PKP Intercity nie zatrzymuje się przynajmniej w kwestii rozwoju swojej aplikacji mobilnej. W minionym roku dodano wiele przydatnych funkcji, m.in. obsługę biletów okresowych czy możliwość poznania szczegółów dotyczących przejazdu konkretnego pociągu. Do aplikacji właśnie trafiła kolejna porcja nowości.
Założony przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju ośrodek IDEAS NCBR poinformował o nawiązaniu współpracy ze Strażą Ochrony Kolei. W rezultacie wdrożony zostanie pilotażowy program, który pozwoli na skuteczniejsze zarządzanie zasobami SOK-u, tak aby zapobiegać przestępstwom dokonywanym na kolei.
Poważne utrudnienia czekają dzisiaj tych, którzy postanowią podróżować pociągami regionalnymi na wybranych liniach. Wszystko to przez pogodę, która totalnie sparaliżowała polskie koleje i spowodowała ogromny chaos.
Święta ze względu na duże zainteresowanie pasażerów i trudne warunki pogodowe są na kolei ciężkim okresem. W tym roku PKP Intercity spróbuje zapobiec utrudnieniom i opóźnieniom, zwiększając liczbę pociągów. Znane są już szczegóły.
Postępująca modernizacja taboru pasażerskiego sprawia, że najważniejszym problemem polskiej kolei nie jest już brak komfortu podróży, lecz punktualność i awaryjność pociągów. Było to przedmiotem dyskusji podczas posiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury. Zapowiedziano w tej kwestii bardzo ważne zmiany.
Informacja o tym, że firma Newag umyślnie unieruchamiała swoje pociągi Impuls znajduje kolejne potwierdzenia. W sprawie wypowiedział się Janusz Cieszyński, były minister cyfryzacji, który przyznał, że sprawa jest mu znana od maja.
Ujawniono być może najważniejszy incydent w polskim cyberbepzieczeństwie mijającego roku. Wyjaśnione zostało źródło awarii pociągów Impuls, z jakimi borykały się spółki kolejowe z całego kraju. Wygląda na to, że w ich oprogramowaniu umyślnie umieszczono kod, który unieruchamiał pojazdy.
Tylko w listopadzie br. z usług PKP Intercity skorzystało 5,4 mln pasażerów, a od stycznia narodowy przewoźnik przewiózł aż 62 mln osób. Podróżujący mogą korzystać z różnych promocji m.in. tańszych biletów dla studentów, seniorów czy grup. Jest też pewne zasłużone grono osób, które tylko do 30 grudnia ma prawo do ulgi w wys. 33 proc. O kogo chodzi?
Wielkimi krokami nadchodzi koniec jednej z popularniejszych ulg na bilety dostępnej w PKP Intercity. Bardzo prawdopodobne jest, że ruch ten spowoduje odpływ części pasażerów z pociągów. Pojawił się również ostateczny termin wprowadzenia tej zmiany.
Polskie Koleje Państwowe zdecydowały się wystawić na sprzedaż kilka mieszkań kolejowych. Większość z nich jest zlokalizowana przy stacjach kolejowych. Ich ceny są jednak zaskakujące nawet dla starych znawców tematu.
W nocy z soboty na niedzielę (28-29 października) nastąpi zmiana czasu z letniego na zimowy. Wydarzenie to okupione jest nie tylko koniecznością przestawienia zegarków analogowych i dostosowania się do innego trybu funkcjonowania. Ma też wpływ np. na rozkład jazdy pociągów. PKP wystosowało na ten temat istotny komunikat. Lepiej to wiedzieć przed podróżą.
PKP PLK nakazało przewoźnikom wprowadzić spore zmiany. Chodzi o modernizację ogromnej liczby pociągów. Nowe zasady obejmą wszystkich przewoźników, zarówno linii dalekobieżnych, jak i również regionalnych. Wszystko ma być gotowe na rozkład jazdy 2024/2025.
PKP Intercity wymieni wykładziny w pociągach. Zaskakuje koszt tej inwestycji.
Od stycznia do końca września pociągami PKO Intercity podróżowało ponad 50 milionów pasażerów. Teraz przewoźnik wystartował z ofertą, która ma zachęcić do wybrania tego środka lokomocji jeszcze więcej osób. Internauci donoszą o niespodziankach.
PKP ma nowy pomysł, jak zachęcić podróżnych. Przewoźnik szuka firmy do obsługi automatów do napojów i przekąsek, które zostaną zamontowane w pociągach. Planuje sfinalizować przetarg do końca roku.
Podróżujący pociągami PKP Intercity mają powód do zadowolenia. Przewoźnik zapowiedział, że obniży ceny biletów na wybranych trasach. Mają one zachęcić kolejnych pasażerów.
Od 3 września nastąpi korekta rozkładu jazdy pociągów PKP Intercity. Podróżni szybciej dostaną się z Krakowa do Gdańska i z Warszawy do Wrocławia. Pojawią się także nowe połączenia IC.
Wiceprezes spółki PKP Intercity przekazał, że niedługo spółka ogłosi przetarg na wykonawcę programu lojalnościowego. W założeniu pasażerowie mogliby zbierać punkty dzięki którym otrzymywaliby m.in. upusty przy zakupie biletów.
Nieruchomości sprzedawane przez PKP S.A. są w większości własnością Skarbu Państwa, a PKP przysługuje prawo do użytkowania wieczystego. Mieszkania i działki są sprzedawane w trybie przetargów publicznych otwartych, stąd też każdy może wziąć w nich udział. Co roku PKP sprzedaje ok. 400 nieruchomości o łącznej wartości ok. 70-80 mln zł – informuje portalsamorzadowy.pl.
Można pomyśleć, że jest to kolejny primaaprilisowy żart, i to - nomen omen - niesmaczny. Jednakże to prawda: 2 kwietnia PKP Intercity zamierza serwować kremówki na pokładzie Pendolino.
Z dniem 1 marca ceny biletów PKP Intercity wrócą do stawek obowiązujących na początku stycznia. Spółka informuje, że rezygnacja z podwyżek jest podyktowana dodatkowymi działaniami optymalizacyjnymi oraz zwiększeniem rekompensaty na 2023 rok z tytułu świadczenia usług publicznych.
W ostatnich miesiącach taryfikator biletów PKP był przedmiotem burzliwych rozmów. Osoby korzystające z tego środka transportu odczuły znaczne podwyżki, które w dłuższej perspektywie czasu mogły poważnie nadwyrężyć ich portfel. Jednak ostatnie słowa szefa rządu zapowiadają zmianę na lepsze.Na konferencji, która odbyła się 6 lutego, premier Mateusz Morawiecki zapowiedział obniżenie cen biletów.W czasie konferencji w woj. Śląskim, premier został zapytany o obniżenie cen biletów PKP. Szef rządu ocenił, że decyzja powinna zapaść już w tym tygodniu i chciałby, żeby ceny w niedługim czasie wróciły do stanu z 2022 r. - podaje „Business Insider”.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że rząd przekaże PKP dodatkowe środki z budżetu państwa na pokrycie wzrostu kosztów energii. Dzięki temu zastrzykowi gotówki, ceny biletów w ciągu najbliższych dwóch tygodni zostaną obniżone.
Pani Agnieszka jest urzędnikiem w Warszawie. By znaleźć się w pracy, musi wyjechać ok. godz. 4:00 i pokonać ponad 300 km. Potem pozostaje jej już tylko wrócić do domu w Bydgoszczy. W efekcie kilka razy w tygodniu kobieta przemierza 600 km z powodu pracy. Jej historię opisał portal Wirtualna Polska.
Prezes podkreślił, że dzięki porozumieniu zostanie zapewniony spokój społeczny w przedsiębiorstwie, co wpłynie pozytywnie na realizację zadań przewozowych wynikających z umów z klientami.Szacowany przez spółkę koszt podwyżek wyniesie ok. 166 mln zł. Związkowcy domagali się podwyżek w wysokości 600 zł. Spółka przekazała, że podwyżki uzgodnione w porozumieniu wyczerpują postulaty Strony Społecznej dotyczące wzrostu wynagrodzeń w 2022 roku i tym samym skutkują zakończeniem sporu zbiorowego w PKP CARGO S.A. wszczętego w 2022 roku."W toku mediacji w ramach procedury rozwiązywania sporu zbiorowego o wdrożenie systemowej podwyżki wynagrodzeń, toczącego się pomiędzy Spółką a Organizacjami Związkowymi będącymi stroną Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla Pracowników Zatrudnionych przez Zakłady PKP Cargo SA zostało podpisane porozumienie, które zakłada przyznanie pracownikom spółki podwyżki wynagrodzenia z dniem 1 stycznia 2023 r." – poinformowała spółka.- Cieszę się, że Zarządowi i stronie społecznej udało się osiągnąć porozumienie płacowe i tym samym zakończyć spór zbiorowy w naszej spółce – mówi Dariusz Seliga, prezes PKP CARGO S.A. Nowe stawki zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2023 roku. PKP Cargo poinformowała w komunikacie, że zakończyły się negocjacje ze związkowcami oraz strony doszły do porozumienia w sprawie podwyżki płac.
Bardzo często w dyskusjach na temat monopolu PKP Intercity w przewozach dalekobieżnych, czeska kolej stawiana jest za wzór. Tam bowiem, w przeciwieństwie do Polski, linie lokalne przetrwały upadek komunizmu, a konkurencja z narodowym przewoźnikiem kwitnie. Jak się jednak okazuje, nie wszystko złoto co się świeci.České drahy, narodowy przewoźnik w Republice Czeskiej, poinformował dzisiaj o likwidacji od nowego rozkładu pociągu pospiesznego “Hukvaldy” jeżdżącego między Ołomuńcem a Boguminem. Pozwalał on na dotarcie do Ostrawy bez przesiadek przed godziną 8 rano.Jak powiedział rzecznik ČD Petr Šťáhlavský w rozmowie z portalem zdopravy.cz, jest to rezultat adaptacji przewoźnika do warunków przewozowych na linii. Tymi są zmiana popytu oraz ekonomia.
Najbardziej rozpowszechnionym stereotypem o polskiej kolei jest ten dotyczący opóźnień pociągów w naszym kraju. Jednakże pomimo narzekań, raczej mało kto wie, że można dochodzić odszkodowania oraz zwrotu kosztów biletu od przewoźnika.Sytuacja przykładowa: przychodzimy na stację, mamy uprzednio kupiony bilet na pociąg, ale okazuje się, że jest opóźniony o 60 minut. Gdy już się pogodzimy z tym, że do celu dojedziemy później, z głośników płynie informacja, że pociąg zwiększył je do 125, czeka nas zatem dłuższy pobyt na stacji. Co zrobić?Już w momencie, gdy opóźnienie pociągu przekroczyło 60 minut - nawet jeżeli nie było nas wtedy na stacji - zyskaliśmy pewne możliwości. Możemy ubiegać się o zwrot kosztów biletu, rekompensatę oraz odszkodowanie.
Umowa na zaprojektowanie odcinka kolei dużych prędkości została właśnie podpisana. Poinformowała o tym spółka Centralny Port Komunikacyjny.Mowa o odcinku między Warszawą, a Łodzią. Jego długość to 140 kilometrów.- Spółka CPK podpisała umowy na zaprojektowanie linii, która jest pierwszym elementem nowej sieci kolejowej, a zarazem pierwszym fragmentem kolei dużych prędkości w Polsce –podał CPK.