozpoznać atak. Jak robić to skutecznie?
Pilne ostrzeżenie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Organ informuje o nowym sposobie oszustów na wyłudzenie od nas pieniędzy oraz danych osobowych. W tym celu przestępcy tworzą fałszywe profile instytucji w mediach społecznościowych i zachęcają do inwestycji. Jak obiecują, dzięki wpłacie 1000 zł możliwe będzie pobieranie emerytury w wieku już 50 lat.
Policja zatrzymała kolejne osoby zaangażowane w działalność cyberprzestępczą. Tym razem udało się tego dokonać na gorącym uczynku. Oszuści byli na tyle pewni siebie, ze pod pozorem oszustwa inwestycyjnego dokonywanego przez internet zamierzali osobiście spotykać się z ofiarami w celu odbioru kolejnych pieniędzy.
Odnotowano kolejną falę ataków, w których napastnicy podszywają się pod policję. Atakujący kontaktują się droga mailową i wykorzystują zastraszanie potencjalnych ofiar, aby te pod wpływem stresu łatwiej dały się oszukać. To kolejna wariacja wcześniejszych scenariuszy cyberprzestępców, co wskazuje na to, że ich kampania może być skuteczna.
Musimy się niestety pogodzić z tym, że na nasze skrzynki SMS-owe przychodzi ogromna liczba niepożądanych wiadomości i tylko część są w stanie odfiltrować mechanizmy antyspamowe. Do Polaków na dużą skalę zaczęły trafiać wiadomości z +48 884 789 468 – co należy z nimi zrobić?
Gliwicka policja z pewnością długo będzie musiała odbudowywać choćby szczątkowe zaufanie społeczne po tym, jak ujawniono, że jej funkcjonariusze dokonywali przywłaszczeń i oszustw. Najbardziej kuriozalne w całym procederze jest to, że policjanci oszukiwali starsze osoby metodą… na policjanta.
Znana sieć handlowa Pepco została w wyniku cyberataku okradziona na kwotę ponad 15 mln euro. Co ciekawe, nie doszło do złożonego technicznie ataku APT – pieniądze udało się ukraść z użyciem zwykłego phishingu, czy raczej spearphishingu. Na razie nie wiadomo, aby w ręce atakujących trafiły dane klientów.
Choć w przypadku kradzieży, o którym informuje Komenda Miejska Policji w Sopocie, było całe zatrzęsienie czerwonych flag, które powinny wzbudzić podejrzliwość, to należy pamiętać, że osoby starsze mogą je przegapić. Tak stało się w przypadku emerytki z Sopotu, która poprzez oszustwo inwestycyjne straciła 40 tys. zł.
Ile razy zdarzyło ci się zostawić paragon w sklepie? Niewiele osób o tym wie, ale w ten sposób stwarzają idealną okazję dla oszustów. Okazję, którą wykorzystał kasjer z Garwolina. 19-latek ukradł w ten sposób 90 tysięcy złotych, kupił samochód i spłacił kredyt.
Polska Spółka Gazownictwa (PSG) od czwartku, 22 lutego, kontaktuje się ze swoimi klientami przy pomocy wiadomości SMS. Chociaż może to budzić obawy, gazownia zapewnia, że komunikat jest jak najbardziej autentyczny. O co chodzi?